„Trójkowy Ossobowy” Wojciecha Ossowskiego w Trójce zawieszony na czas epidemii

Ossowski publicznie wstawił się za Olą Kaczkowską, gdy spychano CSM na gorsze miejsce w ramówce..

Ona powinna się cieszyć, że po protekcji tatusia w ogóle pozwalają jej siadać przed mikrofonem.

Ossowski publicznie wstawił się za Olą Kaczkowską, gdy spychano CSM na gorsze miejsce w ramówce..

Ona powinna się cieszyć, że po protekcji tatusia w ogóle pozwalają jej siadać przed mikrofonem.

O, widzę, że twoje nicki już mają 4 litery. Jedna literka więcej - szkoły zamknięte, ale nadrabiasz zaległości. Kolejny raz potwierdzasz, że wysłano cię do roboty, na której się nie znasz. Gdybyś znał Trójkę, to byś wiedział, że Olka nie ma tej pracy po żadnej protekcji. To nie jest właściwe miejsce do pisania o czyichś relacjach z najbliższymi, ale Głos jej żadnej roboty nie załatwił. Wiedzą o tym wszyscy, z wyjątkiem politycznych trolli. A wracając do Ossowskiego - powrócił do Trójki za Skowrona. Gdyby twój wódz miał trochę oleju w głowie, to czerpałby z doświadczenia Skowrona, za którego odbudowano Trójkę po tym, co zostawił po sobie Laskowski (kompletna demolka Trójki). Trudno Skowronowi zarzucić bycie "komuchem" czy bycie "czekoladowym", ale przecież ty nie masz o tym pojęcia, bo dzisiaj trollujesz ws. radia a jutro będziesz trollował ws. służby zdrowia - tam, gdzie cię rzucą oficerowie polityczni. Minimum wysiłku i byś wiedział, że Ossowski równie ciepłym uczuciem - jak obecną władzę - darzy całą tzw. opozycję. Facet jest szczery i stara się być obiektywny, np. broni niektórych redaktorów, którym zarzuca się wazelinę wobec obecnej dyrekcji. Ale takich ludzi władza (była czy obecna) często się nie lubi. W naszym kraju wycina się tych, którzy wyrośli ponadprzeciętność, ludzi szczerych i uczciwych. Przy takich ludziach nie można traktować mediów jak prywatny folwark - dlatego Ossowski nigdy nie był pupilem dyrektorów, począwszy od SLD, skończywszy na PIS. Obecna bolszewia nie potrzebuje takich ludzi - jej potrzebni są mierni, wierni, bierni.

Tylu młodych ludzi kończy studia, wymawiają R, nie sapią. Dajmy im szansę i podziękujmy wreszcie zespołowi stanu wojennego.