Co o tym myslicie? Prosba o rade

Anita Data ostatniej zmiany: 2010-07-19 12:00:53

Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-17 21:52:22 - Anita


witam

Ostatnimi czasy mam na uczelni luzy wiec sporo czytam. Rzeczy przerozne, w tym
chociazby fantastyke. Naszlo mnie ostatnio na odrobinke inny klimat. Co
sadzicie na temat takiego obszernego cyklu, wydanego w 74 prze PIW Ksiega
tysiaca i jednej nocy? Bylo tego 9 opaslych tomow. Sporo tego jest na
aukcjach. Wiem ze kilkanascie lat temu spodobaly mi sie Klechdy sezamowe
Lesmiana, inspirowane wlasnie Ksiega tysiaca i jednej nocy. Czy ktos czytal
ostatnio jakos te Ksiege wydana przez PIW? Dobrze sie to czyta teraz? Sa tam
jakies dobrze napisane, ciekawe historie z przeslaniem, czy raczej glownie
bajeczki nieszczegolnie warte uwagi powyzej lat 20? :^)

Wiem ze ostatnio MAG wydal dwa tomy Opowiesci sieroty Catherynne M. Valente.
Reklamuja to jako wspolczesna Ksiege tysiaca i jednej nocy. Recenzje na
wielu portalach ma znakomite. Zamowilam i zastanawiam sie tez nad sama
Ksiega i jej odbiorem dzisiaj.

pozdrawiam
Anita

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-17 23:04:10 - Tomasz Radko

W dniu 2010-07-17 21:52, Anita pisze:
>
> witam
>
> Ostatnimi czasy mam na uczelni luzy wiec sporo czytam. Rzeczy przerozne, w tym
> chociazby fantastyke. Naszlo mnie ostatnio na odrobinke inny klimat. Co
> sadzicie na temat takiego obszernego cyklu, wydanego w 74 prze PIW Ksiega
> tysiaca i jednej nocy? Bylo tego 9 opaslych tomow. Sporo tego jest na
> aukcjach. Wiem ze kilkanascie lat temu spodobaly mi sie Klechdy sezamowe
> Lesmiana, inspirowane wlasnie Ksiega tysiaca i jednej nocy. Czy ktos czytal
> ostatnio jakos te Ksiege wydana przez PIW? Dobrze sie to czyta teraz? Sa tam
> jakies dobrze napisane, ciekawe historie z przeslaniem, czy raczej glownie
> bajeczki nieszczegolnie warte uwagi powyzej lat 20? :^)

To jest klasyka. I to dorosła, a nie dla dzieci. Zresztą, sama poczytaj:
www.al-hakawati.net/english/Stories_Tales/lailaindex.asp



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 01:18:26 - Anita


Ok. Dziekuje. Ale czy znasz moze to 9tomowe wydanie PIW? Czy tlumaczenie jest
w porzadku? Poza tym piszesz ze to klasyka dla doroslych. Ale czy takie
przygody Sindbada Zeglarza, maja cos do zaoferowania doroslemu czytelnikowi?

Z jednej strony ludzie pisza, ze to czesto naiwne historyjki i wyobrazenia
prostych ludzi z Egiptu, Persji, Indii na temat tego jak zyli sultani i
wladcy. Z drugiej strony czyta sie ze wiele z tych historii to wspaniale
alegorie pozwalajaca lepiej np. zrozumiec Biblie czy Koran. W innym artykule
czytam, ze czesc z historii wchodzacych w sklad Ksiegi tysiaca i jednej nocy
jest tak wyuzdana i nacechowana erotyzmem, ze tlumacze mieli opory zeby
wiernie przetlumaczyc niektore fragmenty. Sporo kontrowersji jak na zbior
basni ;^)

pozdrawiam
Anita

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 01:54:11 - Tomasz Radko

W dniu 2010-07-18 01:18, Anita pisze:
>
> Ok. Dziekuje. Ale czy znasz moze to 9tomowe wydanie PIW? Czy tlumaczenie jest
> w porzadku? Poza tym piszesz ze to klasyka dla doroslych. Ale czy takie
> przygody Sindbada Zeglarza, maja cos do zaoferowania doroslemu czytelnikowi?

