Kantar Public o sondażu dla TVP z pytaniem o PO jako Targowicę: przeprowadzony rzetelnie, odmowa byłaby deklaracją polityczną
Sondażem Kantar Public dla Telewizji Polskiej, w którym zapytano m.in., czy europosłowie PO, którzy poparli niedawno rezolucję Parlamentu Europejskiego krytykującą sytuację w Polsce, zachowali się jak współczesna Targowica, zajmie się komisja odpowiedzialności zawodowej Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku. - Kantar Public realizuje badania polityczne dla wszystkich stron sceny politycznej, żadnej nie faworyzując. Odmowa przeprowadzenia sondażu dla jednej ze stron sceny politycznej sama byłaby deklaracją polityczną, która stawiałaby pod znakiem zapytania wiarygodność badań przeprowadzanych dla innych podmiotów - wyjaśnia firma.
Dołącz do dyskusji: Kantar Public o sondażu dla TVP z pytaniem o PO jako Targowicę: przeprowadzony rzetelnie, odmowa byłaby deklaracją polityczną
no ja bym tą listę jeszcze rozszerzył, żeby od razu rozpoznawać , kto się kwalifikuje do zawodów uprzywilejowanych ; )ale mi chodziło o podtekst takich sondaży a nie ich sens jako taki , bo od tego jest wolność słowa - mieli prawo zrobić o targowicy jak i ci od choroby psychicznej prezydenta
a to taka perełka specially for you, prawnik- : )
https://twitter.com/bogdan607/status/933433271500894208
z pozdrowieniami dla wszystkich "walczących z systemem".... i ich starych ; )
Absolwent polskiej podstawówki wie czym była Targowica. Proszę więc nie narzucać swojej narracji według której Polak to ciemniak i niedouczony prostak, który nie zna swej historii i tradycji. Nie wszyscy może jednak wiedzą, jak targowiczanie skończyli. A skończyli na szubienicach na Rynku Starego Miasta. Tym, którzy uciekli opowiadano, jak dyndały na stryczku ich podobizny w ramach od obrazów. Insurekcja kościuszkowska nie trwała długo i ruskie bagnety znów powróciły. Smuta trwała 123 lata.
To tak ku naszej przestrodze - tym, którzy zdradzają Ojczyznę
Nie manipuluj. Targowica miała gęby pełne frazesów o obronie upadającej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. I wtedy nie brakowało sprzedawczyków i użytecznych idiotów. W efekcie z pomocą ruskich sołdatów grabiono Polskę a werbalnie słano peany Katarzynie za przywrócenie "wolności" i "demokracji". O tym, że zlikwidowano Konstytucję 3 Maja i np. Order Virtuti Militari trzeba też przypomnieć. Historia zatacza koło tyle, że teraz wiatry wieją z plastikowego, wynarodowianego przez lewactwo zachodu.