Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

Pszemol Data ostatniej zmiany: 2011-09-21 19:38:44

Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-18 20:29:08 - Pszemol

Właściciele filtrów RO do picia (tez do akwariów) często instalują
sobie kraniki przy zlewie kuchennym aby dodać możliwość nalania
sobie takiej czystej wody z RO do picia... Kraniki są tanie:
www.advancedwaterfilters.com/filter-products/standard-ro-faucet-with-air-gap.html

Czy ktoś widział taki kranik, który oferowałby dwa źródła
wody łatwo przełączane? Coś tak jak kran do ciepłej/zimnej
wody z tym że cienki, do małych przepływów?

Chciałbym do tego kranika podłączyć z jednej strony wyjście
z RO/DI, czyli wodę demineralizowaną (np. do żelazka czy
przetarcia szyb, niezostawiającą smug po wyschnięciu)
a do drugiego wodę sprzed RO, po filtrach węglowych, czyli
wodę wprawdzie odchlorowaną ale niepozbawioną wapnia
i magnezu, dobrą do picia?

Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-18 20:41:37 - Piotr Piesik

pod linkiem widzę tylko tyle:

Forbidden
You don't have permission to access
/filter-products/standard-ro-faucet-with-air-gap.html on this server.


--------------------------------------------------------------------------------

Apache Server at www.advancedwaterfilters.com Port 80


pozdr.
P.



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-18 20:43:51 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j55e12$5k6$1@news.onet.pl...
> pod linkiem widzę tylko tyle:
>
> Forbidden
> You don't have permission to access

Tam nie było nic niezwykłego - pierwszy link jaki wyszedł
mi z googla gdy szukałem obrazka...
Wejdź sobie w googlownicę, przełącz na obrazki i wpisz
RO faucet - będziesz wiedział o co mi chodzi...




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-18 22:11:07 - janko walski


Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
news:j54rn5.6o4.0@poczta.onet.pl...

> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?

Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 01:40:42 - Pszemol

janko walski wrote in message
news:j55j94$p3n$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
> news:j54rn5.6o4.0@poczta.onet.pl...
>
>> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
>> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
>> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?
>
> Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.

Podwójne? W jakim są zestawie? Rzuć garścią konkretów...




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 20:06:39 - janko walski

Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
news:j582bb.7s8.0@poczta.onet.pl...

>>> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
>>> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
>>> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?
>>
>> Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.
>
> Podwójne? W jakim są zestawie? Rzuć garścią konkretów...

Teraz nie pamiętam. Kupowałem ze 3 lata temu na Allegro.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 21:49:06 - Pszemol

janko walski wrote in message
news:j5aknr$e3b$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
> news:j582bb.7s8.0@poczta.onet.pl...
>
>>>> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
>>>> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
>>>> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?
>>>
>>> Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.
>>
>> Podwójne? W jakim są zestawie? Rzuć garścią konkretów...
>
> Teraz nie pamiętam. Kupowałem ze 3 lata temu na Allegro.

Ale na 100% podwójne? Bo to rzadkość...
Sprawdziłbyś dla mnie w skrzynce pocztowej e-maile z allegro?




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 20:01:39 - wolim

W dniu 2011-09-20 21:49, Pszemol pisze:
> janko walski wrote in message
> news:j5aknr$e3b$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
>> news:j582bb.7s8.0@poczta.onet.pl...
>>
>>>>> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
>>>>> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
>>>>> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?
>>>>
>>>> Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.
>>>
>>> Podwójne? W jakim są zestawie? Rzuć garścią konkretów...
>>
>> Teraz nie pamiętam. Kupowałem ze 3 lata temu na Allegro.
>
> Ale na 100% podwójne? Bo to rzadkość...
> Sprawdziłbyś dla mnie w skrzynce pocztowej e-maile z allegro?

Chłopie, wpisz na allegro podwójna wylewka, to Ci się wyświetli.
Pozdrawiam,
MW



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 20:51:09 - Pszemol

wolim wrote in message
news:j5d8q1$8ol$1@usenet.news.interia.pl...
> W dniu 2011-09-20 21:49, Pszemol pisze:
>> janko walski wrote in message
>> news:j5aknr$e3b$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
>>> news:j582bb.7s8.0@poczta.onet.pl...
>>>
>>>>>> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
>>>>>> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
>>>>>> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?
>>>>>
>>>>> Takie kraniki są oferowane do zestawów filtrów wielu firm.
>>>>
>>>> Podwójne? W jakim są zestawie? Rzuć garścią konkretów...
>>>
>>> Teraz nie pamiętam. Kupowałem ze 3 lata temu na Allegro.
>>
>> Ale na 100% podwójne? Bo to rzadkość...
>> Sprawdziłbyś dla mnie w skrzynce pocztowej e-maile z allegro?
>
> Chłopie, wpisz na allegro podwójna wylewka, to Ci się wyświetli.

O, dzięki - zapomniałem tego fachowego polskiego słowa wylewka :-))))




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-19 12:26:38 - Tomasz Finke

W dniu 2011-09-18 20:29, Pszemol pisze:

> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?

Szukaj na Allegro podwójna wylewka.

T.



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-19 18:21:52 - rageofhonor


Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
news:j54rn5.6o4.0@poczta.onet.pl...
> Właściciele filtrów RO do picia (tez do akwariów) często instalują
> sobie kraniki przy zlewie kuchennym aby dodać możliwość nalania
> sobie takiej czystej wody z RO do picia... Kraniki są tanie:
> www.advancedwaterfilters.com/filter-products/standard-ro-faucet-with-air-gap.html
>
> Czy ktoś widział taki kranik, który oferowałby dwa źródła
> wody łatwo przełączane? Coś tak jak kran do ciepłej/zimnej
> wody z tym że cienki, do małych przepływów?
>
> Chciałbym do tego kranika podłączyć z jednej strony wyjście
> z RO/DI, czyli wodę demineralizowaną (np. do żelazka czy
> przetarcia szyb, niezostawiającą smug po wyschnięciu)
> a do drugiego wodę sprzed RO, po filtrach węglowych, czyli
> wodę wprawdzie odchlorowaną ale niepozbawioną wapnia
> i magnezu, dobrą do picia?
>
> Najtańsze kraniki podwójne do ciepłej zimnej wody mają
> jednak spore średnice a ja własnie chcę taki malutki jak do
> RO tylko podwójny. Widział ktoś gdzieś takie?

Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne? Z tego co wiem to woda pozbawiona
minerałów. Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości wody
destylowanej można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-19 20:06:14 - Piotr Piesik

On 2011-09-19 18:21, rageofhonor wrote:
> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne? Z tego co wiem to woda
> pozbawiona minerałów. Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości
> wody destylowanej można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.

Była niedawno tutaj dyskusja... pamiętam wnioski, że:
- minerały mamy nie tylko z kawy/herbaty
- są miejsca, gdzie ludzie piją deszczówkę
- od zbyt twardej wody też można się rozchorować

Krótko mówiąc, przeginanie w żadną stronę nie jest dobre, ale zakres
akceptowalnej twardości jest raczej szeroki.

Wydaje mi się, że mieszanie kranovitu z RO to najrozsądniejsze wyjście,
zarówno dla ryb jak i dla ludzi. Po prostu trzeba zmierzyć twardość
kranówy i wyliczyć w jakich proporcjach mieszać dla uzyskania pożądanego
efektu.



pozdr.
Piotr



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 01:43:37 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j580al$dsn$1@news.onet.pl...
> On 2011-09-19 18:21, rageofhonor wrote:
>> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne? Z tego co wiem to woda
>> pozbawiona minerałów. Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości
>> wody destylowanej można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.
>
> Była niedawno tutaj dyskusja... pamiętam wnioski, że:
> - minerały mamy nie tylko z kawy/herbaty
> - są miejsca, gdzie ludzie piją deszczówkę
> - od zbyt twardej wody też można się rozchorować
>
> Krótko mówiąc, przeginanie w żadną stronę nie jest dobre, ale zakres
> akceptowalnej twardości jest raczej szeroki.

Przeginanie w stronę demineralizacji wody pitnej nie ma problemów.

