Mecze reprezentacji w TVP albo PPV, bo TVN i Polsat ich nie chcą
- Telewizja Polska nadal prowadzi ze Sportfive negocjacje dotyczące praw do transmisji najbliższych meczów naszej piłkarskiej reprezentacji - informuje nas dyrektor TVP Sport Włodzimierz Szaranowicz. Tymi prawami nie są raczej zainteresowane Polsat i TVN.
W weekend zarówno Sportfive, jak i TVP poinformowały, że nie doszły jeszcze do porozumienia w sprawie sprzedaży praw do transmitowania meczów piłkarskiej reprezentacji Polski do połowy 2014 roku: zarówno towarzyskich, jak i w eliminacjach do mistrzostw świata w Brazylii. - Przy czym te rozmowy nie zostały zerwane czy nawet wstrzymane - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Włodzimierz Szaranowicz, dyrektor TVP Sport. - Na razie otrzymaliśmy ze Sportfive ofertę, wysłaliśmy do Sportfive własną propozycję i okazało się, że różnice w oczekiwaniach finansowych obu stron są spore - opisuje. - Nikt nie ma na polskim rynku telewizyjnym takich pieniędzy, jakich oczekuje za te prawa Sportfive - dodaje Szaranowicz.
Nasza reprezentacja najbliższy mecz zagra już w piątek o 20:30 (na wyjeździe z Czarnogórą), a kolejny - w przyszły wtorek o 20:45 (we Wrocławiu z Mołdawią). 16 października polska drużyna w Warszawie zmierzy się z Anglią, a w grupie eliminacyjnej będzie jeszcze rywalizować z Ukrainą i San Marino.
Wiadomo, że prawami do najbliższych dwóch meczów reprezentacji nie są zainteresowane Polsat ani TVN. - Już za późno na takie negocjacje. Mamy zaklepaną ramówkę na wrzesień, a w piątek wieczorem Polsat pokazuje imprezę komercyjną, który ma dużą oglądalność i w związku z którą zostały już podpisane kontrakty reklamowe - uzasadnił na łamach „Przeglądu Sportowego” Marian Kmita, szef sportu w Polsacie. - Nie wykluczam natomiast rozmów na temat zakupu praw do październikowego meczu Polska - zaznaczył. Natomiast przedstawiciele TVN kupienie przez stację tych praw oceniają jako „szalenie mało prawdopodobne”. W piątkowy wieczór (w porze meczu Czarnogóra - Polska) stacja pokazuje film fabularny, a we wtorek w porze meczu Polska - Mołdawia: seriale „W-11 Wydział Śledczy” i „Prawo Agaty” oraz talk show Kuby Wojewódzkiego.
- To tylko potwierdza naszą ocenę, że atrakcyjność tych transmisji w obecnej sytuacji rynkowej nie jest zbyt duża. Inaczej przebijalibyśmy się z konkurentami cenowo, żeby tylko pozyskać te prawa - komentuje Włodzimierz Szaranowicz. Inne stacje telewizyjne nie są zainteresowane transmitowaniem meczów eliminiacyjnych do mistrzostw świata w Brazylii również dlatego, że sam mundial na pewno będzie pokazywać TVP.
Zgodnie z prawem mecze reprezentacji narodowej powinny transmitować tylko otwarte, ogólnodostępne kanały. Dlatego prawami do meczów Polski w ogóle nie są zainteresowani właściciele płatnych telewizji i platform cyfrowych, tacy jak Canal+ Cyfrowy (operator Cyfry+) i ITI Neovision (operator platformy N).
Z kolei Sportfive wolałby sprzedać Telewizji Polskiej pakiet transmisji na najbliższe dwa lata, przy czym nie wyklucza również sprzedania praw do poszczególnych meczów. Nieoficjalnie wiadomo, że Sportfive w przypadku zupełnego fiaska negocjacji z TVP jest gotowy zaoferować transmisje meczów w systemie pay-per-view. Do tej pory w tym modelu były i są pokazywane głównie walki bokserskie - więcej takich transmisji zapowiada np. Cyfrowy Polsat (przeczytaj o tym więcej).
Szef Sportfive Andrzej Placzyński w poniedziałek po południu oceniał, że jego firma raczej nie dojdzie do porozumienia z TVP do końca bieżącego tygodnia, dlatego mecz Czarnogóra - Polska zostanie pokazany w modelu pay-per-view za pośrednictwem wszystkich platform cyfrowych. - Tak naprawdę jednak wszystko może to się zmienić. Być może Telewizja Polska zdecyduje się zaakceptować nasze warunki - zastrzegł Placzyński. - Cena zaproponowana przez TVP była dla nas nie do przyjęcia. Nie możemy sprzedać praw po cenie niższej od tej, jaką zapłaciliśmy - tłumaczył. - Ta cena w porównaniu do meczów przed Euro i tak się zmniejszyła. Nie sądzę jednak, aby TVP brała nas na przeczekanie, starając się maksymalnie przeciągnąć negocjacje - dodał.
Placzyński zadeklarował, że jeśli mecz Polski z Czarnogórą i/lub Mołdawią będzie dostępny w modelu pay-per-view, cena za dostęp do transmisji będzie niższa niż przy walkach bokserskich. Przypomnijmy, że za obejrzenie walki KSW Mariusza Pudzianowskiego z Christosem Piliafasem, którą 15 września pokażą Cyfrowy Polsat i ipla, trzeba zapłacić 30 zł (więcej o tym), a dostęp do transmisji pojedynku Tomasza Adamka z Travisem Walkerem na platformie N kosztuje 40 zł (więcej na ten temat). Nieoficjalnie mówi się, że zw takim modelu cena za mecz piłkarskiej reprezentacji mogłaby wynieść ok. 10 zł.
Dołącz do dyskusji: Mecze reprezentacji w TVP albo PPV, bo TVN i Polsat ich nie chcą
Nikt już tych patałachów oglądać nie chce, dobrze że telewizja publiczna nie szasta naszymi pieniędzmi by karmić leśnych dziadków z PZPN. Najpierw trzeba mieć dobry produkt - tu dobrze grającą drużynę - a potem można oczekiwać bajońskich sum. Za kopanie piłki na poziomie gwiazd tvn nikt porządnie nie zapłaci...