Cena akcji CDA w debiucie giełdowym wzrosła o 132 proc., CDA Premium ma 186 tys. subskrybentów
W środę akcje spółki CDA, zarządzającej serwisem VoD o takiej samej nazwie, zadebiutowały na rynku giełdowym NewConnect, w ciągu sesji ich cena wzrosła z 5,5 12,75 zł. Firma zapowiada rozwój oferty treści oraz aplikacji mobilnej i na smart TV. Na koniec marca miała 186 tys. użytkowników płatnej oferty CDA Premium.
Spółka CDA swoje wejście na NewConnect, boczny rynek warszawskiej giełdy, zapowiedziała pod koniec 2017 roku (działała wtedy pod nazwą CwMedia). Zaoferowała 1,03 mln swoich akcji po 5,5 zł za sztukę. Inwestorzy zapisali się na kupno 154,6 tys. tych walorów, a firma z ich sprzedaży pozyskała 850,5 tys. zł. Spółka przedłużyła termin zapisów na akcje o trzy dni, natomiast nie przeprowadziła tzw. roadshow w biurach maklerskich ani nie budowała księgi popytu.
Władze warszawskiej giełdy odsuwały w czasie dopuszczenie akcji CDA do obrotów na NewConnect, tłumacząc to dodatkowymi czynnościami wyjaśniającymi, które są objęte tajemnica zawodową. W poniedziałek zarząd GPW zdecydował, że walory będą notowane od środy.
Handel akcjami CDA ruszył w środę przed południem od kursu 5,5 zł. Cena szybko podskoczyła o do 7-8 zł, a po godz. 12:30 wzrosła do ok. 12-13 zł i na takim poziomie utrzymywała się do końca sesji.
Ostatnie transakcje na walorach spółki wykonano ok. godz. 14:30 przy kursie wynoszącym 12,75 zł, co oznacza wzrost o 131,8 proc. W czasie sesji handlowano 23,7 tys. akcji, a wartość obrotów wyniosła 226,5 tys. zł.
W wolnym obrocie pozostają walory stanowiące jedynie 1,53 proc. kapitału spółki. Pozostałe należą do jej dyrektora generalnego Łukasza Ćwieka (64,01 proc.) i prezesa Jarosława Ćwieka (34,46 proc.).
CDA z rosnącymi wpływami, rozwija ofertę Premium
Od grudnia 2017 roku CDA publikuje komunikaty i raporty finansowe. Na początku lutego podała, że w ub.r. osiągnęła wzrost przychodów sprzedażowych o 60 proc. do 27,99 mln zł oraz 5,39 mln zł zysku netto (wobec 2,93 mln zysku w 2017 roku).
Od paru lat firma w swoim serwisie wideo CDA.pl rozwija płatną ofertę CDA Premium (kosztuje 19,90 zł miesięcznie). Na koniec ub.r. z tej oferty korzystało 172,1 tys. użytkowników, wobec 100 tys. rok wcześniej, a 42 tys. na koniec 2016 roku.
- Mamy stałą wzrostową tendencję w wynikach w ostatnich latach i jesteśmy optymistami co do potencjału do jej utrzymania w tym roku. Nastała era subskrypcji i CDA dobrze się w to wpisuje - stwierdził podczas debiutu giełdowego spółki Wolfgang Laskowski, jej rzecznik prasowy i pełnomocnik zarządu ds. rozwoju usług.
Oferta CDA Premium obejmuje obecnie 6,3 tys. filmów i odcinków seriali. Przedstawiciele firmy zapowiedzieli w środę, że spółka będzie pozyskiwać licencje od kolejnych dystrybutorów, rozwijać serwis pod względem technologicznym (chodzi m.in. o nowe funkcjonalności, aplikacje na kolejne marki telewizorów smart TV), a także pracować nad polepszeniem wskaźników zakupu subskrypcji w aplikacji mobilnej (jesienią ub.r. udostępniono aplikację na iOS i Android TV).
- W okresie do debiutu dużo się u nas działo. W 2018 nastąpił rozwój platformy premium, zwiększanie dostępności - trwają rozmowy z producentami telewizorów, abyśmy byli na wszystkich wiodących urządzeniach. Ponadto budujemy ofertę reklamową na modelu programatycznym - wyliczył Wolfgang Laskowski.
CDA rozwija też część bezpłatną, w której publikowane są m.in. treści od youtuberów. Firma od dwóch lat współpracuje w tym zakresie z siecią partnerską Mediakraft (pod koniec marca br. rozszerzono zakres współpracy), a w styczniu br. podpisała podobną umowę z TalentMedia.
CDA otwarty na inwestora branżowego, na razie bez polityki dywidendowej
Obecnie aż 98,47 proc. kapitału CDA należy do dwóch głównych akcjonariuszy, w związku z czym płynność akcji jest niewielka. Czy główni akcjonariusze biorą pod uwagę sprzedaż części swoich walorów? - W tym momencie nie jest to rozważane, ale za chwilę może pojawić inwestor branżowy i sytuacja się zmieni - mówi Wolfgang Laskowski portalowi Wirtualnemedia.pl.
