Nadawcy radiofonii komercyjnych negatywnie o technologii DAB+. „Nie ma przyszłości”
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zakłada, że wkrótce ruszy proces cyfryzacji radia - w II połowie tego roku ruszą konkursy na lokalne multipleksy cyfrowe w 34 miastach. O częstotliwości będą mogli ubiegać się zarówno nowi, jak i obecni już na rynku nadawcy lokalni i regionalni. Natomiast o technologii DAB+ z dużym dystansem wypowiadają się ogólnopolskie rozgłośnie radiowe.
Dołącz do dyskusji: Nadawcy radiofonii komercyjnych negatywnie o technologii DAB+. „Nie ma przyszłości”
Pominięcie DAB+ to zamach na wolność i pluralizm mediów, a w konsekwencji pogorszenie wolności mediów, a nawet dyskryminacja. Reasumując, DAB+ ma jednak przyszłość. Lepiej zawiązać budżet UE ze stanem cyfryzacji radiofonii naziemnej, ale nie internetowej.
Co to za lobbystyczne bzdury? Przecież nawet jeśli chodzi o cyfryzację eteru jest kilka efektywniejszych i nowocześniejszych technik - choćby T2-Lite czy Digital Radio Mondiale. O nadawaniu w Necie nie wspomnę. DAB+ jest lekko przypudrowanym najstarszym i najmniej efektywnym wciąż istniejącym standardem nadawania cyfrowego z korzeniami z początku lat dziewięćdziesiątych. Wykorzystanie pojemności pasma jest śmiesznie małe, muks DAB+ to 864 jednostki CU, z polskiego na nasze 864 kilobipsy jeśli nadaje się w stereo. Jeśli założyć przeciętną przepływność 128 kilobipsów to w muksie takich stacji wejdzie niecałych siedem.
To żadna rewolucja!