Powstaje czarna lista patologii przetargowych. Czy winne są też agencje, które nie odmawiają udziału w wątpliwych przetargach?
Grupa ludzi pracujących w branży reklamowej założyła anonimowy projekt pod nazwą "Wyciśnięta cytryna", w ramach którego powstaje lista reklamodawców dopuszczających się w różnym stopniu nadużyć przy przetargach reklamowych. Znalazły się na niej m.in. Alior Bank, Bank Pekao SA, PKO BP, Orlen, Lorenz i kilka innych. - Inicjatywa zgłaszania firm, które w rozumieniu pomysłodawców, naciągają i wykorzystują agencje, a następnie publicznego ich napiętnowania jest z góry skazana na porażkę - ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl jeden z menedżerów agencji reklamowej. Inny dodaje: - Z pewnością pomogłoby gdybyśmy odmawiali udziału w wątpliwych przetargach. Do tego potrzeba odwagi, która nam się kurczy jak przychodzi, co do czego.
Dołącz do dyskusji: Powstaje czarna lista patologii przetargowych. Czy winne są też agencje, które nie odmawiają udziału w wątpliwych przetargach?
Nie do końca.
Powinny być otwarte briefy z budżetami, systemy ocen ofert wykraczające poza 100 pkt - cena i bezpłatny dostęp do składania ofert.
W pełni transparentne archiwum realizacji i niech wygra lepszy.