popękana murłata - normalka czy fuszerka?

Shaman Data ostatniej zmiany: 2011-06-07 18:06:53

popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 11:12:58 - Shaman

cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?

goo.gl/cp572
goo.gl/spjUR

--
PZDR
Shaman



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 11:18:53 - Bartek

Shaman wrote:
> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją wyginają
> na zewnątrz. Martwić się tym?

Normalne zjawisko przy schnięciu drewna. Pękaniem się nie martw.
Wygięcie jest niepokojące. Co konkretnie masz na mysli?
Podokręcaj wszystkie nakrętki! Ta widoczna na zdjęciu ma luz ze 2,5mm pod
podkładką!

--
Bartek




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 11:30:37 - Shaman

Dnia 06-06-2011 o 11:18:53 Bartek napisał(a):

> Shaman wrote:
>> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
>> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?
>
> Normalne zjawisko przy schnięciu drewna. Pękaniem się nie martw.
> Wygięcie jest niepokojące. Co konkretnie masz na mysli?
> Podokręcaj wszystkie nakrętki! Ta widoczna na zdjęciu ma luz ze 2,5mm
> pod podkładką!

Są i takie, co mają 2,5cm pod podkładką - nie dopilnowałem tego.. Teraz
dopiero przyglądam się dokładnie bo zrobiłem porządki na poddaszu.


--
PZDR
Shaman



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 11:40:25 - Sebastian Sawicki

On 06.06.2011 11:30, Shaman wrote:
> Są i takie, co mają 2,5cm pod podkładką - nie dopilnowałem tego.. Teraz
> dopiero przyglądam się dokładnie bo zrobiłem porządki na poddaszu.

bo te nakretki zawsze trzeba dociagnac, bo drewno schnie i sie kurczy,
nawet jak teraz dokrecisz, to za rok znowu by trzeba to powtorzyc.
S



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 13:59:33 - kiki


Shaman wrote in message news:op.vwnd1b044limig@sioux...

Wykonaj ocieplenie murłaty po obu stronach styropianem i pouszczelniaj
pianką zanim zaczniesz wypychać skosty wełną.




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 08:29:07 - MichałG

W dniu 2011-06-06 13:59, kiki pisze:
>
> Shaman wrote in message news:op.vwnd1b044limig@sioux...
>
> Wykonaj ocieplenie murłaty po obu stronach styropianem i pouszczelniaj
> pianką zanim zaczniesz wypychać skosty wełną.

a jakie uzasadnienie tego styropianu? (a nie wełny?) - serio pytam, nie
wszystko musze wiedziec ... ;)

--
Pozdrawiam
Michał




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 09:01:10 - Sebastian Sawicki

On 07.06.2011 08:29, MichałG wrote:
> a jakie uzasadnienie tego styropianu? (a nie wełny?) - serio pytam, nie
> wszystko musze wiedziec ... ;)

no jak to po co, aby szybciej zgnila :)
S



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 09:19:44 - hk

W dniu 2011-06-07 08:29, MichałG pisze:
> W dniu 2011-06-06 13:59, kiki pisze:
>>
>> Shaman wrote in message news:op.vwnd1b044limig@sioux...
>>
>> Wykonaj ocieplenie murłaty po obu stronach styropianem i pouszczelniaj
>> pianką zanim zaczniesz wypychać skosty wełną.
>
> a jakie uzasadnienie tego styropianu? (a nie wełny?) - serio pytam, nie
> wszystko musze wiedziec ... ;)
>
Podłączę się z innym pytaniem:
Na zdjęciu okna Amira było napisane te cegły wywaliłem i dałem
styropian co da styropian wewnątrz? Czy ściana kolankowa - jak ma
przemarzać - to nie przemarznie i tak, pod murłatą?
I drugie pytanie - mam tak jak na tym zdjęciu okno narysowane w
projekcie. Tzn. dół okna nie jest obrobiony równolegle do ściany a
wygląda na przygotowany do wykończenia prostopadle do skosu dachu (to
się nazywa skrzynka???). A ja czytałem, że obróbka okna powinna tworzyć
kąt prosty, jakby narożnik ścięty oknem. I że nie osadza się okna jak
pudełka bo to zaburza cyrkulację powietrza np. nad kaloryferem i
roszenie okien...




