Paweł Kukiz przerwał wywiad w TV Republika, stacja zarzuca mu obrażenie dziennikarki (wideo)
W poniedziałek wieczorem Telewizja Republika wyemitowała niezmontowany wywiad z Pawłem Kukizem, liderem ruchu Kukiz’15, jaki kilka godzin wcześnie przeprowadziła z nim Katarzyna Gójska-Hejke. Kukiz przerwał nagranie, nie zgadzając się na publikację materiału, a wychodząc ze studia - jak podaje stacja - obraził dziennikarkę. We wtorek polityk zaznaczył, że obraźliwe słowa kierował pod adresem całego kanału.
Ponad 30-minutową rozmowę do wieczornego programu „W punkt” nagrywano w godzinach popołudniowych. Prowadząca pytała Pawła Kukiza m.in. o jego start w wyborach parlamentarnych, układanie list wyborczych oraz rozmawiała o jednomandatowych okręgach wyborczych, których jest zwolennikiem.
Kukiz krytykował obowiązującą w Polsce ordynację wyborczą, według której listy wyborcze układa się według popularności polityków, będących „lokomotywami”, pociągającymi za sobą jak największa liczbę osób. Polityk stwierdził również, że pytania w referendum 6 września są źle sformułowane.
Słowne starcie między Pawłem Kukizem a prowadzącą wywiad Katarzyną Gójską-Hejke rozpoczęło się od wątku finansowania partii politycznych (ok. 12. minuty nagrania). Dziennikarka zapytała muzyka, w jaki sposób zmieniłby obecny sposób finansowania tych podmiotów, na co Kukiz odpowiedział, że powinno wprowadzić się publiczne datki z odgórnie określoną kwotą, np. 10-20 zł. Gójska-Hejke nie zgadzała się z Kukizem i twierdziła, że już teraz obywatele płacą mniej.
- Niech pani idzie do sklepu naprzeciwko i zapyta, czy ktoś pytał obywateli o zdanie, czy chcą utrzymywać partie polityczne w sposób taki, w jaki są w tej chwili utrzymywane - stwierdził gość. - A może jakbyśmy zadali pytanie, czy pani w sklepie jest gotowa płacić 2 zł rocznie, żeby później pieniądze w reklamówkach nie były przynoszone do siedzib partyjnych, to może by się zgodziła? - kontrowała prowadząca. - Albo ze SKOK-ów - odparł Paweł Kukiz. Gójska-Hejke zaczęła dopytywać, kto przynosił pieniądze ze SKOK-ów, ale były kandydat na prezydenta nie chciał rozwijać tematu.
Dziennikarka pytała Kukiza również o relacje z Ukrainą i sprawy międzynarodowe. Polityk stwierdził, że „przeszkadza mu zaangażowanie prezydenta Dudy” w sprawy Ukrainy, mówił też, że „prowokuje Rosję”. - Czy pani mnie zaprosiła do studia po to, żeby gnębić, czy żeby rozmawiać? Ja już wolę chyba u Olejnik, jak Boga kocham - powiedział prowadzącej, a parę minut potem odłączył mikrofon i wyszedł ze studia, rzucając na koniec, że „nie chce tego programu” i nie zgadza się na jego publikację.
TV Republika wyemitowała jednak nagranie, pozostawiając je bez montażu. Nadawca podaje, że poza studiem z ust Pawła Kukiza padły wulgarne słowa („Ty PiS-owska k…o”) w kierunku Katarzyny Gójskiej-Hejke, których nie zawiera jednak wyemitowane nagranie.
Rzecznik Kukiz’15 Miłosz Lodowski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl nie chciał komentować informacji podanych przez stację. Zapewnił jednak, że we wtorek Paweł Kukiz wyda w tej sprawie oświadczenie. Polityk przed południem w rozmowie z Wirtualną Polską wyjaśnił, że powiedział „PiS-owskie k…y”, mając na myśli całą Telewizję Republika. - Stało się. Przegiąłem - wiem - przyznał Kukiz, tłumacząc się zmęczeniem kampanią przed referendum.
W poniedziałek wieczorem głos w sprawie zabrał Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny TV Republika, który napisał, że opinia publiczna ma prawo „poznać oblicze Pawła Kukiza, który nie panuje nad słowami”.
- Jako polityk taki człowiek może być śmiertelnie niebezpieczny i to nie tylko dla siebie (jak jest teraz), ale i dla swoich współpracowników, a wreszcie dla kraju. Osoba tak niestabilna emocjonalnie, a do tego zmieniająca w kluczowych sprawach zdanie tak radykalnie, jak Kukiz w sprawie Majdanu, i wreszcie nie potrafiąca utrzymać emocji na wodzy w czasie normalnego wywiadu jest groźna. Paweł Kukiz w czasie tego wywiadu, i po nim, pokazał jednak coś jeszcze więcej. Otóż jego zachowanie świadczy o tym, że jest damskim, słownym bokserem. Normalny facet, nawet nieszczególnie dobrze wychowany, po prostu nie zwraca się w ten sposób do kobiety. Różnice polityczne, światopoglądowe czy jakiekolwiek inne nie usprawiedliwiają i nie mogą usprawiedliwiać takiego zachowania. Facet, który tak się zachowuje w istocie nie jest godny nazywać się mężczyzną. A gdy zamiast przeprosić, zaczyna grozić staje się zwyczajnym tchórzliwym du..kiem - napisał Terlikowski.
Dołącz do dyskusji: Paweł Kukiz przerwał wywiad w TV Republika, stacja zarzuca mu obrażenie dziennikarki (wideo)