Wydania nie mam. Czytałem fragmenty. Nie potrafię ocenić wierności
tłumaczenia, ale mówimy o pomnikowym wydaniu z czasu PRL. Wtedy nie
oszczędzano na redakcji, korekcie, konsultantach.

Co do dorosłego czytelnika - weź obejrzyj Kwiat tysiąca i jednej nocy
Passoliniego. To naprawdę nie jest książka dla dzieci.

> Z jednej strony ludzie pisza, ze to czesto naiwne historyjki i wyobrazenia
> prostych ludzi z Egiptu, Persji, Indii na temat tego jak zyli sultani i
> wladcy. Z drugiej strony czyta sie ze wiele z tych historii to wspaniale
> alegorie pozwalajaca lepiej np. zrozumiec Biblie czy Koran. W innym artykule
> czytam, ze czesc z historii wchodzacych w sklad Ksiegi tysiaca i jednej nocy
> jest tak wyuzdana i nacechowana erotyzmem, ze tlumacze mieli opory zeby
> wiernie przetlumaczyc niektore fragmenty. Sporo kontrowersji jak na zbior
> basni ;^)

To nie jest książka dla dzieci. A pamiętaj, że oryginalne wersje baśni
Andersena czy braci Grimm obecnie nie zostałyby dopuszczone jako lektury
dziecięce. W zasadzie były to odpowiedniki nurtu gore, w dzieciństwie
poznawaliśmy skastrowane wersje.

pzdr

TRad



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 14:34:30 - Anita


Jeszcze raz dzieki. Co do nurtu gore to ciekawe. W zasadzie jak pamietam, to
niektore basnie braci Grimm byly faktycznie makabryczne. Jak chociazby
Bezreka dziewczyna czy Zolnierz Szalawila. Ale Andersen to mi sie zawsze
taki cukierkowy wydawal. Chodzi o to, ze nie wszystkie basnie Andersena byly
wydawane u nas, czy ze zmieniano/ingerowano w tresc ich tekstow?

A mozna gdzies dzisiaj dostac takie niewykastrowane wersje Grimm lub
Andersena? Wydalo to u nas jakies wydawnictwo? Chetnie bym cos takiego
poczytala :^) Kojarze jak przez mgle takie duze, trzytomowe wydanie Basni
Andersena. Raczej nie wygladalo na wydanie dla dzieci. Moze to jest wlasnie to
o czym piszesz?

pozdrawiam
Anita

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 16:26:50 - Ewa Pawelec

Dnia 18.07.2010 Anita napisał/a:
>
> Jeszcze raz dzieki. Co do nurtu gore to ciekawe. W zasadzie jak
> pamietam, to niektore basnie braci Grimm byly faktycznie makabryczne.
> Jak chociazby Bezreka dziewczyna czy Zolnierz Szalawila. Ale
> Andersen to mi sie zawsze taki cukierkowy wydawal. Chodzi o to, ze nie
> wszystkie basnie Andersena byly wydawane u nas, czy ze
> zmieniano/ingerowano w tresc ich tekstow?

Erm, cukierkowe? na przykład taka Córka Króla Błot? (którą wspominam
jako jeden z pierwszych czytanych przeze mnie rzetelnych horrorów...)

Raz, że Andersen był w wydaniach dla dzieci bardzo ograniczany w
dziedzinie które baśnie były w zbiorku, dwa że potem już wydawano u nas
Disneya, a nie Andersena. W każdym razie ja z dzieciństwa mam takie
trzytomowe wydanie Andersena, A4, w płótnie, i to jest raczej pełne.

