Piotr Metz: Trójkę od stacji komercyjnych odróżnia tradycja i szlachetność brzmienia
Dziennikarz Piotr Metz został wczoraj dyrektorem muzycznym Programu III Polskiego Radia. Chce postawić na tradycję i silniejszą obecność na antenie polskiej muzyki. - Szlachetność brzmienia odróżnia Trójkę od komercyjnych stacji - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Piotr Metz.
Dołącz do dyskusji: Piotr Metz: Trójkę od stacji komercyjnych odróżnia tradycja i szlachetność brzmienia
Ta nominacja wydaje się być zwykłą PRową zagrywką Zarządu. Nie zmieni nic in plus w sferze muzycznej, ale zmiękczy odbiór nominacji w redakcji publicystki, tj. mamy zmianę w pakiecie: Metz&Lisicki. Przeglądam różne miejsca w sieci i widzę, że obecny target Trójki już to kupił. Absolutnie nie będę tęsknił za szefowaniem Hoffmana, ale nie jestem aż tak naiwny, by uwierzyć, że za Metza nagle Trójka otworzy się na bogactwo dźwięków, że odda się masę czasu antenowego muzyce z mniejszych wytwórni (wcale nie mam tu na myśli jakiejś niszowej ekstremalnej muzyki), a promotorzy z Sony, Universala czy Warnera będą traktowani tak jak reszta. Dla mnie ta nominacja to gwarancja utrzymania status quo. Trzeba "zmianę" ubrać w duże nazwisko, by tak naprawdę wszystko pozostało bez zmian. To samo towarzystwo wzajemnej adoracji co np. pani redaktor ds. wywiadów z gwiazdami: czerwone dywany, TVN Style, gale, plebiscyty i ciągnięcie stada medialnych srok za ogon. Nie można być wszędzie i wszystkiego robić dobrze. Gratulacje dla dużych wytwórni - dla was nic się nie zmieni. Dajcie płytę, a powód by ją zagrać się znajdzie. Dajcie artystę, a miejsce w grafiku Studia Koncertowego im. Agnieszki Osieckiej też się znajdzie. W rewanżu - może wspólne darcie pierza. Raz na jakiś czas wpuści się coś świeżego, spoza dużego przemysłu fonograficznego, żeby ów wyjątek robił wrażenie radia otwartego, dla którego jedynym kryterium jest jakość muzyki.
Za długo was słucham i za długo kocham szukać muzyki poza katalogami kilku największych wytwórni, żeby wierzyć w takie "dobre" zmiany. Ta Trójka o której mówi się w tym wywiadzie została zredukowana głównie do nocnych audycji. Za dnia płyniecie z prądem. Szefem muzycznym się bywa i dobrze o tym wiecie, dlatego z obecnego dziennego zespołu nie wyłoni się żaden rewolucjonista. Ba, nawet ewolucjonista. Wychowaliście sobie target, który dużo wytrzyma, a wałkowanie tej samej muzyki uzna za dowód na różnorodność i otwartość anteny na świat muzyki.
Szczerze życzę sobie i Trójce, abym się pomylił w tej kwestii. Po owocach ich poznacie. Jeżeli do końca tego roku zniknie playlista i zastąpi ją oprawa muzyczna, jeżeli usłyszę w audycjach autorskich więcej muzyki z własnych poszukiwań muzycznych redaktorów, jeżeli nie będzie wielomiesięcznych zapętleń zalatujących nachalną promocją płyt i muzyków, to będę was chwalił wszędzie, gdzie się da i namawiał znajomych do słuchania tej rozgłośni. Piłka po waszej stronie.