SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz Maksym Łewin zaginął na linii frontu w pobliżu Kijowa

Ukraiński dziennikarz Maksym Łewin zaginął na linii frontu w rejonie (powiecie) wyszogrodzkim w obwodzie kijowskim. Nie ma z nim kontaktu od 13 marca - poinformowała we wtorek agencja Ukrinform, powołując się na wpis na Facebooku Markijana Łysejki, znajomego Łewina.

"W ciągu ostatnich dni próbowaliśmy za wszelką cenę odnaleźć Łewina. Czas jednak mija, a rezultatów nie ma" - przekazał Łysejko, cytowany przez Ukrinform.

 

13 marca Maksym Łewin miał jechać prywatnym samochodem na linię frontu, a następnie pozostawić auto w pobliżu miejscowości Huta Meżyhirska. Okolica, w której znalazł się dziennikarz, była wówczas obszarem intensywnych działań wojennych.

41-letni Łewin jest fotoreporterem i dokumentalistą. Współpracuje m.in. z agencjami Reuters i Associated Press, a także BBC, turecką korporacją medialną TRT World i ukraińską telewizją internetową Hromadske.

Kilkoro dziennikarzy i pracowników mediów zginęło podczas wojny

26 lutego reporter Stefan Weichert i fotoreporter Emil Filtenborg Mikkelsen z duńskiego dziennika „Ekstra Bladet” zostali postrzeleni we wschodniej Ukrainie. Na początku marca w ataku rakietowym Rosjan na wieżę telewizyjną w Kijowie zginął operator kamery Yevhenii Sakun.

Z kolei 4 marca ekipa reporterska Sky News została ostrzelana w rosyjskiej zasadzce pod Kijowem. Jeden z dziennikarzy Stuart Ramsay odniósł obrażenia.

Ponad tydzień temu Niemieckie Stowarzyszenie Dziennikarzy (DJV) wezwało wszystkich niemieckich reporterów zagranicznych przebywających w Rosji do jak najszybszego opuszczenia kraju ze względów bezpieczeństwa i zażądało od rządu w Berlinie pomocy w ich ewakuacji.

Brent Renaud, były korespondent „New York Timesa”, zginął 13 marca w Irpieniu, na północny zachód od Kijowa. Został śmiertelnie postrzelony przez rosyjskich żołnierzy.

Dwa dni później Pierre Zakrzewski, operator kamery w Fox News, i ukraińska dziennikarka Ołeksandra Kuwszynowa zginęli w rosyjskim ostrzale artyleryjskim niedaleko Kijowa.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz Maksym Łewin zaginął na linii frontu w pobliżu Kijowa

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wojtek? Co czujesz?
Prawdziwy dziennikarz. Byl na miejscu w chwili najwazniejszej trudy. Pozerzy typu Bojanowski, kiedys Lis z Iraku, uciekaja zaraz po pierwszych strzalach. A tam przeciez mordowanych jest coraz wiecej bezbronnych cywilow. Materialy reporterskie to czasem jedyne dowody do Hagi...

Bojanowski? Jak sie czujesz w Warszawie?
odpowiedź