> Wydaje mi się, że mieszanie kranovitu z RO to najrozsądniejsze wyjście,

Najrozsądniejsze to jest się doszkolić aby nie pisać głupot :-)




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 02:55:26 - Piotr Piesik

On 2011-09-20 01:43, Pszemol wrote:
> Najrozsądniejsze to jest się doszkolić aby nie pisać głupot :-)

O ile w większości sytuacji życiowych polecam doszkolenie się, to akurat
tutaj ten kierunek zawodzi. Można tylko bardziej zgłupieć. Dostępne jest
tyle samo materiałów n.t. szkodliwości picia wody
demineralizowanej/destylowanej, co na temat nieszkodliwości.

Można znaleźć też sporo wywodów n.t. prawidłowego składu wody do picia,
gdzie różnych soli jest znacznie więcej niż w kranówie.

Cała masa materiałów n.t. wód mineralnych i ich zbawiennego wpływu na
organizm. Zwłaszcza sportowców.

Oraz inne wywody, n.t. kulturystów pijących wodę destylowaną.

Są leki ratujące nas przed nagłym ubytkiem wartościowych składników, jak
np. Gastrolit (mnie też kiedyś ratował).


Krótko mówiąc, można wylosować dowolną tezę i udowodnić ją powołując
się na dostępną literaturę. WNIOSEK: nie polecaj ludziom szkolenia, bo
w tym wypadku szkolenie to g*.


Dlatego twierdzę, że bezpieczniej jest nie przeginać. Jeśli to nie jest
jednoznaczne określenie, to doprecyzuję: nie zmieniać gwałtownie nawyków
żywieniowych. Piłeś całe życie kranówę? To ostrożnie sprawdź, jak trochę
pomieszasz. Zmiana z jednego kranowitu na drugi (podróże) jest dla mnie
odczuwalna po jakimś czasie (kilka dni).

Oczywiście nic się nie stanie jak wypijesz jednorazowo małą ilość wody
destylowanej, podobnie jak nic się nie stanie jak wypijesz małą ilość
wody morskiej.

Pytanie co może się stać z organizmem ssaka przy dłuższym stosowaniu
jednej lub drugiej. I uprzedzając odpowiedź, że morska prędzej
zaszkodzi, polecam poczytać o tygrysach w bagnach Zatoki Bengalskiej.



pozdrowionka
Piotr



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 14:30:01 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j58o9u$g3l$1@news.onet.pl...
> On 2011-09-20 01:43, Pszemol wrote:
>> Najrozsądniejsze to jest się doszkolić aby nie pisać głupot :-)
>
> O ile w większości sytuacji życiowych polecam doszkolenie się, to akurat
> tutaj ten kierunek zawodzi. Można tylko bardziej zgłupieć. Dostępne jest
> tyle samo materiałów n.t. szkodliwości picia wody
> demineralizowanej/destylowanej, co na temat nieszkodliwości.
>
> Można znaleźć też sporo wywodów n.t. prawidłowego składu wody
> do picia, gdzie różnych soli jest znacznie więcej niż w kranówie.

Bo nie wystarczy czytać, trzeba też wiedzieć co i kogo się czyta...
I potrzebne jest też minimum wiedzy aby nie łykać plew bezkrytycznie.

> Cała masa materiałów n.t. wód mineralnych i ich zbawiennego wpływu
> na organizm. Zwłaszcza sportowców.
>
> Oraz inne wywody, n.t. kulturystów pijących wodę destylowaną.
>
> Są leki ratujące nas przed nagłym ubytkiem wartościowych składników,
> jak np. Gastrolit (mnie też kiedyś ratował).

I jestem pewny, że w swoim kontekście mają one trochę racji...
Inne ma potrzeby sportowiec w czasie treningu pocący z siebie
litr płynu z elektrolitami i chcący te elektrolity uzupełnić a inne
potrzeby będzie miał pracownik biura spędzający dzień w biurze
klimatyzowanym który pocić się będzie prawie wcale...

> Krótko mówiąc, można wylosować dowolną tezę i udowodnić ją powołując się
> na dostępną literaturę. WNIOSEK: nie polecaj ludziom szkolenia, bo w tym
> wypadku szkolenie to g*.

Nikomu nie polecam powoływania się na Bravo Girl albo Naj :-)

> Dlatego twierdzę, że bezpieczniej jest nie przeginać. Jeśli to nie jest
> jednoznaczne określenie, to doprecyzuję: nie zmieniać gwałtownie nawyków
> żywieniowych. Piłeś całe życie kranówę? To ostrożnie sprawdź, jak trochę
> pomieszasz. Zmiana z jednego kranowitu na drugi (podróże) jest dla mnie
> odczuwalna po jakimś czasie (kilka dni).
>
> Oczywiście nic się nie stanie jak wypijesz jednorazowo małą ilość wody
> destylowanej, podobnie jak nic się nie stanie jak wypijesz małą ilość wody
> morskiej.
>
> Pytanie co może się stać z organizmem ssaka przy dłuższym stosowaniu
> jednej lub drugiej. I uprzedzając odpowiedź, że morska prędzej
> zaszkodzi, polecam poczytać o tygrysach w bagnach Zatoki Bengalskiej.

Chodzi tu o powszechnie panujące mity o żrących właściwościach
wody demineralizowanej, że Ci żołądek rozsadzi/wybuchnie i tym
podobne bzdury których po prostu nie daje się słuchać bo są one
wyrazem ogólnego niewykształcenia ludzi którzy nie wiem co robili
w szkole na biologii i chemii czy fizyce.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 18:01:02 - Piotr Piesik

On 2011-09-20 14:30, Pszemol wrote:
> Bo nie wystarczy czytać, trzeba też wiedzieć co i kogo się czyta...

Owszem, fachowców ;)

Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich
zrobił na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?

Z tą wodą jest mniej więcej tak samo. Wybór której opcji wierzyć zaczyna
zbyt mocno trącić wiarą. Za chwilę będziemy dyskutować tak jak szacowne
grono z pl.sci.biologia, gdzie każdy wie jak powstał świat, ale nikt nie
próbował rozpoznawać roślin Ameryki. Dziękuję, chyba pojadę do Ameryki i
napiszę własną książkę ;)


> Chodzi tu o powszechnie panujące mity o żrących właściwościach
> wody demineralizowanej, że Ci żołądek rozsadzi/wybuchnie i tym

No patrz, to takie wywody też są publikowane? Na razie jeszcze do nich
nie doszedłem...


pozdr.
P.



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 19:37:05 - Maciej S.

> Owszem, fachowców ;)
>
> Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
> rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
> lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich zrobił
> na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
> wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?


Stary, gwarantuję ci że oni pisali o różnych pomidorach :)))

MS




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 21:52:07 - Pszemol

Maciej S. wrote in message
news:j5aj04$7ga$1@news.onet.pl...
>> Owszem, fachowców ;)
>>
>> Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
>> rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
>> lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich zrobił
>> na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
>> wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?
>
>
> Stary, gwarantuję ci że oni pisali o różnych pomidorach :)))

Zapewne także o różnych nowotworach... Albo coś po prostu pokręciłeś.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 21:51:36 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j5adbt$fui$1@news.onet.pl...
> On 2011-09-20 14:30, Pszemol wrote:
>> Bo nie wystarczy czytać, trzeba też wiedzieć co i kogo się czyta...
>
> Owszem, fachowców ;)

Nie, nie fachowców - mądrych ludzi.

> Z nieco innej beczki. Kiedyś czytałem mądrą pracę jakiegoś lekarza o
> rakotwórczości pomidorów. Kiedy indziej wpadłem na mądrą pracę innego
> lekarza o tym, jak pomidory zapobiegają rakowi. Pewno każdy z nich zrobił
> na swoich badaniach co najmniej doktorat. Skąd szary obywatel z
> wykształceniem technicznym ma wiedzieć, komu z nich wierzyć?

Po pierwsze - nie uogólniać ani nie upraszczać.
Po drugie - myśleć :)
Po trzecie - eksperymentować :-)

> Z tą wodą jest mniej więcej tak samo. Wybór której opcji wierzyć zaczyna
> zbyt mocno trącić wiarą. Za chwilę będziemy dyskutować tak jak szacowne
> grono z pl.sci.biologia, gdzie każdy wie jak powstał świat, ale nikt nie
> próbował rozpoznawać roślin Ameryki. Dziękuję, chyba pojadę do Ameryki i
> napiszę własną książkę ;)

Nie, z wodą nie jest nawet w 1% tak skomplikowana sprawa jak z rakiem.

