Z „Kuriera Lubelskiego” odchodzi naczelna Sylwia Szewc-Koryszko. Polemizuje ze swoim następcą
Po 12 latach pracy z „Kuriera Lubelskiego” (Polska Press Grupa) odchodzi redaktor naczelna Sylwia Szewc-Koryszko. Współpracownikom rozesłała pożegnalny list, w którym polemizuje z ostatnim felietonem swojego następcy Wojciecha Pokory. „Zostałam wywołana do tablicy, by stanąć w obronie dawnego zespołu” - pisze.
Szewc-Koryszko szefowała „Kurierowi Lubelskiemu” od 2014 roku, a z tytułem związana jest już od 2010 r. Wcześniej pracowała m.in. w „Gazecie Wyborczej”. Jest także wykładowcą akademickim. Gdy w drugiej połowie kwietnia ub. roku Wojciech Pokora obejmował stanowisko p.o. redaktora naczelnego „Kuriera”, Szewc-Koryszko była na urlopie macierzyńskim.
Urlop kończy się w tym tygodniu – i równocześnie dziennikarka podjęła decyzję o odejściu z Polska Press. „W piątek moje nazwisko ukaże się ostatni raz w redakcyjnej stopce” – napisała w pożegnalnym liście do współpracowników, w którym informuje ich o decyzji.
Pokora: w ciągu roku – pozytywna zmiana
Ale poza pożegnaniem, odchodząca redaktor naczelna przekazała współpracownikom w liście (do którego dotarły Wirtualnemedia.pl) także polemikę z ostatnim felietonem Wojciecha Pokory. W piątek p.o. redaktora naczelnego – po tym, jak antymobbingowa komisja oczyściła go z zarzutów – napisał tekst, w którym m.in. zarzucał dziennikarzom innych mediów - hejtowanie.
Części załogi „Kuriera Lubelskiego” z kolei zarzucił (nie wprost) brak profesjonalizmu. „Czytelnicy Kuriera Lubelskiego zauważyli pozytywną zmianę zarówno gazety, jak i naszego portalu. W ostatnim roku zniknęły hejterskie „przeklikajki”. Postawiliśmy na jakość i na dziennikarstwo, a nie na tworzenie patogalerii i zmasowane ataki na każdego, kto myśli inaczej. Efektem zmian było to, że część zespołu odeszła. Zapewne trudno było im pisać w sposób obiektywny, nie wplatając w opowieść swoich własnych poglądów” – pisał Wojciech Pokora.
Szewc-Koryszko staje w obronie zespołu
Na te zarzuty odpowiada w pożegnalnym liście odchodząca redaktor naczelna, podkreślając, że została „wywołana do tablicy, by sprostować zarzuty, i stanąć w obronie dawnego zespołu Kuriera”.
- Pracowali tu ludzie, dla których dziennikarstwo było wielką pasją, niektórzy wciąż tu pracują. I choć nie otrzymywali za swoją pracę dużych pieniędzy, to nie wyłączali komputerów wraz z wybiciem godziny 17, ale zawsze byli w gotowości do działania – pisze była już szefowa „Kuriera Lubelskiego”, dodając, że nie byli oni ani pseudospecjalistami ani hejterami.
„Łamy Kuriera Lubelskiego nigdy nie były i nie powinny być miejscem do personalnej wendety, która oparta jest w dużej mierze na negatywnych emocjach, a nie prawdzie. Wciąganie w tego typu rozgrywki Czytelników już odbija się negatywnie na marce Kuriera. Satysfakcja z odpłacenia pięknym za nadobne trwa zwykle dość krótko, ale niesmak wśród Czytelników pozostaje na długo” – pointuje Sylwia Szewc-Koryszko.
W dalszej części zaznacza, że w redakcji zawsze panował ruch i życie. „Przez długie lata budowaliśmy markę i powiększaliśmy grono Czytelników. Dziś jest tu pustka, jakiej nigdy nie było, a miejska gazeta i portal wypełnione są w dużej mierze treściami ogólnopolskimi i wciąż obecnymi tzw. klikankami”. W tym kontekście mówienie o pozytywnej zmianie jest „dużym nadużyciem i zakłamywaniem rzeczywistości” – czytamy w liście, do którego dotarliśmy.
Pokora w Polska Press 17 miesięcy
Funkcję p.o. redaktora naczelnego „Kuriera Lubelskiego” Wojciech Pokora objął w drugiej połowie kwietnia ub.r., niedługo po tym jak Polska Press została przejęta przez Orlen, a po zmianie składu zarządu firmy (członkinią ds. redakcyjnych została Dorota Kania) zaczęła się wymiana naczelnych prawie wszystkich jej dzienników regionalnych.
Wcześniej Pokora przez pięć lat był szefem redakcji internetowej w Polskim Radiu Lublin. W latach 2009-2016 pisał do miesięcznika „Zmiany”, a od 2010 roku był też naczelnym miesięcznika „Nadchodzą Zmiany”, wydawanego przez związek zawodowy pracowników Zakładów Azotowych „Puławy". Współpracował też z „Rzeczpospolitą”, Radiem Plus, „Naszym Nowym Forum” i Radiem Wnet. Z mediami jest związany od 14 lat.
Dołącz do dyskusji: Z „Kuriera Lubelskiego” odchodzi naczelna Sylwia Szewc-Koryszko. Polemizuje ze swoim następcą