na przejezdzie

"J.F." Data ostatniej zmiany: 2016-05-16 21:54:32

na przejezdzie

2016-05-16 19:13:00 - "J.F."

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/maszynist
a-uratowa%c5%82-pasa%c5%bcer%c3%b3w-i-zosta%c5%82-bo
haterem-teraz-zajmie-si%c4%99-nim-prokuratura-%e2%80
%9em%c3%b3g%c5%82-hamowa%c4%87%e2%80%9d/ar-BBt5DsY

"szynobusem z Wągrowca do Poznania podróżowało ok. 100 osób. Gdy
rozpędzony pojazd był w okolicach miejscowości Skoki, maszynista
zauważył, że na torach stoi wyładowana drewnem ciężarówka. Zanim
pojazd w nią uderzył, maszynista włączył awaryjne hamowanie, wybiegł z
kabiny i wydał pasażerom komendę "Na podłogę!". Wszyscy zareagowali
prawidłowo, a moment później drewniana belka przebiła pociąg na
wysokości siedzeń.

Maszynista uratował pasażerów szynobusu. "Zareagowali podręcznikowo.
Momentalnie położyli się na podłogę"

Choć przedstawiciele kolei uważają, że ciężarówki w ogóle nie powinno
być na przejeździe (bo obowiązuje tam zakaz wjazdu tego typu
pojazdów), jej właściciel jest innego zdania. - Złożyłem w tej sprawie
doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez
maszynistę pociągu przez zaniechanie hamowania - mówił na antenie
TVN24 Wojciech Szkudlarek.

Jego zdaniem maszynista "miał całe 100 metrów czy 200 metrów, jak miał
widoczność na łuku i mógł trąbić i hamować". - To, że on uciekł i
informował pasażerów, że grozi im jakieś niebezpieczeństwo, to jest
jakiś tam odruch, ale każdy z nas, jeśli widzi zagrożenie jadąc
samochodem, to nie wskakuje na tylne siedzenie, tylko kładzie rękę na
klakson i hamuje - przekonuje.
Szkudlarek twierdzi też, że prawidłowo nie działał sam przejazd, na
którym doszło do wypadku. Jak tłumaczy, że jego pracownikowi, który
kierował ciężarówką, rogatka zamknęła się na kabinie. Ponieważ nie
chciał uszkodzić szlabanu, próbował odbić kierownicą w inną stronę. -
W tym momencie uderzył go pociąg. Nie było trąbienia z pociągu, nie
było niczego - mówił.

Na razie zarzuty usłyszał kierowca ciężarówki - oskarża się go o
wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi komunikacyjnemu.
Śledczy zbadają też, czy mężczyzna mógł wywołać zagrożenie katastrofą
komunikacyjną; jeśli zdecydują się postawić takie zarzuty, może mu
grozić nawet 8 lat więzienia"

No coz, przynajmniej w jednym sytuacja wydaje sie jasna - pociag moze
hamowac bez dalszego siedzenia maszynisty w kabinie ...

J.











Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:05:03 - PiteR

na ** p.m.s ** J.F. pisze tak:

> http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/

mówił na antenie TVN24 Wojciech Szkudlarek.

"każdy z nas, jeśli widzi zagrożenie jadąc samochodem, to nie wskakuje
na tylne siedzenie, tylko kładzie rękę na klakson i hamuje"

Nie każdy, oj nie każdy panie Szkudlarek ;)


"Ponieważ nie chciał uszkodzić szlabanu"

młachachacha


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.


Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:13:41 - masti

PiteR wrote:

> na ** p.m.s ** J.F. pisze tak:
>
>> http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/
>
> mówił na antenie TVN24 Wojciech Szkudlarek.
>
> "każdy z nas, jeśli widzi zagrożenie jadąc samochodem, to nie wskakuje
> na tylne siedzenie, tylko kładzie rękę na klakson i hamuje"
>

i w ogóle nie hamował :)
"maszynista włączył awaryjne hamowanie"

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett



Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:38:33 - Cavallino

W dniu 16.05.2016 o 20:05, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** J.F. pisze tak:
>
>> http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/
>
> mówił na antenie TVN24 Wojciech Szkudlarek.
>
> "każdy z nas, jeśli widzi zagrożenie jadąc samochodem, to nie wskakuje
> na tylne siedzenie, tylko kładzie rękę na klakson i hamuje"
>
> Nie każdy, oj nie każdy panie Szkudlarek ;)
>
>
> "Ponieważ nie chciał uszkodzić szlabanu"
>
> młachachacha

Powszechnie wiadomo, że kierowcy tirów to zakutane muły bez szkoły, a co
dopiero ciężarówek do przewozu drewna.
Widać ich właściciele również - jak mało trzeba mieć pod kopułą, żeby
liczyć iż ktokolwiek, z wymiarem sprawiedliwości na czele, wykaże
zrozumienie dla takiego pierdzielenia kretyna.....

