Sławomir Nitras ugiął się pod naciskiem #SilnychRazem? "Polityka zakładnikiem najtwardszych elektoratów"
Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras nazwał hejterem jednego z aktywistów, kojarzonego z nieformalną grupą #SilniRazem popierającą Koalicję Obywatelską w serwisie X (dawniej Twitter). Kiedy zwolennicy PO ostro zaprotestowali, polityk przeprosił internautę. - To pokazuje, że polska polityka coraz bardziej staje się zakładnikiem najtwardszych elektoratów, które zaczynają nadawać ton kampanii - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Marcin Makowski, dziennikarz tygodnika "Wprost". Innego zdania jest publicysta Tomasz Lis, który docenia gest polityka.
Adam Abramczyk znany jest w pewnych kręgach serwisu X (Twitter). To przedsiębiorca i jeden z najbardziej aktywnych użytkowników tego medium społecznościowego nie ukrywa, że popiera Koalicję Obywatelską. Znany jest też z komentarzy, w których nie stroni od ostrego języka.
Abramczyk zareagował na jeden z postów Sławomira Nitrasa, organizatora Campusu Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego. Polityk zapowiedział wydarzenie specjalne na tegorocznym campusie, który odbędzie się 25-31 sierpnia w Kortowie, miasteczku uniwersyteckim w Olsztynie. Nitras napisał, że w dyskusji o symetrystach udział wezmą: Marcin Meller, Dominika Sitnicka z Oko.press, publicysta Jan Wróbel i Grzegorz Sroczyński, współpracownik portalu Gazeta.pl. Zwolennicy PO uważają trzech wymienionych dziennikarzy za symetrystów.
- Rok temu doradca Morawieckiego Michał Kolanko prowadził warsztaty dziennikarskie na Campusie. Teraz jeszcze gorsze towarzystwo. Na zdrowie! - napisał Abramczyk.
Rok temu doradca Morawieckiego Michał Kolanko prowadził warsztaty dziennikarskie na Campusie. Teraz jeszcze gorsze towarzystwo. Na zdrowie! ✌️
— ADAM (@adam_abramczyk) August 4, 2023
Kiedy jeden z internautów zasugerował, że poseł Nitras żartuje, zwolennik KO odpowiedział: - Wątpię. Rok temu, gdy skrytykowałem obecność Kolanki, całe towarzystwo posłów z KO , które organizuje Campus, przestało obserwować mnie na Twitterze. Nie mieli nawet klasy wrócić, gdy w mejlach wyszło, że miałem rację, że to PiS-owski czopek.
Czytaj także: Poważne oskarżenia wobec "Sieci na Wybory". Czy Giertych i Sikorski stworzyli farmę trolli?
Sławomir Nitras zarzucił Abramczykowi hejt
- Panie Adamie. Przestałem Pana obserwować ponieważ zdarza się Panu używać języka nienawiści. Nie podoba mi się to. Mam chyba do tego prawo. Pozdrawiam - odpowiedział mu Sławomir Nitras. Dodał, że to jego decyzja, kogo obserwuje, a Campus Polska Przyszłości "jest miejscem rozmów, spotkań, debat". - Rozmawiamy z ludźmi którzy mają inne zdanie. Uważam to za wartość. Pan Wróbel kiedyś powiedział, że takich jak ja, do swoich programów nie zaprasza. A ja jego zapraszam - podkreślił polityk.
Panie Adamie. Przestałem Pana obserwować ponieważ zdarza się Panu używać języka nienawiści. Nie podoba mi się to. Mam chyba do tego prawo. Pozdrawiam.
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) August 4, 2023
Działacz Nowej Lewicy Antoni Henryk Raciborski zebrał komentarze Abramczyka wskazujące, że internauta miał posługiwać się mową nienawiści.
To nie jest komunikacja. To jest nienawiść. pic.twitter.com/7E0xYpMYTj
— Antoni Henryk Raciborski (@ahraciborski) August 8, 2023
Po tej wymianie zdań, do której doszło w ubiegły piątek 4 sierpnia, Abramczyk zamilkł. Komentarz Nitrasa spowodował za to duże wzburzenie wśród #SilnychRazem. Część z nich żądała od polityka przeprosin, niektórzy deklarowali, że przestają go obserwować. Wszyscy zgodnie nawoływali Abramczyka do powrotu do serwisu, do wezwań dołączyła także posłanka PO Izabela Leszczyna. - Panie Adamie, nie wiem, co jeszcze mogłabym powiedzieć oprócz #AdaśWracaj - napisała.
Panie @adam_abramczyk nie wiem, co jeszcze mogłabym powiedzieć oprócz #AdaśWracaj ❣️
— Iza Leszczyna✌️🇵🇱 (@Leszczyna) August 7, 2023
Czytaj także: Koalicja Obywatelska promuje się z hasłem „#SilniRazem”. PiS wytyka hejt, rzeczniczka Lewicy krytykuje, Lis mobilizuje
Sławomir Nitras przeprasza wyborcę PO
W poniedziałek 7 sierpnia, trzy dni po pamiętnym komentarzu, Sławomir Nitras zaskoczył internautów. - Przepraszam panie Adamie. Przesadziłem. Jesteśmy przecież w jednej drużynie, także w sprawie symetryzmu.
