Tomasz Klimek odsunięty od pracy przy koncertach dla TVP. "Poszło o Rodowicz i Melanie C"
Telewizja Polska odsuwa od przygotowywania koncertów jednego z czołowych swoich reżyserów, Tomasza Klimka - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. To właśnie jego władze TVP obarczają winą za nietrafione decyzje wokół sylwestra, w tym za tę ostatnią, powodującą - zdaniem naszych rozmówców - straty wizerunkowe. - Klimek nieformalnie działał przy zaproszeniu Melanie C do Zakopanego, a także stał za decyzją o rezygnacji z Maryli Rodowicz – mówi nasz informator z Woronicza. - Wygląda to na szukanie kozła ofiarnego, Klimek od dwóch miesięcy nie pracuje przy tej imprezie - mówią inne osoby, znające kulisy sprawy.
Tomasz Klimek od 2018 roku pracuje w Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP. Przygotowywał w tym czasie duże imprezy dla publicznego nadawcy: ostatnio był to koncert kolęd TVP w Chicago (wespół z Bolesławem Pawicą). Wystąpili tam (w Bazylice św. Jacka) artyści z Polski i polonijni wokaliści z USA: Viki Gabor, Ania Rusowicz, Alicja Węgorzewska, Krystyna Giżowska, Grzegorz Hyży, Daria, Ala Tracz, Rafał Brzozowski, Marien, grupa Classic, a także Natalia Kawalec, Pamela Stone, Andrzej Cierniawski czy góralski zespół Siumni. Ale to także on reżyserował występ Krystiana Ochmana na tegorocznej Eurowizji; od kilku lat pracował także przy „Sylwestrach Marzeń” czy koncertach niepodległościowych 11 listopada, emitowanych na antenie TVP.
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie w Telewizji Polskiej – Tomasz Klimek (choć oficjalnie od dwóch miesięcy nie pracuje już przy Sylwestrze Marzeń) zdaniem zarządu TVP miał stać za dwoma nietrafionymi decyzjami związanymi z tą imprezą. Pierwszą była decyzja o rezygnacji z zaproszenia do Zakopanego Maryli Rodowicz (pisaliśmy o tym w listopadzie), jednej z „lokomotyw” dotychczasowych Sylwestrów. Ostatecznie Rodowicz wystąpi w tym roku na Sylwestrze Polsatu, który odbędzie się w Parku Śląskim w Chorzowie. Jak odbije się to na oglądalności obu Sylwestrów? Tego naturalnie nie można określić przed imprezą, lecz TVP obawia się, że może odbić się znacznym spadkiem.
Melanie C „kroplą, która przelała czarę”
To także Klimek miał także wytypować, a następnie obstawać przy tym, żeby zaprosić na imprezę w Zakopanem Melanie C. Jej występ pierwszy raz zapowiedziano dopiero w przedwigilijny piątek w głównym wydaniu „Wiadomości”. Zaznaczono, że piosenkarka na scenie w Zakopanem wykona m.in. swój wielki hit „Never be the same again” oraz największe przeboje Spice Girls.
Na wiadomość o występie w Zakopanem ex-spicetki krytycznie zareagowała część internautów, którzy śledzą profil Melanie C na Instagramie. Piosenkarce wypomniano, że chce wystąpić na imprezie nadawcy, który „nie szanuje wolności (LGBT, praw kobiet i innych). Ostatecznie więc, pod naciskiem podobnych opinii, piosenkarka w poniedziałek wieczorem zrezygnowała z występu w Zakopanem. TVP wydała specjalne oświadczenie, w którym podkreśliła zaskoczenie tym faktem. – Dla Telewizji Polskiej to potężny cios wizerunkowy – słyszymy na Woronicza.
Czy Tomasz Klimek faktycznie odpowiada za te dwie kadrowe decyzje związane z "Sylwestrem Marzeń"? - Od dwóch miesięcy już nie pracuje przy tej imprezie, ale po wycofaniu się Mel C na Woronicza jest spory zamęt i szukanie winnych. Wygląda więc na to, że władze TVP szukają sobie kozła ofiarnego, na którego mogą zrzucić odpowiedzialność za te decyzje - mówi osoba decyzyjna w TVP. - TVP nie komentuje korytarzowych plotek. Pan Tomasz Klimek nie pracuje przy ,,Sylwestrze Marzeń z Dwójką" od dłuższego czasu - przekazało nam Centrum Informacji TVP.
Co dalej z gwiazdą? „Jest plan B”
Tomasz Klimek miał zostać obarczony za te decyzje i w najbliższym czasie (choć pozostanie w TVP) nie będzie już reżyserował żadnych dużych imprez publicznego nadawcy, dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl.
Większym problemem niż Melanie C jest teraz dla Telewizji Polskiej zorganizowanie innej gwiazdy światowego formatu na „Sylwestra Marzeń”. Czasu jest mniej niż mało, gdyż w środę - czwartek gwiazda powinna być ogłoszona. – Mamy oczywiście plan „B” i inny wykonawca zagraniczny podobnego formatu będzie na pewno zagrzewał do zabawy w Zakopanem – słyszymy w siedzibie organizatora „Sylwestra Marzeń”. - Na razie jednak nie podajemy jego nazwiska, trochę się sparzyliśmy na Mel C i sprawdzamy teraz wszystko dokładnie.
Z Tomaszem Klimkiem nie udało nam się skontaktować.
Jak przełoży się to na oglądalność?
TVP2 kolejny rok z rzędu organizuje „Sylwestra Marzeń” na Równi Krupowej w Zakopanem. Podczas imprezy mają wystąpić m.in. Edyta Górniak, Justyna Steczkowska, Viki Gabor, Golec uOrkiestra, Maja Hyży, Marina Łuczenko-Szczęsna, Sławomir i Kajra, Kasia Moś, Sara James, Jan Majewski, Felivers, Staszek Karpiel-Bułecka, Kapela Ciupaga czy Kuba Szmajkowski.
Ale na konkurencyjnej imprezie Polsatu skład będzie mocniejszy: wystąpią Michael Patrick Kelly (ex Kelly Family), a oprócz niego Doda, Cleo, Maryla Rodowicz, Beata Kozidrak i Bajm, Feel, LemON, Enej, Lady Pank, Big Cyc, Michał Wiśniewski, Ralph Kaminski i Dawid Kwiatkowski. TVN w tym roku ponownie nie przygotowuje swojego Sylwestra.
Dotychczas TVP rokrocznie wygrywała sylwestrowe imprezy, mając znacznie większą oglądalność niż konkurencja. Średnia widownia pokazanego na przełomie roku w TVP2 i TVP Polonia „Sylwestra Marzeń” wyniosła 4,9 mln widzów, a „Sylwestrową Moc Przebojów” na antenie Polsatu, Polsatu News i Polsatu 2 śledziło 3,01 mln widzów.
W kulminacyjnych godzinach, czyli między godz. 23.55 w sylwestra a 0.03 w Nowy Rok najwięcej widzów miała impreza sylwestrowa Telewizji Polskiej, którą na antenie Dwójki oglądało średnio 5,45 mln osób - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl. 104 tys. widzów oglądało „Sylwester Marzeń” na antenie TVP Polonia. Łączna widownia Dwójki i TVP Polonia wyniosła 5,55 mln widzów.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Klimek odsunięty od pracy przy koncertach dla TVP. "Poszło o Rodowicz i Melanie C"