Krytyka policji za działania w czasie protestów. "Jej wizerunek stał się ofiarą rozkazu"
Policja jest ostatnio krytykowana za brutalne działania wobec protestujących w ramach Strajku Kobiet w Warszawie. W zeszłym tygodniu nieoznakowani antyterroryści używali pałek teleskopowych podczas protestów. Policja poturbowało lub potraktowała gazem także dziennikarzy. Wczoraj zatrzymała fotoreporterkę. - To jest niesłychane, że nikomu nie przyszło do głowy, że takimi działaniami praktycznie w dwa tygodnie można zniszczyć wizerunek formacji, nad którym pracowano przez ostatnie lata - ocenia prof. Jacek Dąbała z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Dołącz do dyskusji: Krytyka policji za działania w czasie protestów. "Jej wizerunek stał się ofiarą rozkazu"
Że co, że policja ma uprzedzać jakich środków użyje.
Czy choćby policjanci po cywilnemu, to nie jest tajna policja, itd.
Kto z normalna psychika pracuje w takich jednostkach?
To poprostu okazja się wyżycia.
Rozjaz nie tłumaczy nadgorliwości.
Trzeba myśleć. Jak widzisz jurnego 20 latka w dresie, rzucającego cegłą - reagujesz. Jak widzisz kiepsko zorganizowane kobiety, który mają dwie ręce zajęte, bo trzymają tekturę - działasz prewencyjnie, czekasz.
U nas jest dokładnie na odwrót. Obecnie dres to patriota, POLAK, a ktoś z tekturą drący się, że w kraju dzieje się źle to lewak i opcja niemiecka. Co najlepsze obecny rząd mlaska i chwali się, że pochodzi od Solidarności, Polski podziemnej, szukają w swoich życiorysach, czy wujek wujka przypadkiem nie służył w AK, bo to +10 do lansu.