Kanał Sportowy z ponad 10 mln zł wpływów, w br. chce je podwoić

Podczas programu podsumowującego ub.r. Maciej Sawicki stwierdził, że w Kanale Sportowym emitowanych jest ponad 100 odcinków programów w miesiącu, a regularnie ogląda je blisko 3 mln osób (w poniższym nagraniu Sawicki mówi o tym na wysokości godziny i 23 minut).

Kanał Sportowy zanotował w ub.r. ponad 10 mln zł przychodów i ok. 120 tys. zł zysku. Zarabia wyłącznie z usług marketingowych: części wpływów z reklam emitowanych przy jego treściach przez YouTube oraz własnych kontraktów reklamowych.

W ostatnich miesiącach w formie bannerów i lokowania produktów na kanale promowano m.in. platformę Viaplay, system płatności mobilnych Blik i telewizory Philips. Na Twitterze Kanał Sportowy regularnie informuje o nowych kontraktach marketingowych, np. pod koniec grudnia podpisała umowę z firmą Liqui Moly.

W listopadzie podpisał umowę z firmą badawczą Pentagon Research dotyczącą przygotowania systemu wyceny efektywności lokowania produktów.

Do grona oficjalnych partnerów Kanału Sportowego dołącza marka LIQUI MOLY, producent olejów silnikowych i dodatków do paliw 🛢

Witamy! 👋 pic.twitter.com/S7q5ZQCKNV

— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) December 29, 2021

Kanał Sportowy z ponad 50 osobami w zespole

Maciej Sawicki podał, że na stałe z Kanałem Sportowym współpracuje już ponad 50 osób. - Naszym największym kosztem są programy, ludzie w programach, studio, biuro - wyliczył.

Od początku działalności Kanał Sportowy sukcesywnie rozwija swoją ofertę. W ub.r. dodatkowo emitował po kilka codziennych programów podczas piłkarskiego Euro 2020 i letnich igrzysk olimpijskich, reklamowały się przy nich niektórzy sponsorzy tych imprez i naszej reprezentacji.

Od września w kanale pojawiły się m.in. cykl wywiadów Małgorzaty Domagalik „Niech gadają”, Siat i Mat” z Aleksandrą Rajewską i Pawłem Siezieniewskim, wspólny program Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego, „Polacy pod lupą” z Mateuszem Borkiem i Adamem Sławińskim, program Adama Kotleszki o futbolu kobiecym, „Bonjour Ligue 1” o francuskiej lidze piłkarskiej i „Królewska gra” o szachach.

Maciej Sawicki zapowiedział, że w br. Kanał Sportowy ma osiągnąć 17-20 mln zł przychodów.

Sawicki jest prezesem Kanału Sportowego od września ub.r., jednocześnie do zespołu firmy dołączyła Agnieszka Prachniak, która objęła funkcję dyrektora ds. rozwoju. Oboje poprzednio pracowali w Polskim Związku Piłki Nożnej.

W październiku Maciej Sawicki zapowiedział, że w br. Kanał Sportowy uruchomi aplikację na smart TV oraz własną platformę streamingową, m.in. żeby częściowo uniezależnić się od YouTube’a i móc pokazywać treści zabronione na YT, np. o pokerze. We wrześniu Kanał Sportowy na krótko został usunięty wskutek pomyłki z YouTube’a.

Kanał Sportowy został założony pod koniec 2019 roku, a w praktyce działa od marca ub.r. Główny kanał ma obecnie 670 tys. subskrybentów, opublikowano na nim 1,7 mln materiałów, które zanotowały 258 mln odtworzeń. Natomiast dodatkowy kanał, z najciekawszymi fragmentami i relacjami zza kulis, ma prawie 200 tys. subskrynentów, ok. 280 zamieszczonych materiałów i 39 mln ich odtworzeń.

Po 25 proc. udziałów firmy mają główni twórcy kanału: jego prezes Tomasz Smokowski, Mateusz Borek, Michał Pol i, poprzez spółkę WeszloTV, Krzysztof Stanowski. Smokowski i Borek w pierwszej połowie ub.r. pożegnali się z Polsatem, Michał Pol - jesienią 2019 .r. z Ringier Axel Springer Polska (był tam m.in. naczelnym „Przeglądu Sportowego), a Stanowski od ponad dekady jest szefem Grupy Weszło.

W 2020 roku Kanał Sportowy osiągnął 2,53 mln zł przychodów sprzedażowych, 170,2 tys. zł zysku sprzedażowego, 138,5 tys. zł zysku brutto i 123,9 tys. zł zysku netto. Pod koniec ub.r. Krzysztof Stanowski zapowiedział, że w br. firma ma osiągnąć 7-8 mln zł wpływów, m.in. dzięki dodatkowym umowom związanym z przełożonymi o rok Euro 2020 i letnimi igrzyskami olimpijskimi.