Vinted wygrał w sądzie z UOKiK, grzywnę zmniejszono o 4 mln zł
Sąd uchylił decyzję prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakładającą na platformę Vinted 4,2 mln zł grzywny za niewystarczające informacje przekazywane użytkownikom.
Orzeczenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczy decyzji prezesa UOKiK z maja ub.r. W komunikacie podano, że sąd „uchylił decyzję w zakresie II praktyki i nałożonej kary pieniężnej oraz zmienił zaskarżoną decyzję w zakresie obowiązków publikacyjnych”.
Owa praktyka to brak informacji o sposobie zakupu bez ponoszenia opłaty za „Ochronę Kupującego”, polegającej na zwrocie pieniędzy, jeśli nabyty przedmiot nie zostanie wysłany lub dotrze uszkodzony, a także na zapewnieniu bezpiecznej płatności.
Nakładając za to 4,24 mln zł kary, UOKiK uzasadniał, że chociaż Vinted dopuszcza transakcje bez „Ochrony Kupującego”, to nigdzie nie jest opisane, jak skorzystać z takiego trybu. Kupujący musi się sam domyślić, żeby kliknąć w przycisk „Zapytaj o przedmiot” i w trakcie rozmowy ze sprzedającym uzgodnić sposób przekazania kupionych rzeczy i zapłaty za nie. Natomiast kliknięcie w przycisk „Kup teraz” automatycznie wiąże się z naliczeniem opłaty za „Ochronę Kupującego”, która wynosi 2,9 zł plus 5 proc. ceny.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Vinted zostało ukarane również za brak informacji o tym, że dostęp do zarobionych pieniędzy może się wiązać z koniecznością spełnienia dodatkowych warunków związanych z weryfikacją tożsamości. Jeśli konsument na żądanie dostawcy usług płatniczych - spółki ADYEN - nie przedstawił dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy lub wyciągu z banku, to spółka mogła mu zablokować pieniądze ze sprzedaży. O tym, że wypłata środków może być uzależniona od potwierdzenia tożsamości, spółka nie informowała w należyty sposób.
Prezes UOKiK nałożył za to na platformę 1,12 mln zł grzywny, której nie uchylił sąd.
- W przeprowadzonym postępowaniu ustaliliśmy, że Vinted poprzez brak przejrzystych informacji godził w zbiorowe interesy konsumentów i mógł przyczyniać się do tego, że ponosili oni straty finansowe. Wątpliwości co do praktyk Vinted występują nie tylko na rynku polskim. Działania spółki są obecnie przedmiotem analiz CPC (Consumer Protection Cooperation Network) - sieci współpracy organów państw europejskich, w czym również jako Urząd uczestniczymy - mówił w maju ub.r. Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Na Vinted internauci mogą kupować lub sprzedawać rzeczy, głównie używane ubrania i dodatki. Witryna jest w czołówce najpopularniejszym platform e-commerce w Polsce, w kwietniu br. odwiedziło ją 6,49 mln użytkowników, spędzając średnio po godzinę, 58 minut i 16 sekund (według badania Mediapanel).
Dołącz do dyskusji: Vinted wygrał w sądzie z UOKiK, grzywnę zmniejszono o 4 mln zł