>> Chodzi tu o powszechnie panujące mity o żrących właściwościach
>> wody demineralizowanej, że Ci żołądek rozsadzi/wybuchnie i tym
>
> No patrz, to takie wywody też są publikowane? Na razie jeszcze do nich nie
> doszedłem...

Nie czytasz Bravo Girl albo Dobre Rady? :-)




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 23:11:47 - Piotr Piesik

On 2011-09-20 21:51, Pszemol wrote:
> Nie, nie fachowców - mądrych ludzi.

aaa... czyli coraz bardziej trąci wiarą (tym razem w kogoś); czy jak
wolisz, zaufaniem - prawie na 1no wychodzi


> Po trzecie - eksperymentować :-)

Zgadzam się :) Powoli, ostrożnie eksperymentować. Najpierw pomieszać
kranovit z RO i popróbować (chociaż przez parę miesięcy). Chyba, że od
pokoleń Twoja rodzina pije deszczówkę (są takie rejony). Wtedy z kolei
nie próbować za szybko mineralnej ;)

Wracając do tematu grupy ;) kiedyś kupiłem ryby od pokoleń
przyzwyczajone do kranówy i umieściłem je po kilkugodzinnej
aklimatyzacji w książkowych parametrach dla tego gatunku. Ale spuchły :-(


> Nie, z wodą nie jest nawet w 1% tak skomplikowana sprawa jak z rakiem.

A ja mam wrażenie, że wszystko co wpływa na organizm jest skomplikowane
:-( i jeszcze długo poczekamy na jednoznaczne i prawdziwe odpowiedzi
nawet na tak proste pytania, jak jaka woda jest najzdrowsza.


> Nie czytasz Bravo Girl albo Dobre Rady? :-)

Unikam prasy, która ma w nagłówkach słowo girl, bo zauważyłem że
obowiązujący tam ideał nie jest w moim typie ;) Te ze słowem man
promują bardziej to co lubię (i nie udzielają głupawych rad sprzecznych
ze sobą i z prawami fizyki).


Co do nieszczęsnego kranika. Jak przypadkiem się natknę, to dam znać.
Ponieważ trudno mi nawet to nazwać, zacząłbym od jakichś sklepów z
wyposażeniem laboratoriów... bo w takich z armaturą chyba nie znajdziesz.




P.



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 00:24:51 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j5avih$n9c$1@news.onet.pl...
> On 2011-09-20 21:51, Pszemol wrote:
>> Nie, nie fachowców - mądrych ludzi.
>
> aaa... czyli coraz bardziej trąci wiarą (tym razem w kogoś); czy jak
> wolisz, zaufaniem - prawie na 1no wychodzi

Absolutnie nie. Ja po prostu wiem co może znaczyć fachowiec.
W tym przypadku, to może być człowiek bez większej wiedzy
czy inteligencji który fachowo instaluje filtry ludziom w kuchniach.
Czy polegałbyś na zdaniu takiej osoby czy wolałbyś porozmawiać
z lekarzem albo biologiem na temat relacji tkanek organizmów
żywych i stężenia jonów soli rozpuszczonych w wodzie?

>> Po trzecie - eksperymentować :-)
>
> Zgadzam się :) Powoli, ostrożnie eksperymentować. Najpierw pomieszać
> kranovit z RO i popróbować (chociaż przez parę miesięcy). Chyba, że od
> pokoleń Twoja rodzina pije deszczówkę (są takie rejony). Wtedy z kolei nie
> próbować za szybko mineralnej ;)

Przesadzasz. Ewolucja nie działa tak szybko. To, że wychowałeś się
w górach i piłeś wodę miękką nie spowodowało że masz jakieś
inne uwarunkowania fizjologiczne w organiźmie od człowieka
żyjącego w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej pijącego wapienną
wodę z kranowitu.

> Wracając do tematu grupy ;) kiedyś kupiłem ryby od pokoleń przyzwyczajone
> do kranówy i umieściłem je po kilkugodzinnej aklimatyzacji w książkowych
> parametrach dla tego gatunku.
> Ale spuchły :-(

Kilkugodzinna aklimatyzacja najwyraźniej była zbyt krótka.
Poza tym - człowiek to nie ryba i nie ma skrzeli zanurzonych
w wodzie... Wlewasz wodę do żołądka a on jest odporny
na większe problemy - pomyśl sobie o kimś pijącym wódkę,
albo co gorsza spirytus 90%. Sądzisz że woda robi jakiś większy
problem niż 90% spirytus?

>> Nie, z wodą nie jest nawet w 1% tak skomplikowana sprawa jak z rakiem.
>
> A ja mam wrażenie, że wszystko co wpływa na organizm jest skomplikowane
> :-( i jeszcze długo poczekamy na jednoznaczne i prawdziwe odpowiedzi nawet
> na tak proste pytania, jak jaka woda jest najzdrowsza.

To co napisałeś teraz to pogranicze magii i wiary...
Dla człowieka który słaby był w szkole z biologii, fizyki te rzeczy
wydają się magiczne ale nie są. Woda z kranu nie różni się od
wody destylowanej tak bardzo żeby się przejmować przy piciu jej.

>> Nie czytasz Bravo Girl albo Dobre Rady? :-)
>
> Unikam prasy, która ma w nagłówkach słowo girl, bo zauważyłem że
> obowiązujący tam ideał nie jest w moim typie ;) Te ze słowem man promują
> bardziej to co lubię (i nie udzielają głupawych rad sprzecznych ze sobą i
> z prawami fizyki).

Bravo man? Nie widziałem takiego ;-)

> Co do nieszczęsnego kranika. Jak przypadkiem się natknę, to dam znać.
> Ponieważ trudno mi nawet to nazwać, zacząłbym od jakichś sklepów z
> wyposażeniem laboratoriów... bo w takich z armaturą chyba nie znajdziesz.

Takie z armaturą mają tylko grube rury do rurowitu a nie RO.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 18:22:37 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-20 22:24:51 +0000, Pszemol said:

> Przesadzasz. Ewolucja nie działa tak szybko. To, że wychowałeś się
> w górach i piłeś wodę miękką nie spowodowało że masz jakieś
> inne uwarunkowania fizjologiczne w organiźmie od człowieka
> żyjącego w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej pijącego wapienną
> wodę z kranowitu.

Ale już prawie całkowicie bezroślinna dieta ludów północy, generalnie
jest źle znoszona przez Polinezyjczyków, czy nawet Europejczyków.
Tak szybko bym z tą ewolucją nie strzelał.
Poczytaj o grupach krwi kiedy jakie i w jakich warunkach powstały.
Najmłodsza grupa krwi to są już czasy historyczne, a najstarsza, czasy
przed ostatnim zlodowaceniem.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 19:27:40 - Piotr Piesik

On 2011-09-21 00:24, Pszemol wrote:
> Absolutnie nie. Ja po prostu wiem co może znaczyć fachowiec.
> W tym przypadku, to może być człowiek bez większej wiedzy
> czy inteligencji który fachowo instaluje filtry ludziom w kuchniach.

Nie miałem na myśli fachowca od marketingu, tylko fachowca od
ludzkiego/zwierzęcego organizmu.


> Przesadzasz. Ewolucja nie działa tak szybko. To, że wychowałeś się

Jaka tam ewolucja. Jeździmy na wakacje do innej strefy klimatycznej i
mamy sensacje żołądkowo-jelitowe. Raczej nie od pogody, tylko od tego co
w siebie ładujemy. A miejscowym nie szkodzi, ale zapewne zaszkodziłoby u
nas. Nie ewolucja tylko przyzwyczajenie ;)


> albo co gorsza spirytus 90%. Sądzisz że woda robi jakiś większy
> problem niż 90% spirytus?

Zapewne mniejszy. Nie próbowałem przyjmować 90% spirytusu jako jedynego
płynu przez kilka miesięcy/lat ;) Ciągle staram się nawiązywać do zmiany
wody pitnej na stałe, a nie jednorazowego drinku.



> Dla człowieka który słaby był w szkole z biologii, fizyki te rzeczy
> wydają się magiczne ale nie są.

