SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Tomasz Lis: polskie media jak Titanic, a tygodniki opinii powinny być droższe

Obecną sytuację w polskich mediach, zwłaszcza w prasie, Tomasz Lis porównał do tonącego Titanica. Dodał, że tygodniki opinii są obecnie zbyt tanie, dlatego ich wydawcy powinni pomyśleć o solidarnym podniesieniu ceny.

Dołącz do dyskusji: Tomasz Lis: polskie media jak Titanic, a tygodniki opinii powinny być droższe

100 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Katz Moralny
Odnosze wrazenie, ze np. medium publiczne jakim jest TVP to też przysłowiowyTitanic; nie tylko polskie media en bloc pachną Titanikiem, a czy ta katastrofalna finansowa sytuacja TVP nie przeszkadza red. Lisowi w dojeniu tej krowy. Jesli nie to zapisuje go do legionów wyznawców tzw podwójnych standardów moralnych.
0 0
odpowiedź
User
ywora
ludzie nie czytaja z prostej przyczyny, wychodowalismy pokolenie testow. oni takiej potrzeby nie maja jak czytanie.
0 0
odpowiedź
User
Krzysztof Nędzyński
Ten artykuł utwierdza mnie w przekonaniu, że najważniejsi ludzie polskich mediów tak naprawdę nie rozumieją internetu.

Najwyraźniej uważają, że internet zmienił dziennikarstwo dlatego, że zamiast KUPIĆ gazetę, tę samą treść czytam ZA DARMO w internecie. Ale to jest tylko część prawdy, smutniejsza (dla ludzi mediów), ale nie najważniejsza. Najistotniejsze jest to, że internet jest medium DWUKIERUNKOWYM – każdemu pozwala zarówno odbierać jak i nadawać. Tak długo jak media nie nauczą się wykorzystywać tego, że użytkownicy mogą być nadawcami, a na ich wiedzy da się budować wartość, nic się nie zmieni.

Demokratyczne społeczeństwo potrzebuje porządnego (zawodowego) dziennikarstwa, ale trzeba więcej wyobraźni i odwagi żeby wypracować nowy.
Jak miałby on dokładnie wyglądać - nie wiem. Chciałbym jednak zwrócić na jedną rzecz:
Ta sama "treść" może mieć diametralnie różną wartość dla różnych czytelników. Być może łatwiej byłoby sprzedać informację prezesowi firmy za 1000 zł (w odpowiednim opakowaniu - z komentarzem dostosowanym ściśle do jego potrzeb) i rozdać ją za darmo zwykłym zjadaczom chleba niż próbować przekonać wszystkich, żeby zapłacili za nią po 1 zł. Oto dowód, że rynek da się tak posegmentować, że jedni płacą dużo dużo więcej niż inni: http://tnij.org/rnt0

btw, książki i blog Godina to dziś dla ludzi mediów lektura obowiązkowa. Po paru miesiącach czytania, zaczynają się otwierać klapki w głowie...
0 0
odpowiedź