Na konferencji Jarosław Ćwiek ocenił, że wzrostu kursu spółki na starcie notowań wynagrodził inwestorom długie, prawie półtoraroczne oczekiwanie od kupna walorów do wprowadzenia ich na NewConnect.
Firma na razie nie przekazała żadnych informacji co do polityki dywidendowej.
Wolfgang Laskowski zaznacza, że pozyskanie kapitału było mniej istotnym celem wejścia spółki na giełdę. - Drugim, ważniejszym, było pokazanie, że nasz biznes jest prowadzimy transparentnie. Myślę, że zostało to osiągnięte - uważa.
Podobnego zdania jest Justyna Troszczyńska szefowa Media4Fun. - Kapitał to ważna sprawa, jednak patrząc po wynikach finansowych spółki i stale rosnącej liczbie subskrybentów głównym źródłem dochodu jest core business, a nie giełdowe zabiegi kapitałowe. CDA dość długo przygotowywało się do wejścia na giełdę, więc gdyby chodziło jedynie o doinwestowanie spółki, zapewne skierowaliby się w stronę prywatnych inwestorów, a nie NewConnect, gdzie wymagana jest publikacja bogatej dokumentacji finansowej firmy, w pewnym sensie wyłożenie na stół i odkrycie części kart przed konkurentami - komentuje Troszczyńska dla Wirtualnemedia.pl.
Też zwraca uwagę, że wejście na giełdę uwiarygadnia CDA jako stabilnego partnera biznesowego. - Dodatkowo są zobowiązani do publikowania sprawozdań czy okresowych audytów co długookresowo zdecydowanie zbija argumenty niektórych podmiotów o braku przejrzystości i zawiłości działań serwisu, który w świetle polskiego prawa działał i działa legalnie, a oferta CDA Premium podniosła pozycję platformy i nagadała jej rangę poważnego konkurenta na rodzimym rynku usług VOD - mówi szefowa Media4Fun.
CDA.pl ma 186,2 tys. subskrybentów
W środę po południu CDA podał swoje wyniki finansowe z pierwszego kwartału br. Firma zanotowała w skali roku wzrost wpływów sprzedażowych z 5,85 do 8,87 mln zł oraz spadek zysku netto z 1,08 mln zł do 818,5 tys. zł.
Przychody ze sprzedaży subskrypcji zwiększyły się z 5,43 do 8,09 mln zł, a z emisji reklam - z 428,7 do 553,5 tys. zł.
Na koniec marca z CDA Premium korzystało 186,2 tys. aktywnych subskrybentów, o 69,8 tys. więcej niż rok wcześniej.
Po stronie kosztów większość stanowią wydatki na usługi obce, które wzrosły w skali roku z 4 do 7,34 mln zł. Firma podała, że w zeszłym kwartale swoim kontrahentom (dystrybutorom filmowym, wydawcom i pośrednikom zarządzającym prawami autorskimi) zapłaciła 5,6 mln zł prowizji za udostępniane treści, o 112 proc. więcej niż rok wcześniej. Zaznaczyła, że tak duży wzrost jest związany z jednorazowym przesunięciem wypłat dla jednego z głównych dostawców filmów i seriali do CDA Premium.
Według Justyny Troszczyńskiej bezpośrednią konkurencją CDA z ofertą Premium nie są ani globalne platformy VoD obecne w Polsce (jak Netflix czy HBO GO) ani serwisy nadawców telewizyjnych (na czele z Playerem, Iplą i TVP VoD).
- Platformy VOD stacji telewizyjnych są ukierunkowane na widza własnych produkcji emitowanych na linearnej antenie, natomiast Netflix i HBO GO jako marki globalne mają inne możliwości realizacji produkcji własnych, bo operują na wielu rynkach. Treści oferowane w CDA Premium są bardzo różnorodne, ale też selekcjonowane pod kątem gustu i oczekiwania użytkownika. Patrząc na wyniki ta strategia się sprawdza, więc spodziewałabym się raczej dalszej przemyślanej selekcji, a nie mocnych inwestycji ilościowych - ocenia menedżerka.
- Serwisy S-VOD (S jak subskrypcyjne, czyli odpłatne - przyp.) muszą dbać o bibliotekę i stale inwestować w jej jakość natomiast analizując tytuły i zakres kontentu CDA Premium versus lojalność i stały wzrost liczny subskrybentów uważam, że gwałtowna inwestycja w całkiem nową bibliotekę byłaby strategicznym błędem. Nie sztuka zainwestować miliony w kontent, sztuką jest zaprezentować i dopasować zasoby do użytkowników tak, by wciąż czuli, że to miejsce w którym zawsze znajdą rozrywkę odpowiednią dla siebie - dodaje szefowa Media4Fun.
Dołącz do dyskusji: Cena akcji CDA w debiucie giełdowym wzrosła o 132 proc., CDA Premium ma 186 tys. subskrybentów