Dla człowieka, który był dobry z w/w przedmiotów, mam przykładowe
zadanie: powiedz wreszcie, od czego ludzie mają raka ;) Do fizyków nie
mam zastrzeżeń, ale biologom i lekarzom uwierzę, jak będą umieli wskazać
konkretne przyczyny wszystkich chorób. Do tego czasu to jest niestety
coś magicznego, a zwłaszcza zachodnia medycyna lecząca objawy jest
żałosna z punktu widzenia użytkownika. Niektóre wschodnie szkoły
mówią, że leczą przyczyny - ale te jeszcze bardziej trącą magią.



pozdr.
Piotr



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 19:36:58 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j5d6q9$aev$1@news.onet.pl...
> On 2011-09-21 00:24, Pszemol wrote:
>> Absolutnie nie. Ja po prostu wiem co może znaczyć fachowiec.
>> W tym przypadku, to może być człowiek bez większej wiedzy
>> czy inteligencji który fachowo instaluje filtry ludziom w kuchniach.
>
> Nie miałem na myśli fachowca od marketingu, tylko fachowca od
> ludzkiego/zwierzęcego organizmu.

Dlatego zakwestionowałem zbyt ogólne i niejasne odniesienie
się do fachowca.

>> Przesadzasz. Ewolucja nie działa tak szybko. To, że wychowałeś się
>
> Jaka tam ewolucja. Jeździmy na wakacje do innej strefy klimatycznej i mamy
> sensacje żołądkowo-jelitowe. Raczej nie od pogody, tylko od tego co w
> siebie ładujemy. A miejscowym nie szkodzi, ale zapewne zaszkodziłoby u
> nas. Nie ewolucja tylko przyzwyczajenie ;)

Chwila - teraz znowu mieszasz zupełnie inną sprawę dotyczącą flory
bakteryjnej. To z wodą i zawartością w niej soli mineralnych nie ma
nic wspólnego.

>> albo co gorsza spirytus 90%. Sądzisz że woda robi jakiś większy
>> problem niż 90% spirytus?
>
> Zapewne mniejszy. Nie próbowałem przyjmować 90% spirytusu jako jedynego
> płynu przez kilka miesięcy/lat ;) Ciągle staram się nawiązywać do zmiany
> wody pitnej na stałe, a nie jednorazowego drinku.

A ja zwracam uwagę na to, że nawet zmiana na stałe jest bez znaczenia
zważywszy na to, że do jednej porcji ziemniaków dosypujesz tyle soli
przy obiedzie że musiałbyś hektolitry kranówki wypić aby mieć ekwiwalent
jonów sodu i chloru. W jednym jabłku zjesz więcej soli mineralnych niż
wypijesz w wielu litrach wody. Człowiek nie przyjmuje znaczącej ilości
soli mineralnych pijąc czystą, surową wodę z kranu - zwykle płyny
przyswajasz w różnego rodzaju zupach, wywarach, owocach... Wszystko
co jesz (owoce, mieso, ryby) ma conajmniej 60-70 procent wody...
Woda z kranu i jej zawartosc soli mineralnych jest do pominiecia z punktu
widzenia podazy soli mineralnych w organizmie ludzkim. Kapujesz?

>> Dla człowieka który słaby był w szkole z biologii, fizyki te rzeczy
>> wydają się magiczne ale nie są.
>
> Dla człowieka, który był dobry z w/w przedmiotów, mam przykładowe zadanie:
> powiedz wreszcie, od czego ludzie mają raka ;)

Co ma temat raka do picia wody?
Rownie dobrze mozesz zaprzeczac prawom Newtona czy Einsteina
bo odrzucasz ich autorytet na podstawie tego ze nie wiedza skad
sie wzial Swiat i zycie na Swiecie... :-)

> Do fizyków nie mam zastrzeżeń, ale biologom i lekarzom uwierzę, jak będą
> umieli wskazać konkretne przyczyny wszystkich chorób. Do tego czasu to
> jest niestety coś magicznego, a zwłaszcza zachodnia medycyna lecząca
> objawy jest żałosna z punktu widzenia użytkownika. Niektóre wschodnie
> szkoły mówią, że leczą przyczyny - ale te jeszcze bardziej trącą magią.

Nie jest prawda ze zachodnia medycyna leczy tylko objawy.
Tam gdzie mozna usunac przyczyne choroby to sie ja usuwa
(np. zakazenie bakteryjne, bierzesz antybiotyk aby usunac przyczyne).




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 20:26:26 - Piotr Piesik

On 2011-09-21 19:36, Pszemol wrote:
> Chwila - teraz znowu mieszasz zupełnie inną sprawę dotyczącą flory
> bakteryjnej. To z wodą i zawartością w niej soli mineralnych nie ma
> nic wspólnego.

Nie jestem tego pewien. Parę razy w życiu miałem wrażenie, że zmiana
wody spowodowała lub zatrzymała biegunkę. I nie była to sprawa bakterii,
bo woda była z czystego źródła albo odpowiednio uzdatniona.

> Woda z kranu i jej zawartosc soli mineralnych jest do pominiecia z punktu
> widzenia podazy soli mineralnych w organizmie ludzkim. Kapujesz?

Kapuję. Nie wiem tylko, czy podaż soli to jedyna rzecz, jaką należy
rozpatrywać. Woda RO jest o wiele lepszym rozpuszczalnikiem niż kranowa
czy mineralna. Podawanie jej do żołądka w ilościach, jakie się pije
czyli np. 0,5 l na raz, może (ale nie musi) mieć jakiś wpływ na
trawienie. Podobnie jak zjedzenie czegoś, czego normalnie się nie
jadało. Wracam uparcie do kwestii przyzwyczajeń żywieniowych danego
organizmu.



> Co ma temat raka do picia wody?

Nie wiem. Ale to że ja nie wiem, to pikuś. Gorzej, że lekarze też nie
potrafiliby jednoznacznie odpowiedzieć, czy woda o takim lub innym
składzie pomoże lub zaszkodzi na konkretne choroby (rak to tylko
przykład). Z podziwu godnym zapałem ograniczasz rozważania do podaży
soli, a pomijasz dalsze reperkusje. Może np. woda którą piję codziennie
chroni mnie przed czymś-tam, a woda RO nie będzie chroniła? Skąd mam to
wiedzieć? A może odwrotnie, codzienna woda mi szkodzi, a RO nie będzie
szkodziła? Obawiam się, że nawet jak ktoś był nadzwyczaj dobry z fizyki
i biologii, to nie odpowie rzetelnie na takie pytania. Po prostu
współczesna wiedza n.t. organizmów żywych jest jeszcze za mała.



> Nie jest prawda ze zachodnia medycyna leczy tylko objawy.
> Tam gdzie mozna usunac przyczyne choroby to sie ja usuwa
> (np. zakazenie bakteryjne, bierzesz antybiotyk aby usunac przyczyne).

Racja. O ile zakażenie bakteryjne jest przyczyną, a nie skutkiem ;)
Właśnie to podejście jest u nas zakorzenione (i zrobiliśmy naprawdę duży
postęp w krzewieniu tego podejścia). Namnażające się w organiźmie
bakterie są dopustem bożym, a nie skutkiem złego trybu życia, w tym
jedzenia i picia.


pozdr.
Piotr




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 21:01:59 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j5da8f$m4r$1@news.onet.pl...
> On 2011-09-21 19:36, Pszemol wrote:
>> Chwila - teraz znowu mieszasz zupełnie inną sprawę dotyczącą flory
>> bakteryjnej. To z wodą i zawartością w niej soli mineralnych nie ma
>> nic wspólnego.
>
> Nie jestem tego pewien.

Czegoś w ogóle jesteś pewien?
Bo tylko ciągle mnożysz niepotrzebne wątpliwości... :-)

> Parę razy w życiu miałem wrażenie, że zmiana wody spowodowała
> lub zatrzymała biegunkę. I nie była to sprawa bakterii, bo woda była z
> czystego źródła albo odpowiednio uzdatniona.

Skąd wnioskujesz że to zmiana wody a nie zmiana tego co na
poręczach, tego co na owocach, warzywach, nożach, widelcach?

Na codzień spotykasz się z tysiącami różnych gatunków bakterii
dotykając różnych przedmiotów które dotykali inni ludzie i nie
chorujesz bo jesteś po prostu na te bakterie uodporniony...
Jadąc w inny koniec świata spotykasz się z nowymi bakteriami,
których Twój organizm wcześniej nie spotkał. Czasem nic Ci nie
będzie jeśli będziesz przestrzegał higieny a czasem nie będziesz
miał szczęścia gdy właśnie przytrzymasz się poręczy w autobusie
którą trzymał ktoś chory a potem wytrzesz tą samą ręką nos...
To nie woda, a conajmniej nie zawsze woda - to po prostu otoczenie
pełne innych bakterii.