EwaP HF FH
--
Ewa Pawelec, Katedra Spektroskopii Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 18:47:17 - Grzegorz Bednarczyk

Anita pisze:
> poczytala :^) Kojarze jak przez mgle takie duze, trzytomowe wydanie Basni
> Andersena. Raczej nie wygladalo na wydanie dla dzieci. Moze to jest wlasnie to
> o czym piszesz?

Gdy sam jako dziecko (nie strasznie małe, czytać już musiałem umieć)
sięgnąłem na półkę rodziców po to trzytomowe wydanie (czarne obwoluty
bodajże), zraziłem się na całe życie.
Pozdrawiam
--
Grzegorz Bednarczyk
www.jazon.krakow.pl



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 19:14:25 - Grzegorz Staniak

On 18.07.2010, Grzegorz Bednarczyk wroted:

>> poczytala :^) Kojarze jak przez mgle takie duze, trzytomowe wydanie
>> Basni Andersena. Raczej nie wygladalo na wydanie dla dzieci. Moze
>> to jest wlasnie to o czym piszesz?
>
> Gdy sam jako dziecko (nie strasznie małe, czytać już musiałem
> umieć) sięgnąłem na półkę rodziców po to trzytomowe wydanie
> (czarne obwoluty bodajże), zraziłem się na całe życie.

To z ilustracjami Stannego? Dostałem na komunię ;) Zwłaszcza
cesarski słowik z trupią główką jakoś tak mi utkwił w pamięci ;)

GS
--
Grzegorz Staniak
= AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960
= Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping,
no spam voting, no console noise... just pure fun.



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 19:45:01 - Ewa Pawelec

Dnia 18.07.2010 Grzegorz Staniak napisał/a:
> To z ilustracjami Stannego? Dostałem na komunię ;) Zwłaszcza
> cesarski słowik z trupią główką jakoś tak mi utkwił w pamięci ;)

Argh. Musiałeś przypominać?

EwaP HF FH
(tak, ja też mam to wydanie. Mogłam dostać na komunię...)
--
Ewa Pawelec, Katedra Spektroskopii Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 19:09:38 - Tomasz Radko

W dniu 2010-07-18 14:34, Anita pisze:
>
> Jeszcze raz dzieki. Co do nurtu gore to ciekawe. W zasadzie jak pamietam, to
> niektore basnie braci Grimm byly faktycznie makabryczne. Jak chociazby
> Bezreka dziewczyna czy Zolnierz Szalawila. Ale Andersen to mi sie zawsze
> taki cukierkowy wydawal. Chodzi o to, ze nie wszystkie basnie Andersena byly
> wydawane u nas, czy ze zmieniano/ingerowano w tresc ich tekstow?
>
> A mozna gdzies dzisiaj dostac takie niewykastrowane wersje Grimm lub
> Andersena? Wydalo to u nas jakies wydawnictwo? Chetnie bym cos takiego
> poczytala :^) Kojarze jak przez mgle takie duze, trzytomowe wydanie Basni
> Andersena. Raczej nie wygladalo na wydanie dla dzieci. Moze to jest wlasnie to
> o czym piszesz?

Tak jak Ewa i Grzesiek Ci już odpisali. Wiki podaje, że dopiero pod
koniec lat 90-tych wyszedł w Polsce komplet baśni Andersena w autorskim
kształcie. W trzech tomach.



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 19:45:54 - Ewa Pawelec

Dnia 18.07.2010 Tomasz Radko napisał/a:
> Tak jak Ewa i Grzesiek Ci już odpisali. Wiki podaje, że dopiero pod
> koniec lat 90-tych wyszedł w Polsce komplet baśni Andersena w autorskim
> kształcie. W trzech tomach.

Hmm, znaczy to wydanie z 1976 które posiadam, trzytomowe również, było
jeszcze okastrowane? Strach się bać.

