Krytyka wiosennej ramówki Polskiego Radia. „Radio bez osobowości”

Bardzo proszę i powtarzam... nic nie zmieniać... obecna sytuacja w mediach publicznych każdego dnia tylko udowadnia, że są one niepotrzebne, niech powoli dogasną, nic nie zmieniać, szkoda czasu i pieniędzy.. 2 mld rocznie naprawdę można pożyteczniej wydać a już 300 mln na radio - które jest na poziomie przedszkola... no czasem w porywach szkoły podstawowej... w stosunku do takiego 357 czy RNŚ za 1/10 tej kwoty rocznie - i to na obie stacje... do tego Muzo.fm do tego radia typowo komercyjne, rozgłośnie katolickie, rozgłośnie lokalne... można wkupić u nich czas na prezentowanie treści tzw. misyjnych, często nawet nie trzeba, bo te stacje same to robią, ale można to jeszcze wzmocnić... zwłaszcza, że poza Dwójką... to ... ile jest tej misji np. w Jedynce lub w Trójce? 10 minut dziennie albo wcale, w tych przypadkach więcej misji robią radia internetowe

Zupełnie pominiety Łukasz Ciechański, bez ktorego ta stacja mialaby sluchalnosc na poziomie 0,0001

Jedynym ratunkiem (dla prezes Agnieszki) jest powołanie własnej pracowni pomiarów słuchalności.
Ale tak na prawdę czas życzyć nam wszystkim, by takie "zarządzanie" zostało uczciwie nagrodzone procesem karnym.
Za chwilę będzie rocznica zamknięcia Trójki. Należy ją uczcić postępowaniem prokuratorskim.