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 10:53:28 - MichałG

W dniu 2011-06-07 09:19, hk pisze:
> W dniu 2011-06-07 08:29, MichałG pisze:
>> W dniu 2011-06-06 13:59, kiki pisze:
>>>
>>> Shaman wrote in message news:op.vwnd1b044limig@sioux...
>>>
>>> Wykonaj ocieplenie murłaty po obu stronach styropianem i pouszczelniaj
>>> pianką zanim zaczniesz wypychać skosty wełną.
>>
>> a jakie uzasadnienie tego styropianu? (a nie wełny?) - serio pytam, nie
>> wszystko musze wiedziec ... ;)
>>
> Podłączę się z innym pytaniem:
> Na zdjęciu okna Amira było napisane te cegły wywaliłem i dałem
> styropian co da styropian wewnątrz? Czy ściana kolankowa - jak ma
> przemarzać - to nie przemarznie i tak, pod murłatą?
> I drugie pytanie - mam tak jak na tym zdjęciu okno narysowane w
> projekcie. Tzn. dół okna nie jest obrobiony równolegle do ściany a
> wygląda na przygotowany do wykończenia prostopadle do skosu dachu (to
> się nazywa skrzynka???). A ja czytałem, że obróbka okna powinna tworzyć
> kąt prosty, jakby narożnik ścięty oknem. I że nie osadza się okna jak
> pudełka bo to zaburza cyrkulację powietrza np. nad kaloryferem i
> roszenie okien...
>

unikam odpowiedzi 'opisowych' w takich miejscach. Znacznie łatwiej i
skuteczniej coś pokazać czy narysować....
Polecam instrukcję montażu okna dachowego (fakro, velux itp) - dość
łopatologicznie wytłumaczone co, jak, i dlaczego z rysunkami i
kolejnością czynnosci.

--
Pozdrawiam
Michał





Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 11:24:42 - MichałG

W dniu 2011-06-06 11:12, Shaman pisze:
> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
> wyginają na zewnątrz.

Nie sądzę. 'Wyginają' również w miejscu mocowania śrubą a nie powinny. ;).
Przy okazji sprawdz, czy ilość mocowań murłaty jest zgodna z projektem...

>>Martwić się tym?

/kiki:
zaczyna sie chocholi taniec.... wygonić ekipe, rozebrać dach, wymienić
murłate, poprzedniej ekipie odliczyć koszty naprawy - niech dopłacą!
/end kiki


;)
--
Pozdrawiam
Michał




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:00:47 - kiki


MichałG wrote in message
news:isi6cr$82g$1@news.onet.pl...

> /kiki:
> zaczyna sie chocholi taniec.... wygonić ekipe, rozebrać dach, wymienić
> murłate, poprzedniej ekipie odliczyć koszty naprawy - niech dopłacą!
> /end kiki

Chocholi taniec się zacznie jak tej murłaty nie ociepli :-)




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:07:13 - Shaman

Dnia 06-06-2011 o 14:00:47 kiki napisał(a):

>
> MichałG wrote in message
> news:isi6cr$82g$1@news.onet.pl...
>
>> /kiki:
>> zaczyna sie chocholi taniec.... wygonić ekipe, rozebrać dach, wymienić
>> murłate, poprzedniej ekipie odliczyć koszty naprawy - niech dopłacą!
>> /end kiki
>
> Chocholi taniec się zacznie jak tej murłaty nie ociepli :-)

ocieplę ocieplę.. najpierw ocieplę kawałek, potem zrobię fotki, żeby
uzyskać stosowne grupowe certyfikaty.. :)

--
PZDR
Shaman



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:20:30 - kiki


Shaman wrote in message news:op.vwnlabvp4limig@sioux...
Dnia 06-06-2011 o 14:00:47 kiki napisał(a):

> Chocholi taniec się zacznie jak tej murłaty nie ociepli :-)

> ocieplę ocieplę.. najpierw ocieplę kawałek, potem zrobię fotki, żeby
> uzyskać stosowne grupowe certyfikaty.. :)

Amir ocieplał ładnie, nie pamiętam adresu jego zdjęć :-)




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 16:56:17 - Amir

>
>> ocieplę ocieplę.. najpierw ocieplę kawałek, potem zrobię fotki, żeby
>> uzyskać stosowne grupowe certyfikaty.. :)
>
> Amir ocieplał ładnie, nie pamiętam adresu jego zdjęć :-)

oj tak, to prawda mam bardzo ładnie ocieplone, dzięki grupie :)

zresztą szczyty też poprawiałem dosyc intensywnie, ale widzę, ze kolega ma
zrobione jak nalezy.
cos takiego u mnie było, to tak na szybko jedna fotka
tnij.org/l41t

pozdrawiam
AT





Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 17:32:59 - kiki


Amir wrote in message
news:isipqk$9n5$1@inews.gazeta.pl...
> >
>>> ocieplę ocieplę.. najpierw ocieplę kawałek, potem zrobię fotki, żeby
>>> uzyskać stosowne grupowe certyfikaty.. :)
>>
>> Amir ocieplał ładnie, nie pamiętam adresu jego zdjęć :-)
>
> oj tak, to prawda mam bardzo ładnie ocieplone, dzięki grupie :)
>
> zresztą szczyty też poprawiałem dosyc intensywnie, ale widzę, ze kolega ma
> zrobione jak nalezy.
> cos takiego u mnie było, to tak na szybko jedna fotka
> tnij.org/l41t

No właśnie. Trzeba zabezpieczyć i opianować wszystko tak aby strugi
powietrza z zewnątrz nie obmywały wieńca, bo przemarznie cała ścianka
kolankowa.

Daj Amirku fotę po .