EwaP HF FH
--
Ewa Pawelec, Katedra Spektroskopii Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 20:53:10 - Tomasz Radko

W dniu 2010-07-18 19:45, Ewa Pawelec pisze:
> Dnia 18.07.2010 Tomasz Radko napisał/a:
>> Tak jak Ewa i Grzesiek Ci już odpisali. Wiki podaje, że dopiero pod
>> koniec lat 90-tych wyszedł w Polsce komplet baśni Andersena w autorskim
>> kształcie. W trzech tomach.
>
> Hmm, znaczy to wydanie z 1976 które posiadam, trzytomowe również, było
> jeszcze okastrowane? Strach się bać.

Skłamałem. Nie w 90-tych, a całkiem niedawno.

=============
W roku 2005, z okazji dwusetnej rocznicy urodzin baśniopisarza Poczta
Polska wypuściła dwa znaczki, na których znajdują się wizerunki postaci
z dwóch popularnych baśni Andersena: z Małej Syrenki oraz Królowej
Śniegu. Natomiast w Danii postanowiono wydać wszystkie jego baśnie tak,
jak je napisał ? bez poprawek wydawnictw. To właśnie wydanie,
ilustrowane wycinankami Andersena, stało się podstawą przekładu
Bogusławy Sochańskiej (Baśnie i opowieści t. 1-3, Poznań, 2006).
=============

Oczywiście na ile wiki jest wiarygodna - nie potrafię powiedzieć.

pzdr

TRad



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 21:23:04 - Ewa Pawelec

Dnia 18.07.2010 Tomasz Radko napisał/a:
> W dniu 2010-07-18 19:45, Ewa Pawelec pisze:
>> Dnia 18.07.2010 Tomasz Radko napisał/a:
>>> Tak jak Ewa i Grzesiek Ci już odpisali. Wiki podaje, że dopiero pod
>>> koniec lat 90-tych wyszedł w Polsce komplet baśni Andersena w autorskim
>>> kształcie. W trzech tomach.
>>
>> Hmm, znaczy to wydanie z 1976 które posiadam, trzytomowe również, było
>> jeszcze okastrowane? Strach się bać.
>
> Skłamałem. Nie w 90-tych, a całkiem niedawno.
>
>=============
> W roku 2005, z okazji dwusetnej rocznicy urodzin baśniopisarza Poczta
> Polska wypuściła dwa znaczki, na których znajdują się wizerunki postaci
> z dwóch popularnych baśni Andersena: z Małej Syrenki oraz Królowej
> Śniegu. Natomiast w Danii postanowiono wydać wszystkie jego baśnie tak,
> jak je napisał ? bez poprawek wydawnictw. To właśnie wydanie,
> ilustrowane wycinankami Andersena, stało się podstawą przekładu
> Bogusławy Sochańskiej (Baśnie i opowieści t. 1-3, Poznań, 2006).
>=============
>
> Oczywiście na ile wiki jest wiarygodna - nie potrafię powiedzieć.

Jeszcze pytanie ile tych poprawek wydawnictw było i czy to przesadnie
zmienia sytuację (bo w efekcie po tłumaczeniu różnice np. stylistyczne
mogą i tak być nieodróżnialne, więc większa różnica jest w nowym
tłumaczeniu...)

EwaP HF FH

--
Ewa Pawelec, Katedra Spektroskopii Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 21:30:45 - Jo'Asia

Tomasz Radko wystukał:

> Skłamałem. Nie w 90-tych, a całkiem niedawno.

> =============
> W roku 2005, z okazji dwusetnej rocznicy urodzin baśniopisarza Poczta
> Polska wypuściła dwa znaczki, na których znajdują się wizerunki postaci
> z dwóch popularnych baśni Andersena: z Małej Syrenki oraz Królowej
> Śniegu. Natomiast w Danii postanowiono wydać wszystkie jego baśnie tak,
> jak je napisał ? bez poprawek wydawnictw. To właśnie wydanie,
> ilustrowane wycinankami Andersena, stało się podstawą przekładu
> Bogusławy Sochańskiej (Baśnie i opowieści t. 1-3, Poznań, 2006).
> =============

> Oczywiście na ile wiki jest wiarygodna - nie potrafię powiedzieć.

