Dziennikarka pokazała w studiu rosyjskiej telewizji transparent przeciw wojnie. Grozi jej 15 lat więzienia
W poniedziałek wieczorem w studiu programu informacyjnego w rosyjskim Pierwyj Kanale pojawiła się dziennikarka Marina Owsiannikowa z transparentem sprzeciwiającym się agresji militarnej Rosji na Ukrainę. Przez kilka sekund transparent mogli oglądać widzowie.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarka pokazała w studiu rosyjskiej telewizji transparent przeciw wojnie. Grozi jej 15 lat więzienia
Zanim zaczniesz o rusycyzmach, poczytaj o polszczyźnie. W przypadku państw masz W (w Polsce, w Niemczech, w Chinach). W przypadku regionów nasz NA (na Mazowszu, na Śląsku, na Mazurach). Mówiliśmy na Ukrainie, na Litwie czy na Łotwie z przyzwyczajenia, bo były to części ZSRR, a nie niepodległe państwa. Od dawna powinno być w Ukrainie, w Litwie i w Łotwie.
W artykule był napisane że:
"Krótko przed demonstracją w studiu Marina Owsiannikowa zamieściła w internecie nagranie, ..."
Natomiast nie napisali czy putin już podpisał tą ustawę (domyślam się że tak, bo minęło już ponad 10 dni od zatwierdzenia przez dumę, a putinowi by zależało aby to jak najszybciej weszło), ale jeśli nie to ta kobieta mogła by mieć mniejszy wyrok
"Poprawne są dwa typy konstrukcji: (jestem) na Ukrainie oraz (jadę) na Ukrainę, a także (jestem) w Ukrainie oraz (jadę) do Ukrainy. Przyimek na jest zwyczajowo stosowany z nazwami obszarów, które stanowiły wraz z Polską jeden organizm państwowy (por. na Węgrzech, na Słowacji, na Litwie, na Białorusi itd.). Wyrażenie na Ukrainie jest pozostałością po dawnych czasach i jest ugruntowane w tradycji językowej. Przyimki w i do łączą się z nazwami państw, samodzielnych obszarów (por. w Czechach, do Polski, w Wielkiej Brytanii, do Belgii itd.). Wyrażenia: w Ukrainie, do Ukrainy są więc zgodne z systemem językowym, zresztą były używane też dawniej (w XVII w. i później).
Ostatnio Polacy (a także mieszkający w Polsce Ukraińcy) coraz częściej łączą nazwę Ukraina z przyimkami do i w, co wynika między innymi z chęci zaznaczenia podmiotowości państwa ukraińskiego. Zmiany takie następują samoistnie, nikt (ani żadna instytucja) ich nie „zatwierdza”. W ostatnich latach wypowiadała się w tej sprawie Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN – odpowiednie opinie można znaleźć na jej stronie internetowej. Także nasza poradnia wiele razy zajmowała się tą sprawą.
Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski"
[https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/W-Ukrainie-czy-na-Ukrainie;21778.html]