Nie ma to absolutnie związku żadnego z piciem wody demineralizowanej.

>> Woda z kranu i jej zawartosc soli mineralnych jest do pominiecia z punktu
>> widzenia podazy soli mineralnych w organizmie ludzkim. Kapujesz?
>
> Kapuję. Nie wiem tylko, czy podaż soli to jedyna rzecz, jaką należy
> rozpatrywać.

Tylko to się liczy.

> Woda RO jest o wiele lepszym rozpuszczalnikiem niż kranowa czy mineralna.

Sorry, ale to są przebarwione bzdety z których nic nie wynika.
O ile lepszym jest rozpuszczalnikiem ? Potrafisz precyzyjnie
napisać o ile lepszym?

> Podawanie jej do żołądka w ilościach, jakie się pije czyli np. 0,5 l na
> raz, może (ale nie musi) mieć jakiś wpływ na trawienie. Podobnie jak
> zjedzenie czegoś, czego normalnie się nie jadało. Wracam uparcie do
> kwestii przyzwyczajeń żywieniowych
> danego organizmu.

No właśnie nie wiem czemu jesteś taki uparty wbrew faktom.
Te 100 ppm soli rozpuszczonych w wodzie kranowej nie ma
wpływu na żadne trawienie. Co Ty wymyślasz?

>> Co ma temat raka do picia wody?
>
> Nie wiem.

To po co o tym mówisz? Równie dobrze możemy pogadać o rowerach.

> Z podziwu godnym zapałem ograniczasz rozważania do podaży soli, a pomijasz
> dalsze reperkusje.

Bo nie ma żadnych innych reperkusji.

> Może np. woda którą piję codziennie chroni mnie przed czymś-tam, a woda RO
> nie będzie chroniła?

Mam w kieszeni taki kamień, co chroni mnie przed atakami tygrysów...
Chcesz go ode mnie kupić? :-)

> Obawiam się, że nawet jak ktoś był nadzwyczaj dobry z fizyki i biologii,
> to nie odpowie rzetelnie na takie pytania. Po prostu współczesna wiedza
> n.t. organizmów żywych jest jeszcze za mała.

Wybacz szczerość, ale mam wrażenie ,że to Twoja wiedza jest mała.

>> Nie jest prawda ze zachodnia medycyna leczy tylko objawy.
>> Tam gdzie mozna usunac przyczyne choroby to sie ja usuwa
>> (np. zakazenie bakteryjne, bierzesz antybiotyk aby usunac przyczyne).
>
> Racja. O ile zakażenie bakteryjne jest przyczyną, a nie skutkiem ;)

Jest z całą pewnością przyczyną choroby o nazwie zakażenie.
Nie jest jednak wykluczone że człowiek jest chory na kilka chorób na raz.
I oczywiście można rozważać akademickie przypadki np. kogoś chorego
na AIDS gdzie zakażenia są objawem a nie przyczyną, ale po co?

> Właśnie to podejście jest u nas zakorzenione (i zrobiliśmy naprawdę duży
> postęp w krzewieniu tego podejścia). Namnażające się w organiźmie bakterie
> są dopustem bożym, a nie skutkiem złego trybu życia, w tym jedzenia i
> picia.

To co napisałeś to niestety zbyt duże uogólnienie... Dam Ci przykład:
Namnażające się w organizmie bakterie prątka kiły nie są niczym miłym
i są ewidentnym skutkiem złego trybu życia. A teraz Ty popraw to co
napisałeś aby miało większy sens i było prawdą...




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 22:41:32 - Piotr Piesik

On 2011-09-21 21:01, Pszemol wrote:
> Skąd wnioskujesz że to zmiana wody a nie zmiana tego co na
> poręczach, tego co na owocach, warzywach, nożach, widelcach?

Nie mam takiej pewności, ale kilka osób poczuło się źle krótko po jej
wypiciu, chociaż było to naprawde znane i cenione źródło, a w tym
rejonie przebywaliśmy już długo. Coś w tej wodzie było - stawiam na
jakieś sole w ilości, do których nie byliśmy przyzwyczajeni.



>> Kapuję. Nie wiem tylko, czy podaż soli to jedyna rzecz, jaką należy
>> rozpatrywać.
>
> Tylko to się liczy.

Przyjmując powyższe zdanie za aksjomat, rzeczywiście można dojść do
twierdzenia, że nie ma znaczenia czy pijesz wodę osmotyczną, czy kranową
z dowolnego kranu, czy mineralną albo leczniczą.

A właśnie, dlaczego niektóre wody są uważane za lecznicze? Czyżby
zawierały coś, czego woda RO nie zawiera, i to w ilościach które mają
znaczenie?

Z Twojego wywodu (poniższy przykład z tygrysem) wynika, że nie istnieją
wody lecznicze.


> Mam w kieszeni taki kamień, co chroni mnie przed atakami tygrysów...
> Chcesz go ode mnie kupić? :-)

Nie, dzięki - z kotami potrafię się dogadać. Ale będę polecał znajomym ;-)



> Wybacz szczerość, ale mam wrażenie ,że to Twoja wiedza jest mała.

Nie ma sprawy, ja się do tego przyznaję. Ale chyba rzadko kto poza mną?
Widzę wszędzie ludzi, którzy wiedzą troszeczkę, a zachowują się jakby
wiedzieli wszystko.


> Namnażające się w organizmie bakterie prątka kiły nie są niczym miłym
> i są ewidentnym skutkiem złego trybu życia.

Nie widzę tu niczego, co wymagałoby skorygowania ;)


pozdr.
Piotr



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 22:51:11 - Pszemol

Piotr Piesik wrote in message
news:j5di5o$jb7$1@news.onet.pl...
>> Namnażające się w organizmie bakterie prątka kiły nie są niczym miłym
>> i są ewidentnym skutkiem złego trybu życia.
>
> Nie widzę tu niczego, co wymagałoby skorygowania ;)

Tu nie ma własnie niczego do korekcji.
W tym co Ty napisałeś (a teraz wyciąłeś) było co korygować.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-22 11:23:09 - Jader

W dniu 09/21/2011 08:26 PM, Piotr Piesik pisze:
>
> Racja. O ile zakażenie bakteryjne jest przyczyną, a nie skutkiem ;)

Przyczyną zakażenia tężcem był zardzewiały gwóźdź. Medycyna powinna
zlikwidować gwoździe?

Jader



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-22 13:25:24 - Piotr Piesik

On 2011-09-22 11:23, Jader wrote:
> Przyczyną zakażenia tężcem był zardzewiały gwóźdź. Medycyna powinna
> zlikwidować gwoździe?

No widzisz, bardzo dobrze że podałeś właśne przykład z tężcem (który
notabene nie jest od rdzy ani od gwoździ).

Otóż w przypadku tężca medycyna potrafi sprawić, że:
- będziemy odporni na tężec (można się zaszczepić)
- wiemy, jak się zachowywać aby uniknąć zachorowania
- można się wyleczyć, jeśli już się zdarzy zachorować

Co zatem wg mnie medycyna osiągnęła? Poziom 2 w 3-stopniowej skali
Piotra Piesika ;-)

Skala wygląda tak:
0. Choroba jest nieznana (organizm umiera bądź podupada na zdrowiu z
nieznanych przyczyn).
1. Wiemy o chorobie, potrafimy częściowo zaleczyć objawy, nie potrafimy
jej uniknąć ani całkowicie wyleczyć.
2. Potrafimy uniknąć, a jeśli nie unikniemy, to całowicie wyleczyć.
3. Zlikwidowano przyczynę choroby, przynajmniej w danym obszarze
geograficznym. Zero zapadalności.



Przykłady na poszczególne stopnie wg mojej skali:

1. Rak. Czekam aż przemądrzała ludzkość coś z tym zrobi. Choroba znana
co najmniej od stuleci - i co zrobiono? Napisano tysiące mądrych prac na
temat przyczyn raka, a ludzie nadal umierają.

2. Tężec. Dzięki za przykład. Mogłoby być lepiej, ale dobrze jest jak jest.

3. Malaria na Kubie. Była i nie ma :-) Dzięki świadomie zaplanowanym i
konsekwentnie wykonanym działaniom człowieka. I właśnie o to chodzi!
Na marginesie: w Polsce też była malaria i już nie ma, ale tutaj nie
było to tak trudne jak tam.