Media Rodzina się chwaliła że to pierwsze wydania tłumaczone z oryginałów,
bo dotychczasowe były robione z przekładów na inne języki (chyba głównie
niemiecki, ale głowy nie dam). I biorac pod uwagę ówczesne zwyczaje przy
tłumaczeniach bez sięgania do oryginałów faktycznie trudno może być dojść
ile tam nawsadzali kolejni tłumacze a ile jest Andersena właściwego.

Z tym że to niekoniecznie musiało być akurat kastrowanie ze scen
drastycznych, gdzieś czytałam wywiad z tłumaczką mówiącą że w starszych
wydaniach udało się ukryć że Andersen miał poczucie humoru. Ale tego
nowego wydania nie znam, więc nie podejmuję się oceniać.

Jo'Asia

--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------------------< esensja.pl/ >-
--<()> -< joasia @ hell . pl >-------------< bujold.sf-f.pl/ >-
.__.'| -< Ze zbiorów biblioteki pintyjskiej: Możemy cię zrybować >-



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 22:06:18 - Anita


Dzieki Wam za pomoc. W zasadzie wg wiki tylko Andersen doczekal sie
powazniejszego wznowienia bez cenzury. Gorzej z bracmi Grimm. A szkoda, bo jak
pamietam z tych wykastrowanych bajek, to wydawalo mi sie, ze mieli ciekawszy
styl niz Andersen. Milo by bylo dostac pelne wydanie ich bajek.

Tak swoja droga, to w jakim wlasciwie celu Andersen czy Grimm wplatali takie
makabreski, wiedzac ze odbiorcami tych basni maja byc dzieci? Chodzilo o to,
ze nie wszystko bylo pisane dla tych najmlodszych, czy o to, ze wowczas nie
bylo takiego pojecia jak literatura stricte dziecieca? A moze basnie mialy
byc i dla dzieci i dla dojrzalych czytelnikow? Tak szukam w sieci, ale ciezko
o jakies sensowne opracowania na ten temat.

A to wydanie z 2006 postaram sie gdzies dorwac. Chyba czytanie bajek w wieku
badz co badz dorsolym, nawet takich gore-powazniejszych, nie powinno byc
sygnalem ze cos ze mna nie tak? ;^) Pamietam jakie mylne mialam zdanie co do
fantastyki. Teraz pochlaniam co ciekawsze pozycje i autorow i dziwie sie, ze
kiedys mialam jakies niczym nie uzasadnione awersje.

pozdrawiam
Anita

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 22:25:44 - Hanna Burdon

Anita wrote:
> Tak swoja droga, to w jakim wlasciwie celu Andersen czy Grimm wplatali takie
> makabreski, wiedzac ze odbiorcami tych basni maja byc dzieci? Chodzilo o to,
> ze nie wszystko bylo pisane dla tych najmlodszych, czy o to, ze wowczas nie
> bylo takiego pojecia jak literatura stricte dziecieca? A moze basnie mialy
> byc i dla dzieci i dla dojrzalych czytelnikow? Tak szukam w sieci, ale ciezko
> o jakies sensowne opracowania na ten temat.

Jeśli chodzi o braci Grimm, to oni nie pisali bajeczek dla najmłodszych,
tylko utrwalali folklor. Natomiast trudno chyba będzie ustalić, która
wersja ich baśni jest nieokastrowana, bo kastrować to oni sami zaczęli
zaraz po publikacji pierwszego wydania. Wszystkie złe matki na przykład
zostały zastąpione złymi macochami, a Roszpunka przestała zachodzić w
ciążę z księciem.

Hania
--
There is no sin but ignorance.



