Dziennikarz Trójki do dyrektora: Kazik wygrał listę uczciwie z ogromną przewagą, prosił pan, żeby coś z tym zrobić
- Mechanizm głosowania na Listę nie był idealny, ale wiedział Pan o tym doskonale od wielu miesięcy - stwierdził Bartosz Gil, zawieszony dziennikarz Trójki w liście do dyrektora stacji Tomasza Kowalczewskiego. Dodał, że Kowalczewski w piątek po emisji listy poprosił szefa muzycznego Piotr Metza o „zrobienie czegoś z tym Kazikiem”.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz Trójki do dyrektora: Kazik wygrał listę uczciwie z ogromną przewagą, prosił pan, żeby coś z tym zrobić
Ktoś tu nie umie w wygaszanie konfliktu.
Cytując klasyka Ach jaka piękna tragedia
Tylko trójki żal.
W kraju, gdzie pirat pirata pogania myślisz, że to jest wymierne?
Trójka miała określony profil słuchacza, który miał zaufanie do programu i „kupował” ten towar od FACHOWCÓW - Gaszyński, Kaczkowski, Man; później ich uczniowie Chojnacki, Metz, Niedźwiecki; dużo później Baron, Stelmach, Gacek... i wielu innych, których przepraszam za pominięcie. Współczesny słuchacz, którego „przywiał” „Wiatr odnowy„ jest inny - z niczym nie utożsamiający się, żądny krwi i ruchu!
My, uczeni przez starych mistrzów nie mieliśmy w tamtych czasach wyjścia, mieliśmy tylko Radio Luxemburg, Radio Wolna Europa i... Trójkę. Nie każdy obracał Bonami Towarowymi, by w Pewexie czy Baltonie kupić sobie płytę. A nawet jeśli, to skąd było wiadomo jaką... z Trójki.
Fan muzyki dałby się wówczas pokroić za zdjęcie z ostatniej strony „Czasu”, czy wątpliwej jakości poligraficznej artykuł ze „Sztandaru Młodych” o Pink Floyd, czy Deep Purple!
Wy obecnie macie WSZYSTKO, może dlatego tak łatwo przychodzi wam ferować wyroki tak jednoznaczne, i może dlatego tak łatwo wam się odbiera wolność, która nawet nie wiecie jak naprawdę smakuje.