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 17:35:38 - kiki


Amir wrote in message
news:isipqk$9n5$1@inews.gazeta.pl...

> tnij.org/l41t

Na tym zdjęciu widać, że po prawej i pewnie lewej od veluxa jest miejsce na
3-4 cm styropianu od obróbki okna płytą 12mm do krokwii. Skleić to na
piankowy klej i nie dawać tam paroizolacji, bo nie ma po co.
Okno dachowe powinno siedzieć w styropianie i jeszcze żeby nie zrobiła się
szczelina między obróbką z płyty KG i tym styropianem to trzeba skleić.




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 12:10:29 - Ariusz

W dniu 2011-06-06 11:12, Shaman pisze:
> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?
>
> goo.gl/cp572
> goo.gl/spjUR
>

Ze zdjęć niewiele wynika - co do pęknięcia to nromalne zjawisko i tym
się nie przejmuj.

To że krokwie ją wyginają na zewnątrz to nie dobrze - jeżeli pod własnym
ciężarem rozpychają ją to pomyśl co będzie jak spadnie śnieg.

Murłata powinna mieć przekrój kwadratowy u ciebie chyba jest zrobiona z
krokwi (na zdjęciu tego nie widać dobrze). Generalnie krokwie z jętkami
powinny naciskać na murłatę z góry. Przykręcenie murłaty do wieńca jet
tylko po to by wiatr nie podniósł dachu. Te śruby nie utrzymają
wyginania na bok - weź w ręce i zegnij pewnie dasz radę - a potem
podnieś kilka krokwi pewnie nie podniesiesz więc masz obraz sił jakie
mogą działać na te śruby.
Pokaż więcej zdjęć i sprawdź czy tobie się nie wydaje, że te murłaty się
wyginają na bok. To, że powstało wybrzuszenie to może być na skutek
pęknięcia, a nie wygięcia. Jętki koniecznie na śrubach nie na
gwoździach. Na jakiej wysokości masz jętki? może są zbyt wysoko.

No i strasznie się nie martw - drewno zawsze da się naprawić poszukaj w
okolicy kogoś od więźby to ci powie czy masz dobrze czy źle.

Ariusz



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 12:28:31 - Shaman

Dnia 06-06-2011 o 12:10:29 Ariusz napisał(a):

> W dniu 2011-06-06 11:12, Shaman pisze:
>> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
>> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?
>>
>> goo.gl/cp572
>> goo.gl/spjUR
>>
>
> Ze zdjęć niewiele wynika - co do pęknięcia to nromalne zjawisko i tym
> się nie przejmuj.
>
> To że krokwie ją wyginają na zewnątrz to nie dobrze - jeżeli pod własnym
> ciężarem rozpychają ją to pomyśl co będzie jak spadnie śnieg.
>
> Murłata powinna mieć przekrój kwadratowy u ciebie chyba jest zrobiona z
> krokwi (na zdjęciu tego nie widać dobrze).

Murłata jest klasyczna - przekrój 14x14.

> Generalnie krokwie z jętkami powinny naciskać na murłatę z góry.
> Przykręcenie murłaty do wieńca jet tylko po to by wiatr nie podniósł
> dachu. Te śruby nie utrzymają wyginania na bok - weź w ręce i zegnij
> pewnie dasz radę - a potem podnieś kilka krokwi pewnie nie podniesiesz
> więc masz obraz sił jakie mogą działać na te śruby.
> Pokaż więcej zdjęć i sprawdź czy tobie się nie wydaje, że te murłaty się
> wyginają na bok. To, że powstało wybrzuszenie to może być na skutek
> pęknięcia, a nie wygięcia. Jętki koniecznie na śrubach nie na
> gwoździach. Na jakiej wysokości masz jętki? może są zbyt wysoko.

Fotki sa z komórki więc nie są najlepsze. Zrobię fotki aparatem, pokażę
lepiej murłatę, złożenia murłaty, płatwii, zamocowanie jętek. Jeszcez na
coś zwrócić uwagę? Wydaje mi się, że jednak murłaty lekko sie wykręciły na
zewnątrz - ale sprawdzę to dokładnie.

> No i strasznie się nie martw - drewno zawsze da się naprawić poszukaj w
> okolicy kogoś od więźby to ci powie czy masz dobrze czy źle.

Póki co strasznie się nie martwię - dach przeżył zimę i jakoś stoi :)

--
PZDR
Shaman



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 13:19:14 - Ariusz

W dniu 2011-06-06 12:28, Shaman pisze:
> Dnia 06-06-2011 o 12:10:29 Ariusz napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-06 11:12, Shaman pisze:
>>> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
>>> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?
>>>
>>> goo.gl/cp572
>>> goo.gl/spjUR
>>>
>>
>> Ze zdjęć niewiele wynika - co do pęknięcia to nromalne zjawisko i tym
>> się nie przejmuj.
>>
>> To że krokwie ją wyginają na zewnątrz to nie dobrze - jeżeli pod
>> własnym ciężarem rozpychają ją to pomyśl co będzie jak spadnie śnieg.
>>
>> Murłata powinna mieć przekrój kwadratowy u ciebie chyba jest zrobiona
>> z krokwi (na zdjęciu tego nie widać dobrze).
>
> Murłata jest klasyczna - przekrój 14x14.