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 22:38:35 - Tomasz Radko

W dniu 2010-07-18 22:25, Hanna Burdon pisze:
> Anita wrote:
>> Tak swoja droga, to w jakim wlasciwie celu Andersen czy Grimm wplatali takie
>> makabreski, wiedzac ze odbiorcami tych basni maja byc dzieci? Chodzilo o to,
>> ze nie wszystko bylo pisane dla tych najmlodszych, czy o to, ze wowczas nie
>> bylo takiego pojecia jak literatura stricte dziecieca? A moze basnie mialy
>> byc i dla dzieci i dla dojrzalych czytelnikow? Tak szukam w sieci, ale ciezko
>> o jakies sensowne opracowania na ten temat.
>
> Jeśli chodzi o braci Grimm, to oni nie pisali bajeczek dla najmłodszych,
> tylko utrwalali folklor. Natomiast trudno chyba będzie ustalić, która
> wersja ich baśni jest nieokastrowana, bo kastrować to oni sami zaczęli
> zaraz po publikacji pierwszego wydania. Wszystkie złe matki na przykład
> zostały zastąpione złymi macochami, a Roszpunka przestała zachodzić w
> ciążę z księciem.

Poza tym przypuszczalnie ochrona najmłodszych przed okrutną fikcją jest
stosunkowo nowym przesądem. Dawniej w celu narzucenia opłacalnych na
dystansie zachowań (nie chodź głęboko w las) warto było nieco postraszyć
(bo baba Jaga cię będzie chciała zjeść).



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 23:39:58 - Hanna Burdon

Tomasz Radko wrote:
> W dniu 2010-07-18 22:25, Hanna Burdon pisze:
>> Anita wrote:
>>> Tak swoja droga, to w jakim wlasciwie celu Andersen czy Grimm wplatali takie
>>> makabreski, wiedzac ze odbiorcami tych basni maja byc dzieci? Chodzilo o to,
>>> ze nie wszystko bylo pisane dla tych najmlodszych, czy o to, ze wowczas nie
>>> bylo takiego pojecia jak literatura stricte dziecieca? A moze basnie mialy
>>> byc i dla dzieci i dla dojrzalych czytelnikow? Tak szukam w sieci, ale ciezko
>>> o jakies sensowne opracowania na ten temat.
>> Jeśli chodzi o braci Grimm, to oni nie pisali bajeczek dla najmłodszych,
>> tylko utrwalali folklor. Natomiast trudno chyba będzie ustalić, która
>> wersja ich baśni jest nieokastrowana, bo kastrować to oni sami zaczęli
>> zaraz po publikacji pierwszego wydania. Wszystkie złe matki na przykład
>> zostały zastąpione złymi macochami, a Roszpunka przestała zachodzić w
>> ciążę z księciem.
>
> Poza tym przypuszczalnie ochrona najmłodszych przed okrutną fikcją jest
> stosunkowo nowym przesądem. Dawniej w celu narzucenia opłacalnych na
> dystansie zachowań (nie chodź głęboko w las) warto było nieco postraszyć
> (bo baba Jaga cię będzie chciała zjeść).

Albo: nie dłub w nosie, bo przyjdzie krawiec i obetnie ci paluszki. Czy
jakoś tak.

Hania
--
There is no sin but ignorance.



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-18 23:46:20 - Tomasz Radko

W dniu 2010-07-18 23:39, Hanna Burdon pisze:

> Albo: nie dłub w nosie, bo przyjdzie krawiec i obetnie ci paluszki. Czy
> jakoś tak.

Wersja by Andrzej Waligórski:

Prosił dziadziuś miłą Gosię:
- Miła Gosiu, nie dłub w nosie.
Ale Gosia nie słuchała,
Tylko w nosie wciąż dłubała.

A dziadziuś był obrzydliwy,
Więc wpadł nagle w gniew straszliwy.
I po krótkiej z Gosią walce,
Obciął tej gówniarze palce

Teraz Gosia z wielkim smutkiem
Dłubie w swym nosku kikutkiem.
Morał: Kto nie słucha dziadzi,
Ten już nigdy nic nie wsadzi.



