Konstanty Gebert żegna się z „Gazetą Wyborczą”. Poszło o ukraiński Azow
Publicysta Konstanty Gebert (ps. Dawid Warszawski) przestaje współpracować z „Gazetą Wyborczą” (Agora), z którą związany był od początku jej istnienia. Powodem była ingerencja redakcji w tekst autora. Gebert określił ukraiński batalion Azow mianem „neonazistowskiego”, redakcja chciała zastąpić to słowem „skrajnie prawicowy”.
Dołącz do dyskusji: Konstanty Gebert żegna się z „Gazetą Wyborczą”. Poszło o ukraiński Azow
Zwolennik sowieckiej inwazji na Polskę 17 września 1939 roku. Wzywał do uznania skutków zawartego przez ZSRR i III Rzeszę Paktu Ribbentrop-Mołotow. Podczas wiecu, który odbył się w Detroit dwa dni po agresji (19 września 1939 r.), Gebert agitował za poparciem dla ZSRR[5]. W 1940 roku został przewodniczącym stowarzyszenia Polonia Międzynarodowego Związku Robotniczego oraz Biura Polskiego KC KP USA.
Bo Twój komentarz zawiera słowa blokowane przez filtr. Też tak czasami mam.