I teraz z powrotem do tematu wody. Dopóki wszystkie przypadki zachorowań
nie dadzą się zaliczyć do 2 lub 3 w mojej skali, nie można
buńczucznie twierdzić, że posiadamy pełną wiedzę n.t. wpływu
czegokolwiek na organizm. Amen.


pozdr.
Piotr



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-22 17:17:02 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-22 11:25:24 +0000, Piotr Piesik said:

> 1. Rak. Czekam aż przemądrzała ludzkość coś z tym zrobi. Choroba znana
> co najmniej od stuleci - i co zrobiono? Napisano tysiące mądrych prac
> na temat przyczyn raka, a ludzie nadal umierają.
Cukrzyca.
>
> 2. Tężec. Dzięki za przykład. Mogłoby być lepiej, ale dobrze jest jak jest.
Kiła
>
> 3. Malaria na Kubie. Była i nie ma :-) Dzięki świadomie zaplanowanym i
> konsekwentnie wykonanym działaniom człowieka. I właśnie o to chodzi!
> Na marginesie: w Polsce też była malaria i już nie ma, ale tutaj nie
> było to tak trudne jak tam.
Gruźlica w Polsce także była za komuny zerowa. Może nie podpadała pod
ten punkt, bo jednak jakieś odosobnione przypadki się trafiały. Ale
suchoty to były raczej opowieści o Chopinie itp.
>
>
> I teraz z powrotem do tematu wody. Dopóki wszystkie przypadki
> zachorowań nie dadzą się zaliczyć do 2 lub 3 w mojej skali, nie
> można buńczucznie twierdzić, że posiadamy pełną wiedzę n.t. wpływu
> czegokolwiek na organizm. Amen.
Trudno się z tobą nie zgodzić, acz w przypadku wody IMHO za daleko
posunięta interpretacja. Raczej ciężko byłoby udowodnić związek pitej
wody z zapadaniem na cukrzycę. W zasadzie dopóki nie rozpoznamy
wszystkich chorób w 100%, zawsze będzie można powiedzieć, że nie
wiadomo czy to nie od spania na lewym boku koleś zachorował na coś tam.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-23 09:00:52 - Jader

W dniu 09/22/2011 01:25 PM, Piotr Piesik pisze:
>
> 1. Rak. Czekam aż przemądrzała ludzkość coś z tym zrobi. Choroba znana
> co najmniej od stuleci - i co zrobiono? Napisano tysiące mądrych prac na
> temat przyczyn raka, a ludzie nadal umierają.

I niby co proponujesz? Przestać pisać prace na ten temat? Z grubsza tak
właśnie wygląda rozwój nauki. Zresztą akurat rak jako symbol bezradności
medycyny jest wyjątkowo kiepski, ponieważ są dziesiątki rodzajów raka, z
których wiele jest wyleczalnych i dogłębnie poznanych. A wiele
oczywiście nie. Tak czy inaczej wrzucanie ich do jednego wora jest bez
sensu.

> buńczucznie twierdzić, że posiadamy pełną wiedzę n.t. wpływu
> czegokolwiek na organizm. Amen.

No nie można. Ale dlaczego akurat się wody czepiać? Dowolną substancję
można sobie wybrać.

Jader



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 18:18:35 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-20 21:11:47 +0000, Piotr Piesik said:

> A ja mam wrażenie, że wszystko co wpływa na organizm jest skomplikowane
> :-( i jeszcze długo poczekamy na jednoznaczne i prawdziwe odpowiedzi
> nawet na tak proste pytania, jak jaka woda jest najzdrowsza.

To akurat łatwe. Czysta.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-19 20:10:22 - janko walski

Użytkownik rageofhonor napisał w wiadomości
news:4e776c01$0$2496$65785112@news.neostrada.pl...

> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne? Z tego co wiem to woda pozbawiona
> minerałów. Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości wody
> destylowanej można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.

Picuś, picuś.
Jakoś się nie rozchorowałem, a przez kilka lat piłem i obecnie nadal pijam
cherbatę i kawę z wody demineralizowanej, bo mają lepszy aromat i smak.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-19 20:11:07 - janko walski

Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
news:j580io$emc$1@news.onet.pl...

>> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne? Z tego co wiem to woda
>> pozbawiona minerałów. Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości
>> wody destylowanej można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.
>
> Picuś, picuś.
> Jakoś się nie rozchorowałem, a przez kilka lat piłem i obecnie nadal pijam
> cherbatę i kawę z wody demineralizowanej, bo mają lepszy aromat i smak.

P.S. Przez 2 lata nawet była to woda destylowana z destylarek.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 01:44:28 - Pszemol

janko walski wrote in message
news:j580k5$ept$1@news.onet.pl...
> Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
> news:j580io$emc$1@news.onet.pl...
>
>>> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne? Z tego co wiem to woda
>>> pozbawiona minerałów. Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości
>>> wody destylowanej można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.
>>
>> Picuś, picuś.
>> Jakoś się nie rozchorowałem, a przez kilka lat piłem i obecnie nadal
>> pijam cherbatę i kawę z wody demineralizowanej, bo mają lepszy aromat i
>> smak.
>
> P.S. Przez 2 lata nawet była to woda destylowana z destylarek.

Tak nie ma żadnego problemu z wodą 18 megaohm, poza pisownią słowa herbata
;-)




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 20:20:41 - janko walski

Użytkownik Pszemol napisał w wiadomości
news:j582ic.7t0.0@poczta.onet.pl...

> Tak nie ma żadnego problemu z wodą 18 megaohm, poza pisownią słowa herbata
> ;-)

Ale to była taka inna cherbata :)




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 01:41:58 - Pszemol

rageofhonor wrote in message
news:4e776c01$0$2496$65785112@news.neostrada.pl...
> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne?

Tak.

> Z tego co wiem to woda pozbawiona minerałów.

To mało wiesz.

> Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości wody destylowanej można
> się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.

Po wypiciu duszkiem dużej ilości (~2-3 litry) wody niedestylowanej,
takiej z kranu umrzesz w mękach mimo że minerały będziesz miał
w organiźmie...




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 07:21:09 - ducze

W dniu 2011-09-20 01:41, Pszemol pisze:

> Po wypiciu duszkiem dużej ilości (~2-3 litry) wody niedestylowanej,
> takiej z kranu umrzesz w mękach mimo że minerały będziesz miał
> w organiźmie...

Bzdura wierutna. Może jeżeli masz 5 lat albo ważysz 30 kg.

--
Syberia nie tylko kajakiem...
syberia2011.tnb.pl



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 14:33:44 - Pszemol

ducze wrote in message
news:j597s7$ku8$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-09-20 01:41, Pszemol pisze:
>
>> Po wypiciu duszkiem dużej ilości (~2-3 litry) wody niedestylowanej,
>> takiej z kranu umrzesz w mękach mimo że minerały będziesz miał
>> w organiźmie...
>
> Bzdura wierutna. Może jeżeli masz 5 lat albo ważysz 30 kg.

Doszkól się: en.wikipedia.org/wiki/Water_intoxication




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 14:42:58 - ducze

W dniu 2011-09-20 14:33, Pszemol pisze:

>>> Po wypiciu duszkiem dużej ilości (~2-3 litry) wody niedestylowanej,
>>> takiej z kranu umrzesz w mękach mimo że minerały będziesz miał
>>> w organiźmie...
>>
>> Bzdura wierutna. Może jeżeli masz 5 lat albo ważysz 30 kg.
>
> Doszkól się: en.wikipedia.org/wiki/Water_intoxication

Pewnie, wikipedia to lepsze źródło od praktyki... znam kilka osób, które
nie umarły po takiej dawce. Mieli farta, że nie studiowali wiki zbyt
dokładnie ;)

--
Syberia nie tylko kajakiem...
syberia2011.tnb.pl



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 17:20:13 - Maciej S.

> Pewnie, wikipedia to lepsze źródło od praktyki... znam kilka osób, które
> nie umarły po takiej dawce. Mieli farta, że nie studiowali wiki zbyt
> dokładnie ;)


Bo to częściowa prawda. Ale żeby u dorosłego doszło do zatrucia wodnego musi
on wypić kilka-kilkanaście litrów w krótkim czasie.
Jest opisywany przypadek zgonu w wyniku zatrucia wodnego po zażyciu extasy
:))

Jednym słowem - zdrowy normalny człowiek NIGDY nie zatruje się wodą. A ci z
uszkodzonym mózgiem a i owszem.

MS





Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 22:14:06 - Pszemol

Maciej S. wrote in message
news:j5aavg$6cv$1@news.onet.pl...
>> Pewnie, wikipedia to lepsze źródło od praktyki... znam kilka osób, które
>> nie umarły po takiej dawce. Mieli farta, że nie studiowali wiki zbyt
>> dokładnie ;)
>
>
> Bo to częściowa prawda. Ale żeby u dorosłego doszło do zatrucia wodnego
> musi on wypić kilka-kilkanaście litrów w krótkim czasie.
> Jest opisywany przypadek zgonu w wyniku zatrucia wodnego po zażyciu extasy
> :))
>
> Jednym słowem - zdrowy normalny człowiek NIGDY nie zatruje się wodą.
> A ci z uszkodzonym mózgiem a i owszem.

Nie zatruje się, bo ma odruch wymiotny który trzeba zwyciężyć.
Ale jak na siłę wypijesz duszkiem 3 litry wody to nie będzie to mieć
znaczenia czy ta woda to destylowana czy taka z kranu z TDS ~100ppm
bo obie wody są w porównaniu z płynami ustrojowymi pozbawione
minerałów i spowodują osmozę do tkanek i problemy zdrowotne.
Piszą tam o wydolności nerek dorosłego człowieka rzędu 1 litr
na godzinę. Jeśli więc wypijesz duszkiem 3 litry to przez trzy godziny
będziesz miał w krwi za dużo wody a więc za małe steżęnie jonów
a zatem będziesz nadwyrężał osmotycznie tkanki w organiźmie...
Pewnie jakiś procent ludzi ten stres wytrzyma, ale nie wszyscy.

Natomiast nie ma to nic wspólnego z piciem wody w normalnych
ilościach czy dodawaniem jej do zupy czy rozcieńczania soków.
I tu dużo zależy od jakości wody w kranie - normy wymagają aby
kranówa miała mniej niż 40ppm rozpuszczonych w niej azotanów.
Niestety w wielu miejscach pijesz w wodzie dużo, dużo więcej...
To samo tyczy się fosforanów czy innych syfów których żaden inny
filtr nie usunie z wody i jedyny sposób to metoda Reverse Osmosis...

Nawiasem mówiąc stosuję filtr odwróconej osmozy do przygotowywania
wody do akwarium morskiego i wiem, że rejection rate typowej membrany
nie jest 100%, więc trochę tych minerałów się tam do wody przedostaje
nawet przez taki filtr. Woda z kranu gdzie mieszkam ma TDS 120ppm ta
z membrany ma TDS 5-6ppm. Tą wodę puszczam jeszcze na dodatkowy
dejonizator aby usunąć to czego RO nie usunęła.

Swoją drogą zrobiłem kiedyś kostki lodu z takiej wody i byłem
zaskoczony bo lód był popękany i nieprzeźroczysty... Ktoś wie czemu?




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 07:41:00 - ducze

W dniu 2011-09-20 22:14, Pszemol pisze:

> Nie zatruje się, bo ma odruch wymiotny który trzeba zwyciężyć.
> Ale jak na siłę wypijesz duszkiem 3 litry wody to nie będzie to mieć
> znaczenia czy ta woda to destylowana czy taka z kranu z TDS ~100ppm
> bo obie wody są w porównaniu z płynami ustrojowymi pozbawione
> minerałów i spowodują osmozę do tkanek i problemy zdrowotne.
> Piszą tam o wydolności nerek dorosłego człowieka rzędu 1 litr
> na godzinę. Jeśli więc wypijesz duszkiem 3 litry to przez trzy godziny
> będziesz miał w krwi za dużo wody a więc za małe steżęnie jonów
> a zatem będziesz nadwyrężał osmotycznie tkanki w organiźmie...
> Pewnie jakiś procent ludzi ten stres wytrzyma, ale nie wszyscy.

Mylisz się. Jakiś ułamek procenta tego nie wytrzyma. 2 litry wody to nie
jest żaden wyczyn. A już mówienie, że po takiej dawce umrzesz w
męczarniach to naprawdę gruba przesada. Od chwilowego nadwyrężenia
organizmu do śmierci daleka droga.

> I tu dużo zależy od jakości wody w kranie - normy wymagają aby
> kranówa miała mniej niż 40ppm rozpuszczonych w niej azotanów.

Bynajmniej nie w Polsce. Od dawna norma jest 50.

> Niestety w wielu miejscach pijesz w wodzie dużo, dużo więcej...

Bez przesady, w sumie jedynie ci z własnymi płytkimi studniami mają z
tym problemy. Ewentualnie przy jakichś awariach w wodociągach.

--
Syberia nie tylko kajakiem...
syberia2011.tnb.pl



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 10:54:00 - whitey

On 20/09/11 00:41, Pszemol wrote:
> rageofhonor wrote in message
> news:4e776c01$0$2496$65785112@news.neostrada.pl...
>> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne?
>
> Tak.
>
>> Z tego co wiem to woda pozbawiona minerałów.
>
> To mało wiesz.
>
>> Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości wody destylowanej
>> można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.
>
> Po wypiciu duszkiem dużej ilości (~2-3 litry) wody niedestylowanej,
> takiej z kranu umrzesz w mękach mimo że minerały będziesz miał
> w organiźmie...

Corka mojej sasiadki na wlasne oczy widziala jak starszy pan w parku
umarl po wypiciu paru lykow wody z plastikowej butelki!
To jest spisek producentow destylarek i filtrow ro! Normalny czlowiek
pije alkohol a nie wode jak kon jakis.

--
whitey



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 14:31:25 - Pszemol

whitey wrote in message
news:j59kb9$1su$1@inews.gazeta.pl...
> On 20/09/11 00:41, Pszemol wrote:
>> rageofhonor wrote in message
>> news:4e776c01$0$2496$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne?
>>
>> Tak.
>>
>>> Z tego co wiem to woda pozbawiona minerałów.
>>
>> To mało wiesz.
>>
>>> Podobnie jak destylowana. Po wypiciu dużej ilości wody destylowanej
>>> można się prekręcić bo wypłukuje minerały z organizmu.
>>
>> Po wypiciu duszkiem dużej ilości (~2-3 litry) wody niedestylowanej,
>> takiej z kranu umrzesz w mękach mimo że minerały będziesz miał
>> w organiźmie...
>
> Corka mojej sasiadki na wlasne oczy widziala jak starszy pan w parku
> umarl po wypiciu paru lykow wody z plastikowej butelki!
> To jest spisek producentow destylarek i filtrow ro! Normalny czlowiek
> pije alkohol a nie wode jak kon jakis.

To, że on umarł zaraz po wypiciu wody z butelki nie znaczy ani że
właśnie od tej wody umarł ani wcale że to była woda... Analizy nie
robiła córka sąsiadki, nie? Ale ludzie mity tworzą...




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 14:49:27 - whitey

On 20/09/11 13:31, Pszemol wrote:

> To, że on umarł zaraz po wypiciu wody z butelki nie znaczy ani że
> właśnie od tej wody umarł ani wcale że to była woda... Analizy nie
> robiła córka sąsiadki, nie? Ale ludzie mity tworzą...

Pszemol 0wn3d, jak pryszczate dzieciaki pisza ;-)
apropos tej historii polecam mariaczubaszek.bloog.pl
pozdrawiam

--
whitey



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-20 22:16:10 - Pszemol

whitey wrote in message
news:j5a24n$fqm$1@inews.gazeta.pl...
> On 20/09/11 13:31, Pszemol wrote:
>
>> To, że on umarł zaraz po wypiciu wody z butelki nie znaczy ani że
>> właśnie od tej wody umarł ani wcale że to była woda... Analizy nie
>> robiła córka sąsiadki, nie? Ale ludzie mity tworzą...
>
> Pszemol 0wn3d, jak pryszczate dzieciaki pisza ;-)

Nie znam, za stary jestem.

> apropos tej historii polecam mariaczubaszek.bloog.pl

A który wpis konkretnie polecasz bo ciężko się połapać?