Jak dla mnie powinien dostać razem z kierowcą taką karę, żeby w życiu na
żaden samochód nie było go stać.



Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:39:14 - "T."

W dniu 2016-05-16 o 19:13, J.F. pisze:
> http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/maszynist
a-uratowa%c5%82-pasa%c5%bcer%c3%b3w-i-zosta%c5%82-bo
haterem-teraz-zajmie-si%c4%99-nim-prokuratura-%e2%80
%9em%c3%b3g%c5%82-hamowa%c4%87%e2%80%9d/ar-BBt5DsY
>
>
> "szynobusem z Wągrowca do Poznania podróżowało ok. 100 osób. Gdy
> rozpędzony pojazd był w okolicach miejscowości Skoki, maszynista
> zauważył, że na torach stoi wyładowana drewnem ciężarówka. Zanim pojazd
> w nią uderzył, maszynista włączył awaryjne hamowanie, wybiegł z kabiny i
> wydał pasażerom komendę "Na podłogę!". Wszyscy zareagowali prawidłowo, a
> moment później drewniana belka przebiła pociąg na wysokości siedzeń.
>
> Maszynista uratował pasażerów szynobusu. "Zareagowali podręcznikowo.
> Momentalnie położyli się na podłogę"
>
> Choć przedstawiciele kolei uważają, że ciężarówki w ogóle nie powinno
> być na przejeździe (bo obowiązuje tam zakaz wjazdu tego typu pojazdów),
> jej właściciel jest innego zdania. - Złożyłem w tej sprawie doniesienie
> do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez maszynistę
> pociągu przez zaniechanie hamowania - mówił na antenie TVN24 Wojciech
> Szkudlarek.
>
> Jego zdaniem maszynista "miał całe 100 metrów czy 200 metrów, jak miał
> widoczność na łuku i mógł trąbić i hamować". - To, że on uciekł i
> informował pasażerów, że grozi im jakieś niebezpieczeństwo, to jest
> jakiś tam odruch, ale każdy z nas, jeśli widzi zagrożenie jadąc
> samochodem, to nie wskakuje na tylne siedzenie, tylko kładzie rękę na
> klakson i hamuje - przekonuje.
> Szkudlarek twierdzi też, że prawidłowo nie działał sam przejazd, na
> którym doszło do wypadku. Jak tłumaczy, że jego pracownikowi, który
> kierował ciężarówką, rogatka zamknęła się na kabinie. Ponieważ nie
> chciał uszkodzić szlabanu, próbował odbić kierownicą w inną stronę. - W
> tym momencie uderzył go pociąg. Nie było trąbienia z pociągu, nie było
> niczego - mówił.
>
> Na razie zarzuty usłyszał kierowca ciężarówki - oskarża się go o
> wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi komunikacyjnemu.
> Śledczy zbadają też, czy mężczyzna mógł wywołać zagrożenie katastrofą
> komunikacyjną; jeśli zdecydują się postawić takie zarzuty, może mu
> grozić nawet 8 lat więzienia"
>
> No coz, przynajmniej w jednym sytuacja wydaje sie jasna - pociag moze
> hamowac bez dalszego siedzenia maszynisty w kabinie ...
>
> J.
>

Zwykle przed zamknięciem rogatek miga światło. Jest dobrych kilka sek,
zanim się zamkną - można zatem spokojnie zjechać z torów, o ile nie
wjechało się na czerwonym.
Procedura jest taka, że maszynista włącza hamowanie i ucieka - tak jest
w przepisach. Zwykle kabina jest miażdżona. Maszynista zachował się
prawidłowo.
Hamulce w pociągu działają inaczej niż w samochodzie - przekręca się -
pisząc kolokwialnie - wajchę i wypuszcza powietrze z przewodu
hamulcowego - wtedy zaczynają działać hamulce. Maszynista musiałby być
samobójcą, gdyby nie hamował - nie wiedział co jest w ciężarówce, a
mogło to być wszystko - stalowe pręty, chemikalia w pojemnikach, butle z
gazem... Też bym wiał.
Trąbienie nie zastąpi hamowania. Jeśli kierowcy zamknęła się rogatka, to
znaczy, że zaraz będzie jechał pociąg. Potrzebował jeszcze potwierdzenia
trąbieniem? A może na piśmie?
Wjechał, gdy pierwsza rogatka była otwarta i zamknęła się mu przed nosem
druga. Jedynie co mógł zrobić to jak najszybciej stamtąd uciekać.
Generalnie - kierowca idiota - należy mu się kara kilku lat w
zawieszeniu, zabranie prawa jazdy, skoro nie potrafił prawidłowo
zareagować na zamknięcie się przed nosem rogatki wyjazdowej. A
ubezpieczenie nie powinno wypłacić kasy z polisy, jeśli taka była.
Prawdopodobnie tu jest pies pogrzebany - samochód nie miał AC, a
ciężarówki nie są tanie.
T.



Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:46:07 - masti

J.F. wrote:

> Użytkownik "T." napisał w wiadomości
> W dniu 2016-05-16 o 19:13, J.F. pisze:
>>> http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/maszynist
a-uratowa%c5%82-pasa%c5%bcer%c3%b3w-i-zosta%c5%82-bo
haterem-teraz-zajmie-si%c4%99-nim-prokuratura-%e2%80
%9em%c3%b3g%c5%82-hamowa%c4%87%e2%80%9d/ar-BBt5DsY
>
>>Trąbienie nie zastąpi hamowania. Jeśli kierowcy zamknęła się rogatka,
>>to znaczy, że zaraz będzie jechał pociąg. Potrzebował jeszcze
>>potwierdzenia trąbieniem? A może na piśmie?
>
> Ale trabienie chyba jest i to obowiazkowe.
> Dawniej od zamkniecia do przejazdu mijalo troche czasu - moglby
> sprobowac sie wycofac.
> Teraz coraz mniejsza rezerwa.

bez jaj. można parę razy zjechać
skoro mu się szlaban zamknął przed nosem a nie zepsuł się samochód to
znaczy, że wjechał po właczeniu sygnalizacji zamykania. Czyli idiota

>
>>Generalnie - kierowca idiota - należy mu się kara kilku lat w
>>zawieszeniu, zabranie prawa jazdy, skoro nie potrafił prawidłowo
>>zareagować na zamknięcie się przed nosem rogatki wyjazdowej. A
>>ubezpieczenie nie powinno wypłacić kasy z polisy, jeśli taka była.
>>Prawdopodobnie tu jest pies pogrzebany - samochód nie miał AC, a
>>ciężarówki nie są tanie.
>
> Pociagi tez nie sa tanie, a kwota gwarancyjna OC jest ograniczona.
> I grozi chyba przekroczenie.
>
to resztę dopłaci właściciel

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett



Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:47:33 - "J.F."

Użytkownik "T." napisał w wiadomości
W dniu 2016-05-16 o 19:13, J.F. pisze:
>> http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/maszynist
a-uratowa%c5%82-pasa%c5%bcer%c3%b3w-i-zosta%c5%82-bo
haterem-teraz-zajmie-si%c4%99-nim-prokuratura-%e2%80
%9em%c3%b3g%c5%82-hamowa%c4%87%e2%80%9d/ar-BBt5DsY

>Trąbienie nie zastąpi hamowania. Jeśli kierowcy zamknęła się rogatka,
>to znaczy, że zaraz będzie jechał pociąg. Potrzebował jeszcze
>potwierdzenia trąbieniem? A może na piśmie?

Ale trabienie chyba jest i to obowiazkowe.
Dawniej od zamkniecia do przejazdu mijalo troche czasu - moglby
sprobowac sie wycofac.
Teraz coraz mniejsza rezerwa.

>Generalnie - kierowca idiota - należy mu się kara kilku lat w
>zawieszeniu, zabranie prawa jazdy, skoro nie potrafił prawidłowo
>zareagować na zamknięcie się przed nosem rogatki wyjazdowej. A
>ubezpieczenie nie powinno wypłacić kasy z polisy, jeśli taka była.
>Prawdopodobnie tu jest pies pogrzebany - samochód nie miał AC, a
>ciężarówki nie są tanie.

Pociagi tez nie sa tanie, a kwota gwarancyjna OC jest ograniczona.
I grozi chyba przekroczenie.


J.



Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:49:43 - "J.F."

Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
>Powszechnie wiadomo, że kierowcy tirów to zakutane muły bez szkoły, a
>co

Ee, czemu, mniej sie tam z reguly dosc dobrze z nimi wspolpracuje,
zeby jeszcze tylko patrzyli w lusterka przed wyprzedzaniem ...

J.



Re: na przejezdzie

2016-05-16 20:52:55 - Cavallino

W dniu 16.05.2016 o 20:49, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
>> Powszechnie wiadomo, że kierowcy tirów to zakutane muły bez szkoły, a co
>
> Ee, czemu,

Temu, że znam kilku.
No i wystarczy posłuchać ich przemądrych wypowiedzi na cb.
Kto kieruje osobówką, a kto tirem - z reguły poznasz od razu.



Re: na przejezdzie

2016-05-16 21:54:32 - sirapacz


>>
>> Pociagi tez nie sa tanie, a kwota gwarancyjna OC jest ograniczona.
>> I grozi chyba przekroczenie.
>>
> to resztę dopłaci właściciel
>
moze mu zbraknąć:)


Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS