Threads może osiągnąć 8 mld dolarów rocznych przychodów do 2025 roku

Przewidywana liczba 8 mld dolarów przekroczy przychody Twittera, które w 2022 roku wyniosły 5,1 mld dolarów.

Będzie to jednak tylko niewielka część średniego rocznego dochodu korporacji do 2025 roku – analitycy spodziewają się 156 mld dolarów wpływów.

W 2022 roku przychody Meta wyniosły 117 miliardów dolarów, a liczba odbiorców mediów społecznościowych firmy wyniosła łącznie 3 miliardy aktywnych użytkowników. Twitter, który był przedmiotem kontrowersji, odkąd Elon Musk przejął go w zeszłym roku, miał 237,8 miliona użytkowników w lipcu 2022 roku.

- Ciekawe będzie zobaczyć, czy Threads zdoła utrzymać wystarczająco wysokie tempo wzrostu, aby zatrzymać użytkowników bez znaczącego spadku zaangażowania na innych platformach Meta – powiedział Mark Mahaney, szef Evercore ISI.

Czytaj także: Threads zabójcą Twittera?

Jego kolega z KeyBanc Capital Markets Inc. Justin Patterson uważa, że aplikacja wygeneruje kilka miliardów dolarów przychodów z reklam dla firmy, ale „w perspektywie krótkoterminowej będzie to niewielki wkład, ponieważ Meta prawdopodobnie nie skupi się wyłącznie na zarabianiu”.

Aplikacja Threads została udostępniona do pobrania 6 lipca 2023 r. Jest teraz dostępna w ponad 100 krajach, w tym w USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie i Japonii. W ciągu pierwszych 5 dni po uruchomieniu aplikacji Threads zarejestrowało się ponad 100 mln użytkowników.

Threads przyciąga celebrytów

Według Axios szybki rozwój Threads to efekt przyciągnięcia wielu celebrytów, a także ponad jednej czwartej z 535 członków Kongresu. Wielu użytkowników zadeklarowało, że opuści Twittera, gdy dostępna jest alternatywna aplikacja Threads.

Jednak Threads nie tylko wzbudza zainteresowanie, ale też oburzenie wielu znanych konserwatystów, którzy oskarżyli nową platformę o cenzurowanie ich postów.

Stephen Miller, były doradca Donalda Trumpa, zadeklarował na Twitterze: „Konserwatyści potrzebują jednolitej odpowiedzi na Threads i dobrze finansowanych wysiłków na rzecz zniesienia wolności słowa w Ameryce”.

Inni namawiali konserwatystów, aby nie rejestrowali się w Threads i okazywali lojalność wobec Twittera, który stał się popularną platformą dla prawicy, odkąd obecny właściciel, Elon Musk, wyeliminował większość barier ochronnych.

„Wyobraź sobie, że opuszczasz Twittera, platformę o największej wolności wypowiedzi w internecie – należącą i obsługiwaną przez jednego z największych zwolenników wolności słowa naszych czasów – i przenosisz się do Threads, aplikacji, która już pierwszego dnia angażuje się w cenzurę konserwatystów” - napisał na Twitterze konserwatywny komentator Benny Johnson.

"Przyjazna przestrzeń do rozmów"

Aplikacja Threads, która jest połączona z Instagramem, podlega tym samym zasadom moderacji. Meta, która odeszła od umieszczania wiadomości w ogóle, a w szczególności od polityki, określiła Threads jako „przyjazną przestrzeń publiczną do rozmów”.

Niektórzy obserwatorzy technologii zwrócili uwagę, że Threads może mieć trudności z pozyskaniem użytkowników, zwłaszcza jeśli nie budzi kontrowersji politycznych.

Threads budzi również obawy antykonkurencyjne ze względu na możliwość wykorzystania 2-miliardowej bazy użytkowników Instagrama. Jest to szczególnie istotne w Europie, gdzie Threads jeszcze nie został uruchomiony z powodu „komplikacji” związanych z ustawą o rynkach cyfrowych, która ma wkrótce zostać wdrożona, takich jak zakaz przesyłania danych z jednej platformy na drugą bez zgody użytkownika lub uzależnianie korzystania z jednej platformy od korzystania z innej.

Pojawiają się również obawy dotyczące możliwego wykorzystania przez Meta danych zebranych w Threads do rozwijania technologii sztucznej inteligencji i prób pokonania Google i OpenAI.

Na razie w serwisie Threads nie ma reklam, a Zuckerberg poinformował, że zostaną one wprowadzone dopiero wtedy, gdy liczba użytkowników komunikatora będzie się zbliżać do 1 mld.