Wiosna w telewizji. „Polsat będzie miał spory problem z utrzymaniem wyników”

Jako pierwsza wiosenną ramówkę wprowadziła TVN. 26 lutego ruszyła wiosenna ramówka TVP, a 2 marca Polsatu.

Wśród nowości zaproponowanych przez TVP znalazły się m.in. reporterski magazyn „Alarm!”, telenowelę „Leśniczówka” i poruszający kryminalne tematy „Magazyn 997”. Widzowie zobaczą również cykle „Ocaleni”, „Od Opola do Opola” i „Spotkanie ze Świętym”.

Polsat na wiosnę przygotował cztery nowe programy - „Wyjdź za mnie”, „Umów się ze mną”, „The Story of my life” i „SuperPies”. Wśród kontynuacji pojawią się m.in. „Top Chef”, „Nasz nowy dom” i „Przyjaciółki”. Na antenę powraca również „Taniec z gwiazdami”.

Wiosną TVN proponuje widzom dwie wysokobudżetowe nowości, czyli reality-show „Iron Majdan” i widowisko rozrywkowe „Hipnoza”. Na antenę powracają też min. "Agent -Gwiazdy 3", seriale „Diagnoza" i „Druga szansa", a także: „Efekt Domina", „Milionerzy”, „Kuchenne rewolucje”, „MasterChef Junior”, „Kuba Wojewódzki”, a także paradokumenty - „Ukryta prawda”, „19+”, „Szkoła” i „Szpital”.

Milion widzów debiutu „Iron Majdan” w TVN. „Wynik więcej niż zadowalający”

TVP stara się przyciągnąć młodszego widza

Według Bartosza Zientka wiosną najwięcej w nowości zainwestowała Telewizja Polska.

- Wyraźnie widać, że TVP stara się przyciągnąć młodszego widza. Do tej pory ramówka była stabilna i zachowawcza. Ciekawy jest manewr telewizji publicznej, że część nowości wprowadzono już na początku stycznia. Wówczas pojawiła się na antenie "Korona królów" czy "The Voice Kids". Za jakiś czas okaże się, czy widz przyciągnięty w styczniu pozostanie z TVP przez wiosnę. TVP co prawda nie wykonuje radykalnych ruchów, ale wyraźnie  widać, że chce ściągnąć trochę budżetów reklamowych kierowanych do młodszych grup - stwierdza Zientek.

2 mln widzów debiutu „Leśniczówki” TVP1 i „The story of my life” Polsatu

Jakub Radziwilski z Universal McCann mówi wręcz o „odrodzeniu się" TVP. - Widać, że TVP umiejętnie tworzy pasma bloków programowych, które budują oglądalność program po programie. Z tym ostatnio był problem. Najmocniejsza nowość TVP czyli serial "Za marzenia", został umieszczony po poniedziałkowym "M jak Miłość" i już widać tego efekty, bo pierwszy odcinek nowego serialu oglądał się bardzo dobrze - stwierdza Radziwilski.

Według niego największą siłą TVP tej wiosny będzie sport. - W sezonie wiosennym TVP pokaże cztery mecze towarzyskie reprezentacji przygotowującej się do MŚ, co obejrzą na pewno miliony widzów - przewiduje Radziwilski.

Według ekspertów spokojniej wyglądają wiosenne propozycje TVN czy Polsatu. Nowości jest niewiele, a obie telewizje stawiają raczej na sprawdzone i lubiane propozycje. - W obu wypadkach nie widać hitów, które mógłby zatrząść rynkiem telewizyjnym - twierdzi Bartosz Zientek. - TVN stawia na "Hipnozę", teoretycznie jest to chwytliwy temat, choć widzę tu duże ryzyko. Nie wiadomo jak widzowie zareagują na ten format. Nie wiem, czy większym przebojem w TVN nie stanie się przypadkiem „Iron Majdan". Nie dziwi mnie kontynuacja seriali „Diagnoza" i „Druga szansa" oraz rezygnacja z „Belle epoque". To była ciekawa propozycja, ale chyba się nie sprzedała. Paradoksalnie lepiej na swoim serialu historycznym wyszła TVP - mówi Zientek.

Natomiast według Jakuba Radziwilskiego TVN już w lutym pokazała, że będzie walczyła o utrzymanie wyników na podobnych poziomach co przed rokiem. - Wielu widzów czeka na „Hipnozę". Ten program może być hitem wiosennych ramówek. Druga nowość czyli „Iron Majdan" według mnie nie powtórzy dobrych wyników „Azja Express" z pierwszego sezonu - przewiduje Radziwilski.