No to bardzo dobrze
>
> Fotki sa z komórki więc nie są najlepsze. Zrobię fotki aparatem, pokażę
> lepiej murłatę, złożenia murłaty, płatwii, zamocowanie jętek. Jeszcez na
> coś zwrócić uwagę? Wydaje mi się, że jednak murłaty lekko sie wykręciły
> na zewnątrz - ale sprawdzę to dokładnie.

Jeżeli murłata jest kwadratowa to dobrze i nic ci nic nie wygnie - no
najwyżej mogło by rozpychać na boki ale to byś widział.
Przypuszczam, że chodzi ci o wybrzuszenie na murłacie - a jeżeli tak -
to normalny objaw pęknięcia - zmierz ile po pęknięciu ma ta szerokość, z
pewnością więcej niż jak kładłeś.
Śruby dokręć - i będzie ok.
Nawet jeżeli same murłaty się wykręciły to nic się nie dzieje - ot takie
uroki drewna. Dobrze zrobiona więźba odpasuje się do siebie. z jednej
strony wybrzuszy, z drugiej, naciągnie. Jak ci teraz wyschnie i popęka
to daruje ci efektów dźwiękowych ;). Dwa razy słyszałem jak pęka drzewo
na dachu. Raz myślałem, że mi jakiś samolot wleciał albo coś podobnego.
Drugim razem, żona myślała, że się komin zawalił. No ale bywa - jak u
szwagra - krokiew pękła oderwało ją od jętki wykręciło prawie o 180 st.
i zrobiła dziurę w dachu. Ciekawie to wyglądało.

Jeszcze jedna rzecz czy ponawiercali ci otwory wentylacyjne? wszędzie
gdzie pomiędzy krokwie coś poprzecznie wsadzą (np do mocowania okien
dachowych albo jakieś wymiany) powinno być nawiercone.

Ariusz



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 13:29:41 - Shaman

Dnia 06-06-2011 o 13:19:14 Ariusz napisał(a):

> W dniu 2011-06-06 12:28, Shaman pisze:
[ciach]
> Jeżeli murłata jest kwadratowa to dobrze i nic ci nic nie wygnie - no
> najwyżej mogło by rozpychać na boki ale to byś widział.
> Przypuszczam, że chodzi ci o wybrzuszenie na murłacie - a jeżeli tak -
> to normalny objaw pęknięcia - zmierz ile po pęknięciu ma ta szerokość, z
> pewnością więcej niż jak kładłeś.
> Śruby dokręć - i będzie ok.

[ciach]

> Jeszcze jedna rzecz czy ponawiercali ci otwory wentylacyjne? wszędzie
> gdzie pomiędzy krokwie coś poprzecznie wsadzą (np do mocowania okien
> dachowych albo jakieś wymiany) powinno być nawiercone.

Rozumiem o jakie elementy chodzi, ale nie rozumiem co powinno być
nawiercone i w jakim miejscu. Na co patrzeć, gdzie sprawdzić? Mam kilka
okien połaciowych.. mieszczą się między krokwiami a nad oknem i pod oknem
jest poprzeczny element o podobnym przekroju jak krokiew. Gdzie tam
wsadzić łeb?

--
PZDR
Shaman



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:27:06 - Ariusz

W dniu 2011-06-06 13:29, Shaman pisze:
> Dnia 06-06-2011 o 13:19:14 Ariusz napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-06 12:28, Shaman pisze:
> [ciach]
>> Jeżeli murłata jest kwadratowa to dobrze i nic ci nic nie wygnie - no
>> najwyżej mogło by rozpychać na boki ale to byś widział.
>> Przypuszczam, że chodzi ci o wybrzuszenie na murłacie - a jeżeli tak -
>> to normalny objaw pęknięcia - zmierz ile po pęknięciu ma ta szerokość,
>> z pewnością więcej niż jak kładłeś.
>> Śruby dokręć - i będzie ok.
>
> [ciach]
>
>> Jeszcze jedna rzecz czy ponawiercali ci otwory wentylacyjne? wszędzie
>> gdzie pomiędzy krokwie coś poprzecznie wsadzą (np do mocowania okien
>> dachowych albo jakieś wymiany) powinno być nawiercone.
>
> Rozumiem o jakie elementy chodzi, ale nie rozumiem co powinno być
> nawiercone i w jakim miejscu. Na co patrzeć, gdzie sprawdzić? Mam kilka
> okien połaciowych.. mieszczą się między krokwiami a nad oknem i pod
> oknem jest poprzeczny element o podobnym przekroju jak krokiew. Gdzie
> tam wsadzić łeb?
>

Pomiędzy membraną paroprzepuszczalną a wełną powinna być szczelina
wentylacyjna (są membrany gdzie tej szczeliny nie wymagają ale nie
zaszkodzi) w podbitce zostawia się szczeliny wentylacyjne, te z kolei
pozwalają na wentylację przestrzeni pomiędzy wełną a membraną i samą
wełnę (no i oczywiście pomiędzy membraną i pokryciem).
Jeżeli na drodze dasz jakąś przegrodę to nie będzie ciągłości
wentylacji, a jej droga to od podbitki do szczytu i kalenicy będzie
zakłócona (kalenica oczywiście powinna być tak zrobiona by ta wentylacja
działała). Dlatego wszystkie te poprzeczne rzeczy powinny być bądź same
nawiercone o ile się da bądź krokwie po bokach.

