Bojkot polityków w mediach: „Fakt” zamazuje twarze, „Puls Biznesu” i „DGP” z pustym miejscem
W ramach protestu mediów przeciw nowym zasadom pracy dziennikarzy w parlamencie niektóre redakcje zdecydowały się na niestandardowe rozwiązania. W „Fakcie” zamazano na czarno twarze wszystkich polityków, a „Puls Biznesu” i „Dziennik Gazeta Prawna” zostawiły puste miejsca na stronach.
Protest zorganizowano w związku z przedstawionym w środę projektem nowych zasad pracy przedstawicieli mediów w Sejmie i Senacie. Według nowych wytycznych będą mogli rozmawiać z politykami przede wszystkim w nowo utworzonym centrum medialnym, a akredytacje mają otrzymać maksymalnie dwie osoby z danej redakcji.
Prawie 30 redakcji przystąpiło w piątek do zainicjowanej przez Press Club Polska akcji #DzieńBezPolityków, w ramach której w piątek ograniczyły obecność polityków. W jaki sposób? Przykładowo stacje telewizyjne TVN24, Polsat News, Nowa TV i Superstacja oraz rozgłośnie radiowe TOK FM, RMF FM, Radio ZET i Radio Eska nie zaproszą polityków do swoich programów publicystycznych.
Pytamy Jarosława Kaczyńskiego o słowa prezesa TK.
— tvn24 (@tvn24) 16 grudnia 2016
Więcej w @tvn24 https://t.co/Oh1pGhDgK2
Z kolei portale TOKFM.pl i Gazeta.pl zapowiedziały ograniczenie informacji o politykach. - W piątek 16 grudnia nie zobaczysz na naszej stronie polityków. Dosłownie - zapowiedzieli redaktorzy Gazeta.pl. Przy tekstach o takiej tematyce dodawane są np. zdjęcia panoramy Sejmu, ale bez twarzy polityków. Na podobne rozwiązanie zdecydowała się WP.pl. Z kolei na Onecie przy tekstach o tematyce politycznej pokazywana jest grafika informująca o proteście.
Wszystkie te portale na stronach głównych eksponują teksty informujące o tej akcji. - Tak, stracą na tym dziennikarze, pozbawieni ciekawych materiałów. Ale stracą na tym przede wszystkim wyborcy, pozbawieni spojrzenia na posłów przez media właśnie im - w ich oczach - niechętne. Demokracja nie zakłada jednak, że politykom ma być łatwo i przyjemnie - komentuje Bartosz Węglarczyk, dyrektor programowy Onetu. - Dziś jest dzień bez polityków w mediach. Jest to odpowiedź na plany ograniczenia dostępu reporterów do Sejmu. Dziennikarze nie występują jednak we własnym imieniu. Nikt nas nie zwalnia z pracy, nie obcina pensji, nie zmusza do stania na mrozie na Wiejskiej. Przenosi nas owszem z jednego miejsca w inne, ale z tego innego miejsca będziemy pracować, relacjonować konferencje i trzymać mikrofony - napisał Tomasz Machała, dyrektor zarządzający obszarem wiadomości i biznesu w Wirtualnej Polsce.
Tu tłumaczę, dlaczego Onet przystąpił do dzisiejszej akcji protestu przeciwko ograniczaniu dostępu do info w Sejmie https://t.co/mt1X2iZq04
— Bartosz Węglarczyk (@bweglarczyk) 16 grudnia 2016
W „Fakcie” wszystkie twarze polityków, także na pierwszej stronie, zamazano czarnymi kreskami. Na początkowych stronach wydania znalazło się krótkie wyjaśnienie sensu tej akcji.
Dziś w #Fakt, @FAKT24PL i wielu innych przyzwoitych mediach #DzieńBezPolitykow i #ProtestDziennikarski pic.twitter.com/vqqfxcz8cY
— Robert Feluś (@RobertFelus) 16 grudnia 2016
Z kolei „Puls Biznesu” u dołu pierwszej strony zostawił puste miejsce - zamieszczono tam tylko napis „Tu nie piszemy o pracach Sejmu” i krótką informacją o akcji protestacyjnej. Taki komunikat opublikowano też na kilku stronach wewnątrz piątkowego wydania dziennika
Dziś białe plamy w proteście przeciwko planowanym ograniczeniom dostępu obywateli do informacji poprzez usunięcie mediów z Sejmu pic.twitter.com/ti6gsaOYk8
— Puls Biznesu (@puls_biznesu) 16 grudnia 2016
Podobna wzmianka znalazła się też na pierwszej stronie „Dziennika Gazety Prawnej”. Ponadto na szóstej stronie „DGP” nie opublikowano przygotowanego wcześniej tekstu o Sejmie. Zamiast niego na stronie zamieszczono jedynie krótkie wyjaśnieni, że artykuł nie ukazał się w ramach protestu.
#ProtestDziennikarski #DzieńBezPolitykow https://t.co/6lzH8BPjpa pic.twitter.com/5jOCFy3esi
— Polska The Times (@polskathetimes) 16 grudnia 2016
Ogółem w akcji #DzieńBezPolityków biorą udział m.in. „Gazeta Wyborcza”, „Dziennik Gazeta Prawna”, „Rzeczpospolita”, „Puls Biznesu”, „Fakt”, „Super Express” i dzienniki Grupy Polska Press; portale internetowe - Grupa Onet, Grupa WP, Wyborcza.pl , Gazeta.pl, Newsweek.pl, SE.pl, Fakt24.pl, Radiozet.pl, Rmf24.pl i Rp.pl; stacje telewizyjne - TVN24, Polsat News, Nowa TV i Superstacja; rozgłośnie radiowe - TOK FM, RMF FM, Radio ZET i Radio Eska; tygodniki - „Newsweek”, „Wprost”, „Tygodnik Powszechny” i „Najwyższy Czas!”. A także Press Club Polska i Forum Polska Agencja Fotografów.
Marszałek Cenzor zamyka Sejm przed ludźmihttps://t.co/EQHTpXxUah pic.twitter.com/u43nMN3C3W
— Super Express (@se_pl) 16 grudnia 2016
Sejm teraz. Solidarność prawie wszystkich redakcji. Pokazujemy jak wyglądać będą newsy jeśli nowe regulacje wejdą w życie#DzieńBezPolityków pic.twitter.com/T0fDrcbBQV
— Michał Tracz (@TraczMichal) 16 grudnia 2016
Dołącz do dyskusji: Bojkot polityków w mediach: „Fakt” zamazuje twarze, „Puls Biznesu” i „DGP” z pustym miejscem
Każdy myślący człowiek winien reagować na działania tej chorej grupy narodowych socjalistów.
Pamiętaj słowa Martina Niemöllera:
Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.