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-19 21:58:31 - PAweł

Anita napisał(a):

> Dzieki Wam za pomoc. W zasadzie wg wiki tylko Andersen doczekal sie
> powazniejszego wznowienia bez cenzury. Gorzej z bracmi Grimm. A szkoda, bo jak
> pamietam z tych wykastrowanych bajek, to wydawalo mi sie, ze mieli ciekawszy
> styl niz Andersen.

A w życiu. Grimm to twórcy oklepanych za siedmioma górami i siedmioma lasami
itp. Gdzie im tam do soczystego Andersena. Zresztą z tym cukierkowym
Andersenem to mit. Mam to wydanie 3-tomowe z 2006 roku w tłumaczeniu Bogusławy
Sochańskiej. Jest genialne. Tłumaczka jak sama twierdzi, starała się przełożyć
potoczny i na prawdę świetny język Andersena, a przede wszystkim jego
specyficzne, często sarkastyczne poczucie humoru. Andresen jako jeden z
pierwszych wprowadził potoczne dialogi do swoich opowieści. To co się zna
Andersena w typowych przekładach, to była najczęściej twórczość nawiązująca
do Andersena a nie jego wierne przekłądy (tudzież przekłady z niemieckich,
ocenzurowanych i przerobionych wersji, gdzie właśnie baśnie i opowieści były
przerabiane na bajeczki opowiadane górnolotnym językiem). Sochańska
tłumaczyła bezpośrednio z oryginału.

Ponadto wydanie edytorsko jest znakomite. Począwszy od jakości papieru,
okładek, estetyce, a skończywszy na obwolutach. Wszystkie tomy ilustrowane są
reprodukcjami rękopisów H.CH.A. i jego wycinankami. Jeśli już kupować tego
faceta, to imho właśnie to wydanie.

pozdr
PAweł

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-20 21:03:32 - Hanna Burdon

PAweł wrote:

> Grimm to twórcy oklepanych za siedmioma górami i siedmioma lasami
> itp.

Aha, a Tolkien pisał strasznie sztampowe fantasy. :>

Hania
--
There is no sin but ignorance.



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-20 21:22:50 - Tomasz Radko

W dniu 2010-07-20 21:03, Hanna Burdon pisze:
> PAweł wrote:
>
>> Grimm to twórcy oklepanych za siedmioma górami i siedmioma lasami
>> itp.
>
> Aha, a Tolkien pisał strasznie sztampowe fantasy. :>

Magiczny przedmiot, zbieranie grupy, quest, Wcielone Zło, sword&sorcery
- toż wszyscy tak piszą.

pzdr

TRad



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-21 10:26:26 - PAweł

Hanna Burdon napisał(a):

> Aha, a Tolkien pisał strasznie sztampowe fantasy. :>
>

Nie trafiłaś z tym docinkiem ;-> Tolkien nie pisał sztampowego fantasy i
Tolkiena akurat bardzo lubię.
Wielu po Tolkienie pisało sztampowe fantasy. Tolkiena nie należy IMHO oceniać
w takich kategoriach, bo po pierwsze był prekursorem pewnego nurtu, a po drugie
ma coś, czego nie było u wielu jego naśladowców. Podłoże naukowe. Tolkien był
językoznawcą i badaczem mitów. Tworząc taki Silmarillion - starał się
przemycać własną interpretacje pewnych wątków czy symboliki z Kalevali, z
mitologii nordyckiej (m.in sagi o Volsungach). Jego LOTR to też de facto epos,
tyle że napisany w formie powieści. Postacie są nieco pomnikowe - bo takie
jest założenie eposów. W Silmarillionie opisuje np. Ardę Skażoną. To nic
innego jak polemika z mysterium inquitatis. Symboliki chrześcijańskiej w
samym LOTR też zresztą sporo. Dla mnie więc częste zarzuty pod adresem
Tolkiena (że czarno-biały, że sztampowy) są kompletnie od czapy.

