Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 09:31:23 - Jarek Pudelko
> motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/kierowco-zmiana-przepisow-zobacz-co-sie-zmienia,1641913,415
Napisali, ze wolno wyprzedzac rowerem z prawej strony wolno jadace
samochody. Czy wolno tez wyprzedac z rowerem z prawej strony wolno
jadace motocykle? :)
W ogole to absurd jest bo jeden przepis mowi, ze kierujacy pojazdem ma
obowiazek jechac mozliwie blisko prawej krawedzi jezdni, a drugi
przepis, ze mozna taki pojazd wyprzedzac rowerem z prawej strony... to
chyba po krawezniku :)
--
jarek
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 09:58:48 - duddits
> W ogole to absurd jest bo jeden przepis mowi, ze kierujacy pojazdem ma
> obowiazek jechac mozliwie blisko prawej krawedzi jezdni, a drugi
> przepis, ze mozna taki pojazd wyprzedzac rowerem z prawej strony... to
> chyba po krawezniku :)
Możliwie blisko jest tu dość istotne.
--
[GoMoto.TV]
Faceci na kanapach
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 11:16:45 - Jarek Pudelko
> Możliwie blisko jest tu dość istotne.
Oczywiscie, wiec moge jechac po prostu przy krawezniku i tyle - nie, nie
zamierzam jak jezdzic i robic na zlosc rowerzystom :)
Wiec jade przy krawezniku i widze z tylu rowerzyste. Dalej moge jechac
przy krawezniku bo jest mozliwie blisko. Czy mam go zatem przepuscic
chociaz moge jechac mozliwie blisko zeby mogl przejechac? Jesli mam go
przepuscic to zlamie przepis o jechaniu mozliwie blisko (bo mozliwosc
mam, nie ma tam wilczych dolow, nie stoi karetka, autobus etc),
natomiast bede w zgodzie z przepisem o umozliwianiu przejazdu :)
--
jarek
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 11:25:50 - masti
wystukał:
> W dniu 2011-05-24 09:58, duddits pisze:
>
>> Możliwie blisko jest tu dość istotne.
>
> Oczywiscie, wiec moge jechac po prostu przy krawezniku i tyle - nie, nie
> zamierzam jak jezdzic i robic na zlosc rowerzystom :) Wiec jade przy
> krawezniku i widze z tylu rowerzyste. Dalej moge jechac przy krawezniku
> bo jest mozliwie blisko. Czy mam go zatem przepuscic chociaz moge
a skąd wywnioskowałeś, że masz go przepuścić, Watsonie?
--
BMW R1100GS '95
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 11:47:13 - Jarek Pudelko
> a skąd wywnioskowałeś, że masz go przepuścić, Watsonie?
Moralnosc mi nakazuje :) Skoro on moze mnie wyprzedzic to wypadaloby go
przepuscic zeby dalej jechal pomimo tego, ze ja stoje :)
--
jarek
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 12:13:09 - masti
wystukał:
> W dniu 2011-05-24 11:25, masti pisze:
>
>> a skąd wywnioskowałeś, że masz go przepuścić, Watsonie?
>
> Moralnosc mi nakazuje :) Skoro on moze mnie wyprzedzic to wypadaloby go
> przepuscic zeby dalej jechal pomimo tego, ze ja stoje :)
jak stoisz to on Cię omija, nie wyprzedza
--
BMW R1100GS '95
mst
-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija! T.Pratchett
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 11:29:34 - duddits
> Oczywiscie, wiec moge jechac po prostu przy krawezniku i tyle - nie, nie
> zamierzam jak jezdzic i robic na zlosc rowerzystom :)
> Wiec jade przy krawezniku i widze z tylu rowerzyste. Dalej moge jechac
> przy krawezniku bo jest mozliwie blisko. Czy mam go zatem przepuscic
> chociaz moge jechac mozliwie blisko zeby mogl przejechac? Jesli mam go
> przepuscic to zlamie przepis o jechaniu mozliwie blisko (bo mozliwosc
> mam, nie ma tam wilczych dolow, nie stoi karetka, autobus etc),
> natomiast bede w zgodzie z przepisem o umozliwianiu przejazdu :)
Nie siedzę ustawodawcy w głowie, ale rozumiem możliwie blisko jako:
tak jak w danej chwili warunki na to pozwalają. Jeśli warunki na to nie
pozwalają, bo widzę, że mam ciąglę jakiś rowerzystów śmigających z
prawej to oczywiste dla mnie jest, że się nieco odsuwam w stronę lewej
krawędzi pasa. Dalej jadę możliwie blisko - dokładnie tak jak w tej
chwili mogę, nie powodując zagrożenia dla innych uczestników ruchu.
--
[GoMoto.TV]
Faceci na kanapach
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 11:59:46 - cpt. Nemo
----- Original Message -----
From: duddits
>
> Nie siedzę ustawodawcy w głowie, ale rozumiem możliwie blisko jako:
> tak jak w danej chwili warunki na to pozwalają. Jeśli warunki na to
> nie pozwalają, bo widzę, że mam ciąglę jakiś rowerzystów śmigających z
> prawej to oczywiste dla mnie jest, że się nieco odsuwam w stronę lewej
> krawędzi pasa.
I walisz prosto we mnie ktory wyprzedzam Cie motocyklem z lewej strony?
Problemem nie sa przepisy - problemem jest to ze przepisy tworza idioci
po podstawowkach bez wyobrazni. Dla tego polskie przepisy nie stanowia
spojnej calosci tylko sa luznym zbiorem dobrych zyczen :(
Nemo
Re: Zmiany w prawie - jest coś i o motocyklach
2011-05-24 12:12:04 - duddits
> I walisz prosto we mnie ktory wyprzedzam Cie motocyklem z lewej strony?
> Problemem nie sa przepisy - problemem jest to ze przepisy tworza idioci
> po podstawowkach bez wyobrazni. Dla tego polskie przepisy nie stanowia
> spojnej calosci tylko sa luznym zbiorem dobrych zyczen :(
Czekałem, aż ktoś to napisze :)
Nie, nie walę w Ciebie - choć przyznam, że z łatwością mogę sobie
wyobrazić, że nieuważny kierowca może się zagapić. Tak samo jak
motocyklista może w porę nie dostrzec auta zmieniającego właśnie pas.
Zależnie od warunków na danej drodze będzie możliwość, abyście obaj się
zmieścili - rowerzysta z prawej, Ty z lewej. Jednak jeśli takiej
możliwości nie będzie (wąska ulica, jakieś prace na drodze, itp.) to
chyba oczywiste jest, że ktoś będzie musiał poczekać, względnie pojechać
innym pasem/kanionem.
I żadne przepisy tu niczego nie zmienią - ulice nie są z gumy :)
--
[GoMoto.TV]
Faceci na kanapach