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 12:15:07 - whitey

On 20/09/11 21:16, Pszemol wrote:
> whitey wrote in message
> news:j5a24n$fqm$1@inews.gazeta.pl...
>> On 20/09/11 13:31, Pszemol wrote:
>>
>>> To, że on umarł zaraz po wypiciu wody z butelki nie znaczy ani że
>>> właśnie od tej wody umarł ani wcale że to była woda... Analizy nie
>>> robiła córka sąsiadki, nie? Ale ludzie mity tworzą...
>>
>> Pszemol 0wn3d, jak pryszczate dzieciaki pisza ;-)
>
> Nie znam, za stary jestem.
>
>> apropos tej historii polecam mariaczubaszek.bloog.pl
>
> A który wpis konkretnie polecasz bo ciężko się połapać?

sorry niedokladnie sie wyrazilem, chodzilo mi o konwencje corka mojej
sasiadki powiedziala...

--
whitey



Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 18:33:10 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-20 12:31:25 +0000, Pszemol said:

> To, że on umarł zaraz po wypiciu wody z butelki nie znaczy ani że
> właśnie od tej wody umarł ani wcale że to była woda... Analizy nie
> robiła córka sąsiadki, nie? Ale ludzie mity tworzą...

Nie załapałeś żartu. Chodzi o to, że wodę piją żaby, piwo stare baby,
my pijemy rum.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 19:38:05 - Pszemol

JA wrote in message
news:j5d3k5$eiu$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-09-20 12:31:25 +0000, Pszemol said:
>
>> To, że on umarł zaraz po wypiciu wody z butelki nie znaczy ani że
>> właśnie od tej wody umarł ani wcale że to była woda... Analizy nie
>> robiła córka sąsiadki, nie? Ale ludzie mity tworzą...
>
> Nie załapałeś żartu. Chodzi o to, że wodę piją żaby, piwo stare baby, my
> pijemy rum.

Starasz sie tylko udawac ze jestes cool czy naprawde rum Ci smakuje i go
pijesz?




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 20:26:08 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-21 17:38:05 +0000, Pszemol said:

>> Nie załapałeś żartu. Chodzi o to, że wodę piją żaby, piwo stare baby,
>> my pijemy rum.
>
> Starasz sie tylko udawac ze jestes cool czy naprawde rum Ci smakuje i
> go pijesz?

I znowu nie załapałeś. To też był żarcik, poparty knajpianą czeską rymowanką.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 21:02:41 - Pszemol

JA wrote in message
news:j5da80$3ut$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-09-21 17:38:05 +0000, Pszemol said:
>
>>> Nie załapałeś żartu. Chodzi o to, że wodę piją żaby, piwo stare baby, my
>>> pijemy rum.
>>
>> Starasz sie tylko udawac ze jestes cool czy naprawde rum Ci smakuje i
>> go pijesz?
>
> I znowu nie załapałeś. To też był żarcik, poparty knajpianą czeską
> rymowanką.

Nie, to Ty nie załapałeś - pytałem Cię czy Ci rum smakuje...




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 22:00:40 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-21 19:02:41 +0000, Pszemol said:

>> I znowu nie załapałeś. To też był żarcik, poparty knajpianą czeską rymowanką.
>
> Nie, to Ty nie załapałeś - pytałem Cię czy Ci rum smakuje...

Dobry rum, jak najbardziej, a uwierz mi może być dobry.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 22:51:51 - Pszemol

JA wrote in message
news:j5dfp8$jr7$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-09-21 19:02:41 +0000, Pszemol said:
>
>>> I znowu nie załapałeś. To też był żarcik, poparty knajpianą czeską
>>> rymowanką.
>>
>> Nie, to Ty nie załapałeś - pytałem Cię czy Ci rum smakuje...
>
> Dobry rum, jak najbardziej, a uwierz mi może być dobry.

Który rum uważasz za dobry? Jaka nazwa? Producent?




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 23:39:34 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-21 20:51:51 +0000, Pszemol said:

> Który rum uważasz za dobry? Jaka nazwa? Producent?

A jakie to ma znaczenie. Mogę z netu wylistować kilka marek jak Bacardi
Superior i Bacardi 151, albo pięcioletni Flor de Cana. O gustach się
nie dyskutuje i nawet jak to będzie największy syf dla Ciebie, dla mnie
może być poezją smaku i aromatu. Właśnie niedawno piłem tego
ostatniego, prawie stówa za butelkę. Zapewniam Cię, że porównywalne
cenowo (w Polsce) łyskacze mogą się schować.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 23:59:44 - Pszemol

JA wrote in message
news:j5dlim$55b$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-09-21 20:51:51 +0000, Pszemol said:
>
>> Który rum uważasz za dobry? Jaka nazwa? Producent?
>
> A jakie to ma znaczenie.

Ciekawi mnie to i juz.

> Mogę z netu wylistować kilka marek jak Bacardi Superior i Bacardi 151,
> albo pięcioletni Flor de Cana.

Ale mi nie chodzi abyś googlował tylko podał swój ulubiony.

> O gustach się nie dyskutuje i nawet jak to będzie największy
> syf dla Ciebie, dla mnie może być poezją smaku i aromatu.

Przecież ja nie dyskutuję - pytam który Ci smakuje...
Coś tak nastroszył pióra??

> Właśnie niedawno piłem tego ostatniego, prawie stówa
> za butelkę. Zapewniam Cię, że porównywalne cenowo
> (w Polsce) łyskacze mogą się schować.

Po co mnie o tym zapewniasz skoro Twoja opinia może
być inna niż moja? Jak więc możesz mnie zapewnić?

Nie mówiąc już o tym że rum a whisky to dwie różne rzeczy.




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-22 17:30:29 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-21 21:59:44 +0000, Pszemol said:

> JA wrote in message
> news:j5dlim$55b$1@inews.gazeta.pl...
>> On 2011-09-21 20:51:51 +0000, Pszemol said:
>>
>>> Który rum uważasz za dobry? Jaka nazwa? Producent?
>>
>> A jakie to ma znaczenie.
>
> Ciekawi mnie to i juz.

A to inna sprawa. Nie jestem smakoszem rumu, ale właśnie ostatnio kilka
razy przytrafiło mi się spróbować. I właśnie ostatnio zrewidowałem swój
negatywny pogląd nt. rumu dzięki Flor de Cana. Zacny trunek.
>
> Przecież ja nie dyskutuję - pytam który Ci smakuje...
> Coś tak nastroszył pióra??
Bo jesteś upierdliwym dyskutantem i nigdy nie wiem czego się po Tobie
mogę spodziewać - reakcja obronna. Niestety między wierszami nie
nauczyłem się czytać i łatwo mnie wmanewrować.
>
>> Właśnie niedawno piłem tego ostatniego, prawie stówa
>> za butelkę. Zapewniam Cię, że porównywalne cenowo
>> (w Polsce) łyskacze mogą się schować.
>
> Po co mnie o tym zapewniasz skoro Twoja opinia może
> być inna niż moja? Jak więc możesz mnie zapewnić?
Mogę bo mi lepiej smakował niż coś tam. Zapewniam Cię ma wydźwięk
relatywny, to ja Cię o czymś zapewniam, co wcale nie znaczy, że Tobie
dany trunek, zupa, owoc, będzie tak smakował jak mi.
>
> Nie mówiąc już o tym że rum a whisky to dwie różne rzeczy.
Bliżej mu do whisky, niż do koniaku. I rum i whisky to zwykły destylat
z prymitywnego zacieru czy zbożowego, czy cukrowego, czy też
ziemniaczanego. Koniak to destylat wina. Czyli półprodukt może być
produktem finalnym, czyli winem. I rum i whisky dojrzewają w beczkach i
od rodzaju beczek zależy ich ostateczny wygląd. I rum i whisky w
większości wypadków się miesza z różnych gatunków, aby uzyskać pożądany
bukiet, kolor, smak.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 18:15:30 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-09-19 16:21:52 +0000, rageofhonor said:

> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne?

Pszemol nie pisał nic o piciu RO, tylko o piciu przed RO.

Tak, picie RO jest bezpieczne.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: Podwójny kranik do pitnej wody w kuchni z RO

2011-09-21 19:38:44 - Pszemol

JA wrote in message
news:j5d2j2$bra$1@inews.gazeta.pl...
> On 2011-09-19 16:21:52 +0000, rageofhonor said:
>
>> Tylko czy picie wody RO jest bezpieczne?
>
> Pszemol nie pisał nic o piciu RO, tylko o piciu przed RO.

Punkt za umiejetnosc czytania ze zrozumieniem!

> Tak, picie RO jest bezpieczne.

No jasne ze tak.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS