Ewa Stankiewicz i Jan Pawlicki z TV Republika zatrzymani przez policję w PKW (wideo)
Po tym jak prawicowi działacze w czwartek wieczorem przez kilka godzin okupowali siedzibę Państwowej Komisji Wyborczej, policja usunęła ich siłą, zatrzymując 12 osób. Byli wśród nich publicystka Ewa Stankiewicz, związana m.in. z Telewizją Republika, oraz dziennikarz tej stacji Jan Pawlicki, a także fotoreporter PAP Tomasz Gzell.
Działacze wtargnęli do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej po zakończeniu demonstracji przed budynkiem zorganizowanej przeciw przebiegowi wyborów samorządowych, których wyniki nie zostały jeszcze podane wskutek awarii systemu informatycznego PKW. W manifestacji uczestniczyły osoby z kilku organizacji prawicowych, m.in. Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy i Solidarnych 2010.
Do budynku weszło najpierw kilkanaście osób, potem dołączyły kolejne. Zajęli salę konferencyjną. Prym wiedli wśród nich Ewa Stankiewicz, prezes Solidarnych 2010, reżyserka, a także publicystka związana m.in. z Telewizją Republika, oraz reżyser Grzegorz Braun. Domagali się przede wszystkim dymisji całego składu PKW i powtórzenia wyborów.
W środku było również sporo dziennikarzy, którym działacze przedstawili postulaty na zaimprowizowanej konferencji prasowej. - Więcej jest tu dziennikarzy niż protestujących - relacjonował po godz. 20 Jan Pawlicki z Telewizji Republika, który był tam z redakcyjną koleżanką Martą Jeżewską (prowadzą wspólnie wieczorny program publicystyczny stacji).
Braun: Te wybory są farsą, kpiną. Członkowie #PKW mają opuścić budynek. @MartaJezewska @RepublikaTV pic.twitter.com/yjgDHw9ARm
— Jan Pawlicki (@Jan_Pawlicki) listopad 20, 2014
Jak tak dalej pójdzie to #SumaDnia @RepublikaTV dziś spec. wydanie z #PKW:) z @MartaJezewska pic.twitter.com/DGC8t48Wf4
— Jan Pawlicki (@Jan_Pawlicki) listopad 20, 2014
- Jakieś 20 minut temu dostałem informacje, że media głównego nurtu zwijają kable. Wszystkie ekipy telewizyjne są proszone, by się stąd „zwijać” ze względu na bezpieczeństwo - relacjonował Pawlicki po godz. 22.
Przed północą na miejscu pojawili się policjanci i kilka razy poprosili demonstrujących o opuszczenie budynku. Kiedy to nie nastąpiło, wynieśli ich siłą. Zatrzymanych zostało 12 osób, m.in. Ewa Stankiewicz, Grzegorz Braun oraz Jan Pawlicki.
Policja: czas minął. Ponownie prosi o dobrowolne opuszczenie budynku #PKW @RepublikaTV @MartaJezewska @michalrachon pic.twitter.com/iendZCBThA
— Jan Pawlicki (@Jan_Pawlicki) listopad 20, 2014
Na nagraniu wykonanym przez TV Republikę widać, że Pawlicki został zatrzymany, mimo że tłumaczył policjantom że jest dziennikarzem i pokazał legitymację dziennikarską. Według stacji wśród zatrzymanych znalazł się również fotograf Polskiej Agencji Prasowej.
Zatrzymaniem Pawlickiego jest oburzony Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny TV Republiki. - Standardy putinowskie! - ocenił w nocy na Twitterze, podkreślając, że zatrzymany dziennikarz nie brał udziału w wydarzeniu, tylko je relacjonował. W piątek rano na antenie stacji poinformował, że Jan Pawlicki został przesłuchany na komendzie policji i zostanie mu postawiony zarzut naruszania miru domowego - taki sam, jak protestującym w siedzibie PKW.
W piątek przed południem Terlikowski i Anita Gargas, jego zastępczyni w TV Republika, wystosowali oświadczenie w tej sprawie.
- Zatrzymanie dziennikarza, który wypełniał swoje społeczne i zawodowe obowiązki, jest uderzeniem w wolność słowa i budującą ład demokratyczny wolność mediów. Takie działania, które mogą być interpretowane jako próba zastraszania dziennikarzy, nie mogą być tolerowane. Zwracamy się więc z apelem do dziennikarskich organizacji zawodowych, a także przez instytucje broniących wolności słowa o solidarność w tej bezprecedensowej sprawie, udzielenie wsparcia i pomocy zatrzymanemu niesłusznie dziennikarzowi. Obecnie praktykowane „standardy” policji, zatrzymywanie relacjonujących wydarzenia dziennikarzy powinno zostać potępione, niszczy bowiem podstawowy ład społeczny w kraju. Nie mamy też wątpliwości, że postawa wobec zatrzymania wykonującego swoje obowiązki dziennikarza Telewizji Republika jest ważnym testem uczciwości zawodowej każdego z osobna dziennikarza. Jeśli dziś nie zaprotestujecie przeciwko zatrzymaniu Jana Pawlickiego, jutro może zostać zatrzymany każdy z nas - napisali.
Dołącz do dyskusji: Ewa Stankiewicz i Jan Pawlicki z TV Republika zatrzymani przez policję w PKW (wideo)