Ważne i konieczne jest to zwłaszcza przy dachu deskowanym i papowanym,
przy obecnych membranach gdzie wełna może jej dotykać nie jest to aż tak
istotne. Zalecane przy kiepskich membranach gdzie musi być pozostawiona
szczelina wentylacyjna. Poszukaj w literaturze, ja już nie pamiętam
szczegółów - gdzie te otwory wiercić i po ile. Średnica to chyba 15 do
20 mm.

Ariusz



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 20:54:18 - M

W dniu 2011-06-06 14:27, Ariusz pisze:

> Ważne i konieczne jest to zwłaszcza przy dachu deskowanym i papowanym,
> przy obecnych membranach gdzie wełna może jej dotykać nie jest to aż tak

Można jeszcze nie dawać wełny do szczytu tylko na poziomo (na dachu,
zwłaszcza, jeśli masz np. do kalenicy np. 4m). Wtedy nie blokują się np.
kosze i nie trzeba wiercić.

Są jeszcze wywietrzniki połaciowe - ale to rzeźba i nie radzę.

M.



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:08:10 - kiki


Ariusz wrote in message
news:isid3h$7ns$1@news.onet.pl...

> Jeszcze jedna rzecz czy ponawiercali ci otwory wentylacyjne? wszędzie
> gdzie pomiędzy krokwie coś poprzecznie wsadzą (np do mocowania okien
> dachowych albo jakieś wymiany) powinno być nawiercone.

Jak ma dobrą membranę wysokoprzepuszczalną to niech nie wiercą, bo tylko
będzie wydmuchiwać ciepło z wełny.
Jak ma zwykłą to ma problem, bo trzeba zrobić szczelinę między membraną, a
wełną i całe to ocieplenie nie ma sensu.




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:18:10 - Shaman

Dnia 06-06-2011 o 14:08:10 kiki napisał(a):

>
> Ariusz wrote in message
> news:isid3h$7ns$1@news.onet.pl...
>
>> Jeszcze jedna rzecz czy ponawiercali ci otwory wentylacyjne? wszędzie
>> gdzie pomiędzy krokwie coś poprzecznie wsadzą (np do mocowania okien
>> dachowych albo jakieś wymiany) powinno być nawiercone.
>
> Jak ma dobrą membranę wysokoprzepuszczalną to niech nie wiercą, bo tylko
> będzie wydmuchiwać ciepło z wełny.
> Jak ma zwykłą to ma problem, bo trzeba zrobić szczelinę między membraną,
> a wełną i całe to ocieplenie nie ma sensu.

folia MDM AQ120 (dawniej Aquaatec 120)

--
PZDR
Shaman



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:22:25 - kiki


Shaman wrote in message news:op.vwnlskbh4limig@sioux...
Dnia 06-06-2011 o 14:08:10 kiki napisał(a):

>folia MDM AQ120 (dawniej Aquaatec 120)

Nie wiem co to. Jakie ma parametry ?




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:27:44 - kiki


Shaman wrote in message news:op.vwnlskbh4limig@sioux...
Dnia 06-06-2011 o 14:08:10 kiki napisał(a):

>folia MDM AQ120 (dawniej Aquaatec 120)

OK Już wiem
trójwarstwowa dyfuzyjna membrana dachowa stosowana w bezpośrednim kontakcie
z izolacją termiczną;

Nic nie wiercić. Wszystko szczelnie jak się tylko da. Byle być nie spitolił
obróbek murłaty i veluxów. Pierwszej zimy złapiesz ręką za obróbkę veluxa i
juz poczujesz, że trzeba rozebrać.

Ja przy veluxach przyklejam 3-4cm styropianu do krokwii po lewej i po prawej
od veluxa tak aby płyta karton gipsowa prawie była na styk do tego
styropianu i wypełniam pianką aż tam od samej ramy. Górę i dół veluxa też
obrabiam styropianem i częściowo wełną.

