Telewizja Polska z umową na tegoroczny festiwal w Opolu, bez koncertu alternatywnego

Skoro wykluczono zorganizowanie koncertu poświęconego pamięci Wojciecha Młynarskiego, zamiast koncertu z muzyką taneczną lepiej oddać scenę artystom z nurtu muzyki alternatywnej. Rok temu to był hit, z którego niestety zrezygnowano.

Podejrzewam niskie zainteresowanie twórców alternatywnych do występowania pod egidą paździerzowej ekipy z Woronicza. No może jakieś nazi kapele coś

Artystyczne Towarzystwo Wiecznej i Wzajemnej Adoracji, czyli ZKM (wersja hard level dla TKM, gdzie "teraz" zastąpiono "zawsze") będzie sobie wzajemnie wypłacać gaże, czyli ssania publicznego cyca ciąg dalszy.
Alternatywna czy bardziej ambitna muzyka niech spada. Ten festiwal od ponad 25 lat to kwintesencja żenady i cebulactwa - począwszy od decydentów, a skończywszy na publice, która będzie wyła z zachwytu, nawet podczas "koncertu" z playbacku.

A co to jest TVP Opole - telewizyjka o zasięgu kilku powiatów. Jaki to ma sens.

Dokładnie, to kolejny rozmnożony królik w kapeluszu na koszt społeczeństwa, którego przypomnę nikt nie raczył zapytać : Czy jesteś za rozmnażaniem ilości programów i ośrodków mediów partyjnych na twój koszt.
Na tym polega patologia - pod przykrywką pluralizmów i misji woła się o kasę , a potem mnoży się kolejne króliki i woła o następną kasę - TVP i PR powinny zostać rozwiązane , a w opcji minimum wykastrowane ustawą do 2 programów każde z zakazem rozmnażania i wszystkie odzyskane częstotliwości należy natychmiast przydzielić komercji.