- Jeśli pan ma sensowny program, idzie panu dobrze w sondażach i umie pan przekonać do siebie ludzi, to znalezienie 200-300 osób, które wpłaciłyby te 33 tys., jest w zasięgu - stwierdził Szymon Hołownia o finansowaniu jego kampanii w wyborach prezydenckich. Zapowiedział, że w najbliższych tygodniach zacznie przedstawiać ekspertów ze swojego sztabu.