Jak tam coś sknocisz to powietrze poleci profilami, kantami i cała obróbka
veluxa przemarznie




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 19:52:30 - adi


> Ja przy veluxach przyklejam 3-4cm styropianu do krokwii po lewej i po
> prawej
> od veluxa tak aby płyta karton gipsowa prawie była na styk do tego
> styropianu i wypełniam pianką aż tam od samej ramy. Górę i dół veluxa też
> obrabiam styropianem i częściowo wełną.
>
> Jak tam coś sknocisz to powietrze poleci profilami, kantami i cała obróbka
> veluxa przemarznie




Ty już chyba osiwiałeś na punkcie swojego ocieplenia :) A to co piszesz
wyżej woła o pomstę do nieba




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 22:12:05 - M

W dniu 2011-06-06 19:52, adi pisze:
>
>> Ja przy veluxach przyklejam 3-4cm styropianu do krokwii po lewej i po
>> prawej
>> od veluxa tak aby płyta karton gipsowa prawie była na styk do tego
>> styropianu i wypełniam pianką aż tam od samej ramy. Górę i dół veluxa
>> też obrabiam styropianem i częściowo wełną.
>>
>> Jak tam coś sknocisz to powietrze poleci profilami, kantami i cała
>> obróbka veluxa przemarznie
>
>
>
>
> Ty już chyba osiwiałeś na punkcie swojego ocieplenia :) A to co piszesz
> wyżej woła o pomstę do nieba

Takie są skutki 15cm wełny. Dałby 30cm w dwóch warstwach na przekładkę,
to by szczeliny były ukryte i nic by nie wiało.

M.



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:05:39 - kiki


Shaman wrote in message news:op.vwngptso4limig@sioux...
Dnia 06-06-2011 o 12:10:29 Ariusz napisał(a):


Jeszcze co mi przychodzi do głowy to mógłbyś połączyć krokwie z murłatą przy
pomocy pasków czy kątowników stalowych. Chodzi mi o o to żeby krokwie do
murłaty czymś przytwierdzić. Są w castoramie takie detale, przykręcasz je po
obu stronach krokwii normalnie wkrętarką na 3-4cm wkręty.




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 13:57:31 - kiki


Shaman wrote in message news:op.vwnc7w2c4limig@sioux...
> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?

> goo.gl/cp572
> goo.gl/spjUR

Drewno tak pęka, chyba taki jego urok




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 14:28:59 - Ariusz

W dniu 2011-06-06 13:57, kiki pisze:
>
> Shaman wrote in message news:op.vwnc7w2c4limig@sioux...
>> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
>> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?
>
>> goo.gl/cp572
>> goo.gl/spjUR
>
> Drewno tak pęka, chyba taki jego urok
W końcu szerszenie, osy i inne dziadostwo musi gdzieś mieć swoje domki :)

Ariusz



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 14:41:17 - --=olo=--


Użytkownik kiki napisał w wiadomości
news:isifb6$l38$1@opal.futuro.pl...
>
> Shaman wrote in message news:op.vwnc7w2c4limig@sioux...
>> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
>> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?
>
>> goo.gl/cp572
>> goo.gl/spjUR
>
> Drewno tak pęka, chyba taki jego urok

przetnij przez środek i nie pęknie - technologia obróbki drewna

--=olo=--




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-06 20:49:18 - M

W dniu 2011-06-06 11:12, Shaman pisze:
> cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
> wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?
>
> goo.gl/cp572
> goo.gl/spjUR

A co ty masz tak rzadko kotwy? Ja miałem w projekcie chyba co 1m lub
1,5m. U ciebie widać jedną kotwę (i do tego niedokręconą).

A drewno miałeś suche? Bo to wygląda na rozsychające drewno.

Jak się niepokoisz to możesz wywiercić dziury w murłacie i wkleić w
beton klejem chemicznym kotwy. Może chwycą. Potem dokręcić do
wyschniętych kotew nakrętki na podkładkach.


M.





Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 14:39:07 - --=olo=--


Użytkownik Shaman napisał w wiadomości
news:op.vwnc7w2c4limig@sioux...
cześć, popękała mi murłata - wzdłużnie (fotki poniżej). Krokwie ją
wyginają na zewnątrz. Martwić się tym?

goo.gl/cp572
goo.gl/spjUR

popękało, bo świeże, młode, a przez to nie przecięte przez środek więc
normalka na dzisiejszych budowach, z jednego drzewa wyszła jedna laska
obcięte tylko do kantu na wymiar...

--=olo=--




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 15:27:59 - Aleksander

Witam,

Przy temacie murłaty, nurtuje mnie jedna kwestia.

Oczywiście istnieją zwolennicy dawania a to grubej
folii pod murłatę, a to papy - ok - kwestia izolacji
przeciw wilgoci - tu nie mam wątpliwości.

A co z izolacją cieplną ? Choć minimalną ?

Można by położyć na wieniec jakąś piankę (taką np jak.
z karimaty ;) ... tylko mocniejszą, ewentualnie grubszą).
Na piankę dopiero folię a na folię murłatę.

Prócz izolacji cieplnej (jak murłata przemarznie, to mur
pod nią nieco mniej) ... to jeszcze zyskujemy lepszy
(bardziej równomierny, nie punktowy) rozkład nacisku
murłaty na wieniec - bo wiadomo, ani murłata idealnie
prosta nie jest, ani wieniec idealnie płaski.

