Polska chce wspólnego unijnego podejścia w sprawie budowy sieci 5G
Polska zabiega w Brukseli o wspólne unijne podejście w kwestii budowy sieci 5G. Chodzi o to, aby odpowiednie częstotliwości przeznaczone pod jej budowę nie były zakłócane m.in. z Rosji. Polska chce, aby w rozmowy włączyła się Komisja Europejska.
Minister cyfryzacji Marek Zagórski w Brukseli spotkał się m.in. z wiceszefem KE do spraw jednolitego rynku cyfrowego Andrusem Ansipem i rozmawiał m.in. o sieci 5G w UE.
5G to ogromna szansa dla polskiej gospodarki. Minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński mówił niedawno, że dzięki technologiom 5G polskie PKB może się zwiększyć w najbliższych latach o 13-22 proc.
Zagórski podkreślił w środę na spotkaniu z dziennikarzami w Brukseli, że ta technologia jest niezbędna np. dla rozwoju samochodów autonomicznych, które nie wymagają kierowcy by poruszać się po drogach, bo steruje nimi komputer. Technologia 5G będzie służyła też do komunikacji między maszynami w przemyśle. Pozwoli na przesyłanie ogromnych ilości danych w krótkim czasie między urządzeniami. "To jest przemysł przyszłości" - podkreślił Zagórski. 5G będzie też można wykorzystać w medycynie, np. do zdalnej diagnostyki czy przeprowadzania ratujących życie zabiegów na odległość.
Do budowy sieci 5G w UE mają służyć częstotliwości 700 MHz. Żeby ta technologia mogła funkcjonować w Polsce i całej UE prawidłowo, niezbędna jest synchronizacja wykorzystania tych częstotliwości z krajami, które graniczą ze Wspólnotą. W przypadku Polski jest to kwestia uzgodnień z Rosją, Białorusią i Ukrainą.
Są one potrzebne, by sygnał w Polsce, ale także w UE, nie był zakłócany. Minister zaznaczył, że Polska ma w tej sprawie "pewne kłopoty z państwami trzecimi". Dokonała wstępnych uzgodnień dotyczących częstotliwości dla 5G z Ukrainą i Białorusią. "Rosjanie, mówiąc delikatnie, nie dają jednoznacznego sygnału w tej sprawie. To oznacza, że musimy prowadzić wspólne działania z Komisją Europejską, bo sprawa nie dotyczy tylko Polski" - powiedział. Podobny problem mogą mieć państwa bałtyckie.
Zdaniem ministra, Polska nie będzie w stanie skutecznie zbudować sieci 5G "bez uwolnienia pasma m.in. przez Rosję, Białoruś i Ukrainę". Dlatego - jak mówił - w tej sprawie będzie potrzebna współpraca z Komisją Europejską.
Polska chce, aby rozmowy z tymi krajami nie miały charakteru bilateralnego, ale zostały "poparte autorytetem całej Unii Europejskiej". Komisja Europejska miałaby być koordynatorem tych rozmów. W tej sprawie Polska już wysłała pismo do KE.
Jak zaznaczył, Rosjanie wykorzystują obecnie te częstotliwości do nadawania telewizji. Według ministra, mogą jednak zwolnić te częstotliwości i przenieść nadawanie na inne.
Minister przypomniał, że zgodnie z decyzją KE pasmo częstotliwości powinno zostać przeznaczone pod 5G do końca 2020 roku. Docelowo cała Polska ma być pokryta tą siecią. Bedzie to przebiegało etapowo - do 2020 r. każdy kraj UE powinien mieć przynajmniej jedno duże miasto, w którym działa 5G. Do 2025 r. 5G powinno działać we wszystkich dużych miastach i wzdłuż wszystkich głównych szlaków komunikacyjnych.
Zgodnie z decyzją Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego, pod budowę sieci 5G mają być przeznaczone w UE częstotliwości 700 MHz. W Polsce operatorzy mają wkrótce rozpocząć testy tej technologii. Otwartą kwestią pozostaje, w jakiej wysokości budowa tej infrastruktury może być finansowania z przyszłego, unijnego budżetu na lata 2021-2027.
Dołącz do dyskusji: Polska chce wspólnego unijnego podejścia w sprawie budowy sieci 5G