Podobnie jest zresztą z Andersenem, którego przez słabe przekłady uważa się za
grzecznego wujaszka, który moralitety dla dzieci pisał. Jakoś Szmaty,
Psyche, czy Córka króla moczarów to bynajmniej ani lekka, ani grzeczna
twórczość ;->

pozdr
PAweł

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-21 10:29:39 - Ewa Pawelec

Dnia 21.07.2010 PAweł napisał/a:
> Hanna Burdon napisał(a):
>
>> Aha, a Tolkien pisał strasznie sztampowe fantasy. :>
>
> Nie trafiłaś z tym docinkiem ;-> Tolkien nie pisał sztampowego fantasy i
> Tolkiena akurat bardzo lubię.

A ty Hanny nie zrozumiałeś. Zarzucenie baśniom zebranym przez braci
Grimm że są sztampowe jest idiotyzmem dokładnie tej samej klasy co
zarzucenie sztampowości Tolkienowi. I z dokładnie tego samego powodu.

EwaP HF FH
--
Ewa Pawelec, Katedra Spektroskopii Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-21 10:36:52 - PAweł

Ewa Pawelec napisał(a):

> A ty Hanny nie zrozumiałeś. Zarzucenie baśniom zebranym przez braci
> Grimm że są sztampowe jest idiotyzmem dokładnie tej samej klasy co
> zarzucenie sztampowości Tolkienowi. I z dokładnie tego samego powodu

Ależ zrozumiałem ;-> Sęk w tym, ze Hanny (chyba) nie zrozumiała tego co ja
napisałem. Ja nie zarzucilem braciom Grimm że są sztampowi. Ja napisałem o
oklepanych za siedmioma górami w odniesieniu tylko i wyłącznie do stylu i
języka. IMHO Andersen, włączając jego specyficzną narrację, celowe błędy
interpunkcyjne (szermowanie co chwila średnikami i zdaniami na pół strony)
JĘZYKOWO jest ciekawszy i bardziej soczysty niż bracia Grimm. Do samych
baśni czy ich wartości się nigdzie nie odnosiłem. Ino o język mi chodziło i
styl...

pozdr
PAweł

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-21 10:40:12 - PAweł

> Ależ zrozumiałem ;-> Sęk w tym, ze Hanny (chyba) nie zrozumiała tego co ja
> napisałem. Ja nie zarzucilem braciom Grimm że są sztampowi. Ja napisałem o
> oklepanych za siedmioma górami w odniesieniu tylko i wyłącznie do stylu i
> języka. IMHO Andersen, włączając jego specyficzną narrację, celowe błędy
> interpunkcyjne (szermowanie co chwila średnikami i zdaniami na pół strony)
> JĘZYKOWO jest ciekawszy i bardziej soczysty niż bracia Grimm. Do samych
> baśni czy ich wartości się nigdzie nie odnosiłem. Ino o język mi chodziło i
> styl...


Zresztą odpisywałem Anicie, która napisała wydawalo mi sie, ze mieli
ciekawszy styl niz Andersen. Ona też nie pisała o wartości baśni samych w
sobie, a wyłącznie o stylu pisania... ;->

pozdr
PAweł


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Co o tym myslicie? Prosba o rade

2010-07-19 12:00:53 - Waldemar Krzok

Am 18.07.2010 01:18, schrieb Anita:
>
> Ok. Dziekuje. Ale czy znasz moze to 9tomowe wydanie PIW? Czy tlumaczenie jest
> w porzadku? Poza tym piszesz ze to klasyka dla doroslych. Ale czy takie
> przygody Sindbada Zeglarza, maja cos do zaoferowania doroslemu czytelnikowi?

Ja mam i czytałem. Właściwie jest to osiem tomów plus przypisy w
dziewiątym. Książką dla dzieci naprawdę nie jest, dla młodzieży może
być, ale zależy od młodzieża. Są tam opisane dość szczegółowo różne
praktyki seksualne, kastracje, morderstwa i podobne. Ale bardzo ciekawy
opis średniowiecznego społeczeństwa arabskiego i perskiego. Bardzo polecam!

Waldek



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS