Mike Urbaniak i Maciej Nowak odchodzą z RDC. Za Ewą Wanat odejdą kolejni?
W poniedziałek przebywająca na zwolnieniu lekarskim redaktor naczelna Polskiego Radia RDC Ewa Wanat została dyscyplinarnie zwolniona przez prezes spółki Jolantę Kaczmarek. W ramach protestu ze stacją pożegnali się już Mike Urbaniak i Maciej Nowak.
Jak informował wczoraj portal Wirtualnemedia.pl, Ewa Wanat została zwolniona dyscyplinarnie przez zarząd RDC. Wanat od kilku miesięcy przebywała na zwolnieniu lekarskim, a o decyzji zarządu spółki dowiedziała się z dokumentów przesłanych drogą pocztową. W przesłanym do nas oświadczeniu prezes RDC Jolanta Kaczmarek wyjaśniła, że powodem decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę była utrata zaufania do Ewy Wanat, której „działania i wypowiedzi pozostawały w jawnym konflikcie i godziły w dobre imię spółki”.
Chodzi o wpis dziennikarki na Facebooku o treści: „Dlaczego polskie sześciolatki są głupsze od rówieśników z Włoch, Francji i Niemiec? A może tylko państwu Elbanowskim rodzą się takie nierozgarnięte dzieci?”. W opinii zarządu RDC komentarz ten narusza zasady zawartej umowy o pracę oraz obowiązujące w spółce regulacje wewnętrzne i normy etyczne. Wpisem na koniec września miała zająć się rada nadzorcza radia.
- Cytowany powyżej wpis, którego konsekwencją były dalsze komentarze i opinie autorstwa pani Ewy Wanat, z racji pełnienia przez panią Ewą Wanat funkcji redaktor naczelnej, były odbierane jako stanowisko Rozgłośni. W efekcie Radio RDC stało się celem ataków i zarzutów, co wpływało na negatywną ocenę i odbiór Rozgłośni przez opinię publiczną - tłumaczy prezes Jolanta Kaczmarek w stanowisku przesłanym do redakcji Wirtualnemedia.pl.
Jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, kierownictwo rozgłośni nie rozmawiało z pracownikami na temat zmiany na stanowisku redaktora naczelnego. Część zespołu jest zawiedziona zwolnieniem Ewy Wanat, niektórzy - jak Mike Urbaniak i Maciej Nowak - już rozstali się z rozgłośnią.
- Jest mi zwyczajnie przykro, że niszczy się naszą dwuletnią pracę, wielki wysiłek, by zbudować publiczne radio z misją. Ewa Wanat pokazała, że można z niszowej, regionalnej stacji radiowej, o której miało kto słyszał zrobić opiniotwórcze medium, w którym bywają najważniejsze nazwiska ze świata polityki, nauki i kultury. Za to podziękowano jej zwolnieniem z pracy - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Urbaniak. - Nie wiem, kto z radia odejdzie, a kto w nim zostanie. To są indywidualne decyzje moich kolegów i koleżanek. Ja z pewnością odchodzę - dodaje.
Mike Urbaniak w RDC był gospodarzem audycji „Pan od kultury” i „Pan od kultury. Po południu” oraz współprowadził „Świątek piątek. Plan na weekend” z Michałem Trzcińskim i „Homolobby” z Maciejem Nowakiem. Urbaniak pożegnał się ze słuchaczami w poniedziałek przed godz. 23.00 na koniec prowadzonego przez siebie pasma. Tego dnia wyemitowano również powtórkę audycji „Homolobby”, która w tym kształcie już nie wróci na antenę. Z naszych informacji wynika, że Maciej Nowak również nie będzie współpracował ze stacją.
Inny pracownik RDC w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przyznaje, że w redakcji pojawiają się myśli o rezygnacji. Zwraca jednak uwagę, że pracownicy pozostają zdezorientowani. - Bardzo łatwo jest coś powiedzieć i zadeklarować, a to jest przecież trudna i poważna sprawa, bo ludzie mają pracę. Nie należy przywiązywać wielkiej wagi do pierwszych deklaracji - odpowiada na pytanie o kolejne odejścia z RDC. - To zależy od tego, co powiedzą nam Ewa Wanat i prezes spółki. Nie wiemy, jakie jest zdanie Ewy, co ona myśli o radiu, które zrobiła. Dobrze byłoby, gdyby jedna i druga strona spotkała się z nami i o tym porozmawiała - dodaje.
W marcu br. zarząd RDC rozstał się z Elizą Michalik, która prowadziła autorską audycję „Bez pudru”. W sobotnie poranki Michalik komentowała z gośćmi m.in. bieżące wydarzenia w kraju. - Usłyszałam, że jestem osobą o zbyt wyrazistych poglądach i że współpraca z kimś tak wyrazistym okazała się w publicznym radiu nieudanym eksperymentem - tłumaczyła wówczas Michalik. Wówczas część zespołu w proteście chciała odejść z pracy.
Z danych Radio Track wynika, że w okresie od marca do sierpnia 2015 roku udział RDC w warszawski rynku radiowym wyniósł 1,5 proc.
Dołącz do dyskusji: Mike Urbaniak i Maciej Nowak odchodzą z RDC. Za Ewą Wanat odejdą kolejni?
Igor Janke nie poprowadzi już wtorkowych wydań „Poranka z radiem TOK FM”. Ewa Wanat, szefowa rozgłośni, w ubiegłym tygodniu rozwiązała współpracę z dziennikarzem w trybie natychmiastowym.
Wanat powiedziała w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że powodem jej decyzji była zbyt duża liczba protestów słuchaczy dotycząca audycji, prowadzonej przez Janke.
Dziennikarz w piątek umieścił na swoim blogu w Salon24 komentarz. Wyraża w nim zdziwienie spowodowane tą sytuacją, ponieważ – jak twierdzi – słyszał od szefowej wiele pochwał dotyczących jego audycji.
- Nie chcę komentować treści, które na swoim blogu umieszcza Igor Janke. Decyzję o rezygnacji ze współpracy podjęłam ze smutkiem, a wynikała ona z faktu, iż liczba protestów od słuchaczy przekroczyła tzw. „masę krytyczną”, a to jest już sygnał, by podjąć konkretne kroki. Poza tym Igor Janke nie był etatowym pracownikiem radia TOK FM, tylko jego współpracownikiem, a w takiej sytuacji naturalne jest pewna rotacja – powiedziała nam Wanat.
Janke nie kryje rozżalenia. - Do tej pory wielokrotnie słyszałem od szefowej TOK-u, że audycje są bardzo dobre i słuchalność wtorku bardzo dobra. Namawiała mnie do wyrazistych komentarzy i wyrazistego wygłaszania swoich poglądów. Teraz okazało się, że to jest jednak problem. Jakoś liczba tych listów gwałtownie wzrosła – napisał Janke w swoim komentarzu.
Dziennikarz dodał, że lubił prowadzić swoją audycję, ponieważ „lubił rozmawiać z ludźmi, z którymi się nie zgadzał”. - Ale widać, że nastał czas żołnierzy. Nie jestem żołnierzem PiS, nie jestem żołnierzem PO ani lewicy. To daje komfort, choć czasem płaci się za to. Nie zgadzałem się z ogólnym tonem TOK FM, ale przyznam, że bardzo polubiłem tę swoją audycję. To jest jednak prywatne radio i każdy właściciel ma prawo zatrudniać, kogo chce – czytamy w komentarzu.
Janke wyraził także żal, że nie pozwolono mu zrobić ostatniej audycji, w której mógłby pożegnać się ze słuchaczami. - Zdaje się dobry obyczaj nakazuje, by tak zrobić. Ale jak widać, obyczaje się zmieniają – napisał.
Wśród dziennikarzy zaczynają się już spekulacje, czy powodem wyrzucenia Igora Janke z radia TOK FM nie był przypadkiem wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, który pojawił się w dniu jego rozstania z TOK FM na stronie Salon24, której jest szefem. Strona ta określa się jako „niezależne forum publicystów” i jest platformą blogową, na której ukazują się komentarze, artykuły oraz wywiady.
Igor Janke współpracował z radiem TOK FM od 2007 roku, gdzie prowadził wtorkowe wydania „Poranka z Radiem TOK FM”. Obecnie jest jednym ze współprowadzących program „Minęła dwudziesta” w TVP INFO oraz publicystą. Wcześniej Janke był m.in. redaktorem naczelnym PAP oraz szefem działu politycznego „Rzeczpospolitej”. Jest autorem książki „POPiSowa kronika upadku”.