Problem Polsatu polegał na tym, że target był do tej pory męski 

Sporym zaskoczeniem dla Bartosza Zientka są wiosenne propozycje Polsatu: „Wyjdź za mnie”, „Umów się ze mną”, „The Story of my life”. - Takie formaty mogłyby spokojnie trafić do Polsat Cafe, TLC czy TVN Style. Tymczasem znalazły się na dużej antenie. Pamiętajmy, że większość kampanii reklamowych kierowana jest do kobiet. Problem Polsatu polegał na tym, że target był do tej pory raczej męski. Tymczasem w wiosennej ramówce wyraźnie widać, że od środy do piątku całe wieczorne pasmo będzie skierowane do kobiet. Jestem ciekawy czy ten ruch się opłaci, ale uważam, że Polsat wyrasta na mocnego gracza, który może zagrozić TVN w kontekście odebrania widowni kobiecej - przewiduje Zientek.

1,2 mln widzów debiutu „Take me out” w Polsacie. 1 mln reaktywacji „Top Chefa”

Jakub Radziwilski przewiduje natomiast, że Polsat będzie miał spory problem z utrzymaniem wyników z wiosny ubiegłego roku.

- Powodem jest utrata praw do pokazywania reprezentacji, której to mecze w ubiegłym roku były najlepiej oglądanymi programami w całym roku. Z nowości najciekawszą propozycją według mnie będzie "Historia naszego życia". Ten program jest sporą niewiadomą, bo do tej pory nie było w dużej stacji propozycji o podobnej tematyce - stwierdza Radziwilski.

„Kuba Wojewódzki” zyskał 350 tys. widzów. TVN dystansuje konkurencję. „Najlepszy początek sezonu od kilku lat”

Maciej Niepsuj z MullenLowe MediaHub twierdzi natomiast, że trudno wskazać zdecydowanego faworyta w wyścigu o miano "króla wiosny".

- TVN broni pierwszego miejsca z jesieni, tradycyjnie koncentrując się na widowni kobiecej. Interesująco wygląda przede wszystkim "Hipnoza". Jestem ciekawy na ile taka specyficzna rozrywka przyjmie się wśród widzów - zastanawia się Niepsuj.

- Oprócz tego bez większych zmian, silna rozrywka oparta przede wszystkim o formaty kulinarne, stosunkowo niewiele seriali, filmy na poziomie do którego TVN już nas przyzwyczaił widzów. Ramówka bez rewolucji, bezpieczna, oparta o znane i lubiane nazwiska - stwierdza Niepsuj. Jeśli chodzi o Polsat to stacja, według Niepsuja, w odróżnieniu od TVN ma ciekawszą ofertę sportową adresowaną do męskiej części grupy komercyjnej 16-49, czyli piłkarską Ligę Mistrzów, MŚ w siatkówce i KSW. - Ogólnie jest to odważna nowościami ramówka adresowana tak do kobiet jak i mężczyzn co powinno pozwolić Polsatowi utrzymać pozycję z ubiegłego roku - uważa Niepsuj.

W przypadku TVP Niepsuj zwraca uwagę na dwie serialowe nowości adresowane do różnych grup docelowych. - Serialowa oferta telewizji publicznej jest zdecydowanie najmocniejsza spośród wszystkich stacji B4, wystarczy popatrzyć na wyniki wyśmiewanej na początku "Korony Królów" - mówi. Według niego podobnie jak w przypadku Polsatu także TVP walczy o męskiego widza. - Wiosną kończy się sezon skoków narciarskich a piłkarze grają mecze towarzyskie przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata, których początek również załapie się do ramówki wiosennej - stwierdza Niepsuj i dodaje: - Nikt nie odpuszcza wiosny, każdy z nadawców przygotował solidną ofertę programową, każdy trochę „okopał” się tematycznie tam gdzie wypadał do tej pory najlepiej. Nie widać zdecydowanie agresywnych ruchów, które mocniej podgryzłyby konkurencję - podsumowuje Niepsuj.

Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl w lutym 2018 roku średni dobowy udział TVP 1 wyniósł 10,43 proc. ,  udział Polsatu  - 10,41 proc., TVN  - 9,65 proc., a Dwójki  - 8,70 proc.

Krytyka nowego show "Hipnoza". TVN: To jest czysta rozrywka, niczego nie udajemy