Kwestia dobrania tylko owej pianki, czy może paska jakieś
grubej gumy ? ... tak tylko sobie kombinuje...

Aleksander.







Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 15:39:12 - Shaman

Dnia 07-06-2011 o 15:27:59 Aleksander napisał(a):

> Witam,
>
> Przy temacie murłaty, nurtuje mnie jedna kwestia.
>
> Oczywiście istnieją zwolennicy dawania a to grubej
> folii pod murłatę, a to papy - ok - kwestia izolacji
> przeciw wilgoci - tu nie mam wątpliwości.
>
> A co z izolacją cieplną ? Choć minimalną ?
>
> Można by położyć na wieniec jakąś piankę (taką np jak.
> z karimaty ;) ... tylko mocniejszą, ewentualnie grubszą).
> Na piankę dopiero folię a na folię murłatę.
>
> Prócz izolacji cieplnej (jak murłata przemarznie, to mur
> pod nią nieco mniej) ... to jeszcze zyskujemy lepszy
> (bardziej równomierny, nie punktowy) rozkład nacisku
> murłaty na wieniec - bo wiadomo, ani murłata idealnie
> prosta nie jest, ani wieniec idealnie płaski.
>
> Kwestia dobrania tylko owej pianki, czy może paska jakieś
> grubej gumy ? ... tak tylko sobie kombinuje...

Ale dlaczemu murłata miała by przemarznąć? I którędy? Jeśli ocieplenie nie
jest spieprzone to murłata przemarznąć nie powinna - przeciez ocieplenie
ściany łączy się w sposób ciągły z ociepleniem połaci dachowej i utrzymuje
murłatę po ciepłej stronie mocy. No chyba że Cię nie dokładnie
zrozumiałem.

--
PZDR
Shaman



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 15:45:14 - kiki


Shaman wrote in message news:op.vwpj7mes4limig@sioux...
Dnia 07-06-2011 o 15:27:59 Aleksander napisał(a):


> Ale dlaczemu murłata miała by przemarznąć? I którędy? Jeśli ocieplenie nie
> jest spieprzone to murłata przemarznąć nie powinna - przeciez ocieplenie
> ściany łączy się w sposób ciągły z ociepleniem połaci dachowej i utrzymuje
> murłatę po ciepłej stronie mocy. No chyba że Cię nie dokładnie
> zrozumiałem.

Pierwsze co przemarznie to murłata razem z wieńcem i ściana kolankowa będzie
od połowy wysokości do wieńca zimna jak lód.
Trzeba ją szczelnie budować styropianem i uszczelnić pianą żeby nie
dostawało się tam powietrze.




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-08 14:57:30 - MichałG

W dniu 2011-06-07 15:45, kiki pisze:
>
> Shaman wrote in message news:op.vwpj7mes4limig@sioux...
> Dnia 07-06-2011 o 15:27:59 Aleksander napisał(a):
>
>
>> Ale dlaczemu murłata miała by przemarznąć? I którędy? Jeśli ocieplenie
>> nie jest spieprzone to murłata przemarznąć nie powinna - przeciez
>> ocieplenie ściany łączy się w sposób ciągły z ociepleniem połaci
>> dachowej i utrzymuje murłatę po ciepłej stronie mocy. No chyba że
>> Cię nie dokładnie zrozumiałem.
>
> Pierwsze co przemarznie to murłata razem z wieńcem i ściana kolankowa
> będzie od połowy wysokości do wieńca zimna jak lód.
> Trzeba ją szczelnie budować styropianem i uszczelnić pianą żeby nie
> dostawało się tam powietrze.


Pozwole sobie zapytać: jakim cudem przemarznie? (patrz post Shamana)
Mam nadzieję że piszemy o porządnym ociepleniu zewnętrznym a nie o
wynalazkach typu porocośtam i Ytongi...... ;)

--
Pozdrawiam
Michał





Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-08 15:08:46 - kiki


MichałG wrote in message news:isnrjr$o6$1@news.onet.pl...

> Pozwole sobie zapytać: jakim cudem przemarznie? (patrz post Shamana)
> Mam nadzieję że piszemy o porządnym ociepleniu zewnętrznym a nie o
> wynalazkach typu porocośtam i Ytongi...... ;)

Jaki ty masz dom? Możesz zrobić zdjęcie poglądowe domu, który wybudowałeś i
w nim mieszkasz ?
Mam wrażenie, że jesteś mitoman teoretyk i to jeszcze uczony głupiej teorii.




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-08 15:55:01 - MichałG

W dniu 2011-06-08 15:08, kiki pisze:
>
> MichałG wrote in message
> news:isnrjr$o6$1@news.onet.pl...
>
>> Pozwole sobie zapytać: jakim cudem przemarznie? (patrz post Shamana)
>> Mam nadzieję że piszemy o porządnym ociepleniu zewnętrznym a nie o
>> wynalazkach typu porocośtam i Ytongi...... ;)
>
> Jaki ty masz dom? Możesz zrobić zdjęcie poglądowe domu, który
> wybudowałeś i w nim mieszkasz ?
> Mam wrażenie, że jesteś mitoman teoretyk i to jeszcze uczony głupiej
> teorii.
>

który chcesz? dawn0 przestałem liczyć ile ich było... . ;)
spytam jeszcze raz : jakim cudem ma przemarznać murłata jeśli od
zewnętrznej strony ma ocieplenie styropianem, który laczy sie z izolacja
poddasza?

