Ukraińska działaczka do Borisa Johnsona: boi się pan przyjechać do Kijowa, to w ukraińskie dzieci trafia uderzenie wojny
Podczas wtorkowej konferencji prasowej ukraińska działaczka Daria Kaleniuk w pełnym emocji pytaniu do Borisa Johnsona zarzuciła krajom NATO, że niewystarczająco pomagają militarnie Ukrainie. - NATO obawia się trzeciej wojny światowej, ale ona już się zaczęła. I to w ukraińskie dzieci trafia jej uderzenie - podkreśliła.
Dołącz do dyskusji: Ukraińska działaczka do Borisa Johnsona: boi się pan przyjechać do Kijowa, to w ukraińskie dzieci trafia uderzenie wojny
Przypomnijmy, że zaczęło się od tego, ze w 2014 roku RS wystąpił na Majdanie i naobiecywał Ukraińcom, że on im załatwi wejście do UE, niech tylko przepędzą Janukowycza. Oni się na to złapali. Niestety ani Radek Sikorski, ani nikt inny ważny w naszej dyplomacji nie pomyślał, co będzie dalej i jak się do tego odniesie Rosja - czy będzie klaskać uszami, czy też pokornie czekać i patrzeć jak NATO podchodzi z różnych stron. Ciekawe, jak by zareagowały USA, gdyby RUS i BLRUS robiły wspólne manewry z armią Meksykańską pod granicą USA?
Putin jest specjalistą od wojen hybrydowych. Ogrywa nas jak chce, a my jeszcze otwieramy się na oścież. Przecież ta wojna, którą on prowadzi teraz w Ukrainie to jest "dziwna wojna". Atakuje tak, żeby nastraszyć, ale nie używa siły militarnej, którą dysponuje. Spokojnie czeka, aż Ukraińcy w liczbie kilku-nastu-dziesięciu milionów uciekną do Polski i do EU i będzie patrzył jak się tu zagryzamy jak myszy stłoczone w klatce.