Przepraszam panie Adamie. Przesadziłem. Jesteśmy przecież w jednej drużynie, także w sprawie symetryzmu.
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) August 7, 2023
Przeprosiny polityka wywołały kolejną burzę w serwisie społecznościowym. - Za krótki poseł Nitras na Pana Adama, co za historia - śmiał się Jacek Prusinowski, dziennikarz Radia Plus i "Super Expressu".
Za krótki poseł Nitras na Pana Adama, co za historia:))) https://t.co/NGtwSUMiiH
— Jacek Prusinowski (@jprusinowski) August 7, 2023
- 7 sierpnia 2023 roku, warto zapamiętać tę datę. Tego dnia największa partia opozycyjna popierana przez prawie 6 mln ludzi, przestraszyła się hasztagu na Twitterze, historyczna chwila - skomentował Michał Danielewski, wicenaczelny Oko.press.
7 sierpnia 2023 roku, warto zapamiętać tę datę. Tego dnia największa partia opozycyjna popierana przez prawie 6 mln ludzi, przestraszyła się hasztagu na Twitterze, historyczna chwila
— Michał Danielewski (@synczeslawa) August 7, 2023
W zupełnie innym tonie wypowiedział się Tomasz Lis. - Zdecydowanie zyskał wczoraj poseł Nitras. Zyskali obywatele, którzy zobaczyli, że ktoś traktuje ich poważnie. Kolejny rozdział w grubym dziele o swej autokompromitacji napisali symetryści i mediaworkerzy - napisał były redaktor naczelny "Newsweeka".
Zdecydowanie zyskał wczoraj poseł Nitras. Zyskali obywatele, którzy zobaczyli, że ktoś traktuje ich poważnie. Kolejny rozdział w grubym dziele o swej autokompromitacji napisali symetrysci i mediaworkerzy.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) August 8, 2023
"Nie wiem, za co Nitras miałby przepraszać"
- To mądry, ważny gest, pokazujący szacunek dla obywatela i słuch społeczny - komentuje przeprosiny Nitrasa w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Tomasz Lis. Inne zdanie ma Marcin Makowski z "Wprost".
- To pokazuje, że polska polityka coraz bardziej staje się zakładnikiem najtwardszych elektoratów, które - wyemancypowane przez polityków - zaczynają nadawać ton kampanii. Nie bardzo rozumiem, za co poseł Nitras miał przepraszać? Za to, że dał "unfollow", za wyrażenie opinii, że ma prawo wybierać, kogo obserwuje w mediach społecznościowych czy za to, że stwierdził, że ten użytkownik używa "języka nienawiści"? Oczywiście ostatecznie wygrała presja, którą inni internauci wywarli na posła, i to presja mocno agresywna. Moim zdaniem, uleganie takim impulsom, bez względu na partię, to ślepa uliczka i jeszcze głębsze radykalizowanie dyskursu politycznego - mówi nam dziennikarz.
Podobnego zdania jest Wojciech Wybranowski, publicysta i były redaktor naczelny "Głosu Wielkopolskiego"
- Platforma Obywatelska, podobnie zresztą jak PiS czy Konfederacja, gra bardzo mocno na mobilizację najtwardszego, najbardziej betonowego elektoratu, stąd zaostrzenie języka. Nitras zagroził strategicznym celom takiej kampanii realizowanym przez Donalda Tuska i jego doradców - mobilizacji najbardziej betonowego, a więc ważnego dla wyniku elektoratu - to został zmuszony do przeprosin. I w gruncie rzeczy szefostwo kampanii PO zapewne w nosie ma pana Adama Abramczyka czy "Tomasza Wiejskiego" i ich dąsy , ale są oni przydatnym, zasięgowym narzędziem, mobilizującym emocjami twardy elektorat do pracy w kampanii, więc ich pogłaskano - mówi nam dziennikarz. - Inna rzecz, że jak się wypuszcza hejterów z wirtualnych klatek, to później może być trudno zagonić ich do nich z powrotem - dodaje.
Czytaj także: Awantura na Twitterze. Internauci ostro zbesztali dziennikarzy "Gazety Wyborczej"
- Nie wiem, za co Nitras miałby przepraszać Abramczyka. Odniosłem wrażenie, ze za to, iż ten dał mu "unfollow" na Twitterze. Jestem pełen podziwu dla empatii pana posła, że przeprasza za coś takiego. Miałem wrażenie, że polska polityka zbrutalizowała się i jest nieprzyjemna, a tutaj się okazuje, że mamy posłów, którzy przepraszają za to, że przestali kogoś obserwować na Twitterze. Życzyłbym sobie, żeby tak pokojowo i koncyliacyjnie nastawione osoby decydowały o kształcie polskiej polityki w przyszłości - żartuje Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski.
Dołącz do dyskusji: Sławomir Nitras ugiął się pod naciskiem #SilnychRazem? "Polityka zakładnikiem najtwardszych elektoratów"