> Mam wrażenie, że jesteś mitoman teoretyk i to jeszcze uczony głupiej
> teorii

jesteś przezabawny.... ;) ;)


--
Pozdrawiam
Michał




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-08 16:36:32 - ŁC

Dnia Wed, 08 Jun 2011 15:55:01 +0200, MichałG napisał(a):

>> Mam wrażenie, że jesteś mitoman teoretyk i to jeszcze uczony głupiej
>> teorii
>
> jesteś przezabawny.... ;) ;)

Ale kiki zna jedyną słuszną ścieżkę budownictwa, nie przekonasz go
nijak, nie walcz z tym ;-)

--
ŁC
Idiota - osoba inteligentna w sposób alternatywny



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-08 18:32:17 - kiki


ŁC wrote in message
news:11q7mw2qjh9n1$.5zxt6l2jt2nz.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 08 Jun 2011 15:55:01 +0200, MichałG napisał(a):
>
>>> Mam wrażenie, że jesteś mitoman teoretyk i to jeszcze uczony głupiej
>>> teorii
>>
>> jesteś przezabawny.... ;) ;)
>
> Ale kiki zna jedyną słuszną ścieżkę budownictwa, nie przekonasz go
> nijak, nie walcz z tym ;-)

Wy za to macie ścieżkę ucieczki :-) Przysypac piaskiem żeby nie było widać,
kasa i w nogi :-)




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-08 20:03:26 - ŁC

Dnia Wed, 8 Jun 2011 18:32:17 +0200, kiki napisał(a):

>>>> Mam wrażenie, że jesteś mitoman teoretyk i to jeszcze uczony głupiej
>>>> teorii
>>>
>>> jesteś przezabawny.... ;) ;)
>>
>> Ale kiki zna jedyną słuszną ścieżkę budownictwa, nie przekonasz go
>> nijak, nie walcz z tym ;-)
>
> Wy za to macie ścieżkę ucieczki :-) Przysypac piaskiem żeby nie było widać,
> kasa i w nogi :-)

Jednym z objawów wszechwiedzy jest to, że ktokolwiek mający odmienne
zdanie niż on jest na pewno wykonawcą-partaczem. Trudna logika, ale cóż
:-)

--
ŁC
Boże chroń mnie przed przyjaciółmi, z wrogami sam sobie dam radę



Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 15:56:25 - Aleksander

> Ale dlaczemu murłata miała by przemarznąć? I którędy? Jeśli ocieplenie nie
> jest spieprzone to murłata przemarznąć nie powinna - przeciez ocieplenie
> ściany łączy się w sposób ciągły z ociepleniem połaci dachowej i utrzymuje
> murłatę po ciepłej stronie mocy. No chyba że Cię nie dokładnie zrozumiałem.

Nie no - dobrze mnie zrozumiałeś.
Ale dobrze ocieplona murłata to teoria - owszem czasem się uda, ale
jest to jednak dosyć newralgiczny punkt.

Dlatego pytam się, czemu nie połozyć jej na czymś miękkim i trochę
izolującym.

Żeby jej się dobrze, wygodnie leżało ;) - ciężar ładnie rozkładał się
na wieniec a i przy okazji trochę byłaby odizolowana.




Re: popękana murłata - normalka czy fuszerka?

2011-06-07 18:06:53 - kiki


Aleksander wrote in message
news:islama$anr$1@inews.gazeta.pl...
>> Ale dlaczemu murłata miała by przemarznąć? I którędy? Jeśli ocieplenie
>> nie jest spieprzone to murłata przemarznąć nie powinna - przeciez
>> ocieplenie ściany łączy się w sposób ciągły z ociepleniem połaci dachowej
>> i utrzymuje murłatę po ciepłej stronie mocy. No chyba że Cię nie
>> dokładnie zrozumiałem.
>
> Nie no - dobrze mnie zrozumiałeś.
> Ale dobrze ocieplona murłata to teoria - owszem czasem się uda, ale
> jest to jednak dosyć newralgiczny punkt.
>
> Dlatego pytam się, czemu nie połozyć jej na czymś miękkim i trochę
> izolującym.
>
> Żeby jej się dobrze, wygodnie leżało ;) - ciężar ładnie rozkładał się
> na wieniec a i przy okazji trochę byłaby odizolowana.

Nie zastanawiałem się nad tym ale wiem jedno, że kończę remontować całe
piętro właśnie z powodu zimnych ścianek kolankowych. Ja je mam na 1.80m. Nie
chciałem skosów jak wszyscy.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS