Byli dziennikarze Trójki we wspólnym radiu internetowym? „Ciekawy, ale trudny w realizacji pomysł”
Społeczność skupiona wokół faceboookowego fanpage’a „Ratujmy Trójkę” sonduje możliwość uruchomienia internetowego radia, w którym znaleźliby się dziennikarze, którzy pożegnali się z rozgłośnią. Ze wstępnych szacunków wynika, że radio mogłoby liczyć na 50 tys. zł miesięcznie od słuchaczy. - Pomysł jest ciekawy, ale trudny do realizacji - ocenia medioznawca Maciej Myśliwiec.
Dołącz do dyskusji: Byli dziennikarze Trójki we wspólnym radiu internetowym? „Ciekawy, ale trudny w realizacji pomysł”
Gacek miała jeden poważny atut, była zawsze dobrze przygotowana do audycji i tworzyła udany duet z panem Mannem. Jednak to, jak prezentuje swoją osobę np. w mediach społecznościowych to zgroza. Jakieś selfie do lustra, zdjęcia w bluzce z wyeksponowanym dekoltem bez stanika... poziom średnio rozgarniętej studentki, która chce zwrócić na siebie uwagę "lajkujących" czy tam "serduszkujących" znajomych z roku. Nikt się o nią zabijał nie będzie, bo dziś, co ze smutkiem stwierdzam, nikomu nie zależy na dziennikarza muzycznych z prawdziwego zdarzenia. A takim Gacek jest, ze wszystkimi swoimi minusami i tego jej odebrać nie można.
Odpowiednik dziennikarskiego kujona. Wykute na blachę i wyklepane. Poza tym zero poszukiwań muzycznych, czyli coś na wzór przeglądu promosów kilku wytwórni muzycznych. Z jej audycji nie dowiedziałem się niczego nowego, czego nie usłyszałbym w innych mediach. Porównaj np. z audycjami Ossowskiego - facet spał na dworach w innych krajach, by być obecnym na targach muzycznych, festiwalach folkowych. Z każdej takiej wyprawy przywoził walizę płyt i rozdawał na antenie - wiele debiutów w polskim eterze. A u Gacek tęsknota czasami, gdy dziennikarzom ustawiono wywiady z majorsowymi gwiazdami w 5-gwiazdkowych hotelach....