Redaktor naczelny "The Washington Post" odchodzi na emeryturę
Redaktor Martin "Marty" Baron z końcem lutego przestanie kierować gazetą "The Washington Post". Dziennikarz przechodzi na emeryturę.
66-letni Martin "Marty" Baron kierował "The Washington Post" przez osiem lat. W okresie swojej kadencji udało mu się rozbudować newsroom ze 100 do ponad 580 dziennikarzy i przeprowadził redakcję przez proces cyfryzacji. Obecnie gazeta ma 3 miliony cyfrowych subskrybentów.
- W wieku 66 lat czuję się gotowy, by iść dalej - napisał w wiadomości do pracowników, dziękując im za współpracę. - Staliście twardo przeciwko cynicznym, niekończącym się atakom na obiektywne fakty" - napisał.
"Po tych wszystkich latach należy mi się chwila wytchnienia"
Baron powiedział dla "The New York Times": - Czuję, że po tych wszystkich latach należy mi się chwila wytchnienia i wykorzystam ten czas, aby przemyśleć, jak chcę spędzić swój czas. Postaram się pozostać aktywny. Postaram się pozostać zaangażowany w dziennikarstwo i nadal przyczyniać się do rozwoju tego zawodu.
Martin "Marty" Baron obejmował kierownictwo w "The Washington Post" w styczniu 2013 roku, na kilka tygodni przed zaprzysiężeniem B. Obamy na drugą kadencję na prezydenta USA. W okresie prezydentury Donalda Trumpa "The Post" był przez niego wielokrotnie atakowany, a podawane przez pismo informacja nazywane faje newsami. Baron był przeciwnikiem Trumpa. W 2017 roku ogłosił oficjalny slogan gazety "Demokracja umiera w ciemnościach".
Baron w karierze dziennikarskiej zdobył sześć nagród Pulitzera za opisywanie skandali pedofilskich w amerykańskim kościele katolickim. To on jako redaktor naczelny "The Boston Globe" kierował grupą dziennikarzy "Spotlight", opisującą przypadki nadużyć księży wobec dzieci. W przeszłości stał także na czele "The Miami Herald". Współpracował też z "The New York Times", "Los Angeles Times".
"The Washington Post" od 2013 roku należy do koncernu Amazon Jeffa Bezosa. Miliarder kupił tytuł za 250 mln dolarów.
Dołącz do dyskusji: Redaktor naczelny "The Washington Post" odchodzi na emeryturę