ZnanyLekarz przegrał w sądzie z lekarką. Zadośćuczynienie za krytyczny wpis
Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że właściciel serwisu ZnanyLekarz ma zapłacić zadośćuczynienie lekarce za naruszający jej dobra osobiste komentarz zamieszczony w witrynie. Wydawca nie zgadza się z orzeczeniem, zapowiada apelację. - Nie akceptujemy opinii, które mogą naruszać dobra osobiste, a takie zgłoszenia są marginalne - zapewnia.
Właściciel platformy ZnanyLekarz, na której można umawiać się na wizyty lekarskie i oceniać ich przebieg, został pozwany przez lekarkę za wpis zamieszczony na jej profilu. W komunikacie Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie (jej przedstawiciel wspierał pozywającą) opisano, że Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał lekarce zadośćuczynienie.
Podano, że według sądu przepisy jednoznacznie nakładają na portal internetowy ciężar udowodnienia prawdziwości negatywnego komentarza. Tymczasem wydawca ZnanegoLekarza tego nie dowiódł, przez co został uznany za odpowiedzialnego za naruszenie dóbr osobistych pozywającej.
- W uzasadnieniu wyroku sąd zwrócił uwagę, że jeżeli osoba, której dobra osobiste są naruszane, zgłosi takie naruszenie dostawcy usługi internetowej, to od tego momentu musi on albo udowodnić, że komentarz jest prawdziwy, albo go zablokować - podkreślono.
Sąd nie uwzględnił natomiast zawartego w powództwie nakazu usunięcia wpisu. Uzasadniono, że zgodnie z przepisami dostawca usługi może co najwyżej zablokować taki komentarz, czyli nie dopuścić do jego publikacji.
Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał zadośćuczynienie od portalu Znany Lekarz, za negatywny komentarz jednego z użytkowników pod profilem lekarki z Warszawy https://t.co/WsCloYdnHw#OILwaw #OILnews pic.twitter.com/yjSKZHQCLv
— OIL w Warszawie (@OILWarszawa) May 9, 2023
- To ważny z punktu widzenia naszej nieustającej walki z hejtem w Internecie wyrok - podkreśla Monika Potocka, rzecznik praw lekarza w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie.
- Warto jednak zwrócić uwagę, że ZnanyLekarz.pl jest spółką z siedzibą w Polsce, co ułatwiło dochodzenia praw poszkodowanej. Niestety zacznie trudniejszą kwestią są spory prawne z firmami z siedzibami poza Polską, a w szczególności poza Unią Europejską. A to właśnie najwięksi gracze na rynku usług cyfrowych. I te portale są współodpowiedzialne za szerzenie hejtu, jeśli nie usuwają komentarzy naruszających dobra osobiste lekarzy - zaznacza.
ZnanyLekarz o wpisach nt. lekarzy: każdy jest sprawdzany przez moderatora
Orzeczenie Sądu Okręgowego jest nieprawomocne, wydawca Znanego Lekarza zamierza się od niego odwołać. - Jako organizacja nie zgadzamy się z tym wyrokiem - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Iwona Dziedzic-Gawryś, rzeczniczka prasowa platformy.
Zwraca uwagę, że każda opinia od użytkownika przez zamieszczeniem na profilu lekarza jest sprawdzana przez moderatora, m.in pod kątem zgodności z regulaminem serwisu. Tak samo było w przypadku wpisu o lekarce, która skierowała pozew.
- Jeśli lekarz nie zgadza się z opinią, może się do niej odnieść lub zgłosić nadużycie, obydwie te opcje również znalazły zastosowanie w tym konkretnym przypadku. Zgłoszenie nadużycia powoduje, że procedura weryfikacji opinii jest ponawiana. Jeśli pacjent potwierdzi że opisana sytuacja miała miejsce, opinia pozostaje na profilu lekarza - opisuje Dziedzic-Gawryś.
Zgodnie z regulaminem Znanego Lekarza informacje, opinie i komentarze nie mogą naruszać prawa, dóbr osobistych, ani dobrych obyczajów. Niedozwolone jest „używanie w opiniach wyrażeń wulgarnych, niecenzuralnych i obraźliwych, stosowanie przezwisk, odnoszenie się do sfery prywatnej i rodzinnej, oskarżanie o popełnienie przestępstwa, wzywanie do stosowania przemocy lub do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej itp.”, a także „dodawanie opinii, które mogą zostać uznane za pomówienie lub które kwestionują treści umieszczone przez Profesjonalistę w Serwisie lub kwestionują kwalifikacje zawodowe Profesjonalisty, które zostały potwierdzone przez właściwe instytucje”.
- W myśl tego zapisu nie akceptujemy opinii, które mogą naruszać dobra osobiste, a takie zgłoszenia są marginalne - podkreśla rzeczniczka Znanego Lekarza.
Dodaje, że wobec firmy nie toczą się obecnie żadne procesy sądowe dotyczące naruszenia dóbr osobistych. - A wszystkie dotychczasowe, których było zaledwie kilka od początku działalności spółki w Polsce, zakończyły się na naszą korzyść i nie dotyczyły wyżej wymienionego tematu - zaznacza.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
W marcu br. ZnanegoLekarza odwiedziło 4,29 mln polskich internautów, każdy spędził średnio 6 minut i 12 sekund (dane z Mediapanelu). Platforma działa też za granicą, w wielu innych krajach pod marką Docplanner (podkreśla, że jest liderem swojej branży m.in. we Włoszech, Hiszpanii, Meksyku czy w Turcji). Jesienią 2021 roku weszła na rynek niemiecki, przejmując od wydawnictwa Hubert Burda Media platformę jameda. https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/docplanner-przejmuje-platforme-jameda-w-niemczech
Dołącz do dyskusji: ZnanyLekarz przegrał w sądzie z lekarką. Zadośćuczynienie za krytyczny wpis