25 mln dolarów odszkodowania za "Wilka z Wall Street"? Greene pozywa Martina Scorsese
Były partner biznesowy prawdziwego "Wilka z Wall Street", czyli Jordana Belforta, żąda 25 milionów dolarów odszkodowania od Martina Scorsese i studia Paramount.
Przypomnijmy, że film Scorsese "Wilk z Wall Street" to dzieło oparte na faktach. Andrew Greene, który złożył pozew, został przedstawiony w filmie jako Nicky "Rugrat" Koskoff (P.J. Byrne), jeden ze współpracowników Jordana Belforta (Leonardo DiCaprio), z którego tupecika bezlitośnie naśmiewali się koledzy.
Greene twierdzi, że to, jak przedstawiono go w filmie, w większości mija się z prawdą. W większości - bo Greene rzeczywiście przyznał, że w prawdziwym życiu koledzy śmiali się z jego tupecika. Pozywający utrzymuje jednak, że nie dopuszczał się nielegalnych i niemoralnych zachowań jakie mu przypisano, czyli np. nie uprawiał seksu w biurze z prostytutkami na oczach współpracowników. Greene dodaje także, że "Wilk z Wall Street" zrujnował jego wizerunek i karierę zawodową, a twórcy obrazu nigdy nie otrzymali pozwolenia na wykorzystanie jego nazwiska, podobizny lub tożsamości. Filmowy Rugrat domaga się nie tylko 25 milionów dolarów od firmy producenckiej należącej do Martina Scorsese i od studia Paramount, ale i wycofania z kin wszystkich kopii "Wilka z Wall Street" i przekazania ich w jego ręce.
3 stycznia film Martina Scorsese zagościł w polskich kinach.
Dołącz do dyskusji: 25 mln dolarów odszkodowania za "Wilka z Wall Street"? Greene pozywa Martina Scorsese