SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP Info, TVN24 i Polsat News pokażą debatę kandydatów na prezydenta Warszawy

W piątek w przyszłym tygodniu odbędzie się debata 14 kandydatów na prezydenta Warszawy. Zostanie zrealizowana w studiu Telewizji Polskiej - będzie ją można zobaczyć w TVP Info, TVN24 i Polsat News.

Dołącz do dyskusji: TVP Info, TVN24 i Polsat News pokażą debatę kandydatów na prezydenta Warszawy

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
gość
Obchodzi bo Warszawa to wielka stolica Polski a reszta kraju to nic nie znacząca prowincja. Nawet Kraków to nie jest jakies specjalnie wielkie miasto. W telewizji pokazuje się głównie Warszawę. Warszawiacy są bogaci dlatego reszta kraju im zazdrości.

Skoro tak, to dlaczego nie odpier...licie się reszty i tak boicie się modelu federacyjnego, bez centralnego budżetu? Prawda jest taka, że bez Zachodniej Polski i Śląska rozumianego jako całość siedzielibyście na tych piachach mazowieckich bez kasy, bez prądu i zawsze będziecie mieć te 300 km dalej do Europy. Dojenie przez wschód kasy z KGHMu, a wcześniej wywożenie cegieł z Wrocławia i rozbieranie całych ulic, a potem zakłamana dekomunizacja "Placu Czerwonego" nazwy ustanowionej na pamiątkę tej grabieży - żałosne.
odpowiedź
User
Na pewno mason
Paranoiku PiS-owski. Nie ma układu, żadnego spisku i sprzysiężenia.Każde duże miasto to pracodawca dla tysięcy ludzi i by dostać się tam do pracy nie trzeba znajomości. W warszawskim samorządzie jest pełno wakatów, poszukaj ogłoszenia i składaj aplikację. Nie trzeba znajomości. I ręczę, że pracuje w takich instytucjach masa ludzi sprzyjających PiS-owi, ruchom miejskim, SLD, komu co się podoba. Żadnego paragrafu na sympatię polityczną nie ma.

WY jesteście typowymi, modelowymi bolszewikami. Niszczyć stare, zjadać lepszego, dorwać się do koryta ze swoimi (którym się nie udawało, bo po prostu byli gorsi) i otorbić, zeżreć, spasożytować. Obserwujemy to w skali ogólnopolskiej 3 lata i dlatego większość myślących warszawiaków na PiS pod żadnym pozorem nie zagłosuje.

W warszawskim ratuszu pracuje 30 tysięcy urzędników plus urzędy dzielnic, uzależnione od nich szkoły itd plus miejskie spółki. To jest najważniejsza walka partyjna w Polsce - o zachowanie układu PO. Jak wygra PiS wymiotą układ HGW i tysiące urzędników w różnych ZDMach, ZTMach, ZZW i milionie innych wydziałów stracą pracę a na ich ciepłe posadki ustawi się konkurencja z PiS. Razem z rodzinami to Trzaskowski ma od urzędników jakies 50 tys głosów na start.
W Warszawie urzędnik zarabia np.27 tys brutto w kierownictwie ZDM (czyli więcej niż sama prezydent która ma ustawę koninową i nawet jej zastępcy zarabiają więcej niz ona sama) to jest wielka walka o kasę i zachowanie układu.
odpowiedź
User
Artur
Chyba nikt nie ma wątpliwości że powyższy komentarz pochodzi właśnie od jednego z tych 30 tysięcy wałkoni którzy gdyby nie praca w urzędzie (bardzo często bezproduktywna i zbędna) siedziałby na roli w Niemczech i lizał tyłki niemieckim krowom lub zbierał pomidory.
Jest oczywiste, że w stołecznych urzędach możesz dostać robotę od ręki, są wakaty w straży miejskiej za 2300 brutto.
Ale tu chodzi o te synekury, lepiej opłacane stanowiska różnych lizusów itp. którzy dobrze zarabiają jak na swoje niskie oczekiwiania (jak ktoś ma wyższe i ma umiejętności, nie pracuje w urzędach miejskich). To właśnie powyższy post jest przykładem wspomnianego kociokwiku - autor posta nie postawił się po żadnej ze stron ale kwik jest jednoznaczy - że to "pisowcy" chcą "zniszczyć" trwający stan rzeczy.
Przecież oni siedzą w tym urzędzie już 10 lat i dalsza kasa i praca się po prostu należy!
Jak przyjdzie Jaki to was wszystkich z tych urzędów wywali na bruk i wsadzi tak samo kompetentnych, ambitnych, wykształconych. Całe Opole zapisuje się do wyborów w Wawie bo jak wygrają Jaki ściągnie nowy napływ do urzędów.
Miny tych wszystkich którzy "rządzili" już są nietęgie, nie liczyli się z mieszkańcami, nie chcieli robić różnych udogodnień, wywoływali konflikty osiedlowe - to właśnie tacy teraz trzęsą spodniami, naprawiają latarnie, remontują ulice czy znajdują nagle autobusy dla osiedli o które HGW nie dbała wcześniej. Oj...boją się trzęsienia ziemi o czym świadczy w/w post.
odpowiedź