„Wprost”: nagrania są autentyczne i niemontowane, mamy je w całości
- Mamy pełne nagrania ponad dwugodzinnej rozmowy Belki i Sienkiewicza oraz blisko czterogodzinnego spotkania Nowaka i Parafianowicza. Są autentyczne i nie były montowane - podkreślił dziennikarz „Wprost” Michał Majewski. Tymczasem według NBP opublikowane fragmenty są „wyrwane z kontekstu”.
W sobotę „Wprost” zapowiedział publikację w nowym numerze tekstu na podstawie nagrań rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką, którzy w lipcu ub.r. ustalali wspólne interesy polityczne, oraz byłego ministra transportu Sławomira Nowaka i byłego wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza, którzy w lutym br. dyskutowali o działaniach Izby Skarbowej wobec żony Nowaka. Tygodnik zamieścił w internecie prawie 8-minutowy fragment pierwszego nagrania.
>>> Taśmy z podsłuchu ministrów ujawnione przez „Wprost” proponowano też innym redakcjom?
Michał Majewski, szef działu śledczego „Wprost”, poinformował na antenie TVN24, że redakcja posiada pełne nagrania obu rozmów: ponad dwugodzinnego spotkania Belki i Sienkiewicza oraz blisko czterogodzinnej rozmowy Nowaka i Parafianowicza.
Pytany, czy nie obawia się, że nagrania mogły zostać zmontowane, sfałszowane, dziennikarz wypowiedział się o tym pierwszym.
- To wielowątkowa rozmowa, ma swój początek, środek i koniec, jest logiczna i spójna. Nie mam żadnych wątpliwości co do autentyczności tego nagrania. Nie widzę takiej możliwości, żeby było zmontowane - stwierdził Majewski. - Przesłuchaliśmy wszystkie taśmy, które mamy, i zrobiliśmy z nich porządny stenogram - dodał.
Dziennikarz poinformował, że redakcja „Wprost” dowiedziała się o nagraniach dwóch rozmów innych polityków związanych z ekipą rządową: wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem oraz szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z biznesmenem Janem Kulczykiem.
>>> Gmyz: służby i rząd chciały zablokować publikację nagrań przez „Wprost”
Tymczasem w niedzielę po południu komunikat w sprawie publikacji tygodnika wydało biuro prasowe NBP. - Z prawie dwugodzinnej rozmowy zostały opublikowane wyrwane z kontekstu kilkuminutowe fragmenty, które rozmowy o stabilności systemu finansowego - poprzez manipulację - próbują przedstawić jako przekroczenie uprawnień prezesa NBP, co nigdy nie miało miejsca - czytamy w komunikacie. Biuro podkreśla, że ujawnione już nagranie to fragment prywatnej części rozmowy Belki i Sienkiewicza.
Dołącz do dyskusji: „Wprost”: nagrania są autentyczne i niemontowane, mamy je w całości
Swoją drogą nie wiedziałem, że Belka z Vincentem byli tak blisko. W nagraniu Belko chwali się, że ma długiego wacka, a Vincent przy nim to musi sztukować. Brawo intelektualisto Belka.