Redakcje proszą pracowników o pozostanie w domach w związku z zagrożeniem koronawirusem
TVN Discovery Polska, Agora oraz Ringier Axel Springer proszą swoich pracowników, którzy wracają z Włoch o pozostanie w domach i pracę zdalną przez dwa tygodnie. Ma to związek z epidemią koronawirusa, która zbiera coraz więcej ofiar.
W poniedziałek w kilku redakcjach w Polsce do pracowników przesłano wiadomości, aby - jeśli przebywali w ostatnim czasie we Włoszech - nie pojawiali się w pracy.
Maila w tej sprawie miał przesłać m.in. Michał Samul, szef pionu informacji TVN i członek zarządu TVN Discovery Polska, który wskazał, że jeśli ktoś z firmy był w ostatnim czasie na terenach zagrożonych koronawirusem we Włoszech np. na feriach, musi skontaktować się z bezpośrednim przełożonym i jest proszony, aby nie pojawiać się w pracy. Pojawiła się też prośba o rozmowy przez Skype z gośćmi lub najbliższymi pracowników, jeśli istnieje podejrzenie, że w ostatnim czasie „byli w strefie zakażeń”.
Z naszych informacji wynika, że podobny komunikat mieli otrzymać pracownicy Grupy Agora, co potwierdziła nam Agata Staniszewska, rzeczniczka prasowa Grupy. - Mogę przekazać, że zarząd Agory zdecydował o wprowadzeniu w całej Grupie Agora środków ostrożności związanych z koronawirusem i podróżami. M.in. zawieszone zostały wszelkie wyjazdy służbowe do krajów i regionów, w których zidentyfikowano ogniska koronawirusa, a osobom, które powróciły z takich miejsc rekomendujemy, w miarę możliwości, pracę z domu przez ok. 14 dni. Nad sprawą czuwa dział pracowniczy Agory - podkreśla w odpowiedzi dla portalu Wirtualnemedia.pl Agata Staniszewska.
Dodaje, że „zalecenia te zostały wprowadzone w trosce o bezpieczeństwo wszystkich pracowników Grupy, analogicznie jak ma to miejsce w innych organizacjach”. - Z naszych aktualnych informacji wynika, że w obszarach występowania zakażeń nie ma pracowników Grupy Agory, przebywających tam w celach służbowych - podkreśliła.
Podobne zalecenia zastosował Ringier Axel Springer Polska. Agnieszka Skrzypek-Makowska przekazała nam, że pracownicy spółki, którzy wracają z Włoch są proszeni o pozostanie w domach i pracę zdalną przez dwa tygodnie. - Na bieżąco monitorujemy również ryzyko związane z wyjazdami służbowymi w rejony zagrożone koronawirusem - wyjazdy służbowe nie są zalecane, jednak każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie - mówi nam communications manager w RASP.
Takich zarządzeń nie wydała Telewizja Polsat, ani Bauer. - Nie prowadzimy działalności w krajach, w których występują ogniska koronarowirusa, więc nasi pracownicy nie jeżdżą tam służbowo. Śledzimy zalecenia GIS i w razie potrzeby będziemy się do nich dostosowywać - powiedział nam Maciej Brzozowski, dyrektor public relations w Bauera Media.
Telewizja Polska nie odpowiedziała nam czy stosuje środki ostrożności lub czy obecnie któryś z korespondentów zagranicznych przebywa w strefie zakwalifikowanej jako ogniska koronawirusa.
GIS odradza podróży m.in. do Włoch i Chin
Z listy krajów, opublikowanej przez Główny Inspektorat Sanitarny (GIS), w której ma panować epidemia koronawirusa COVID-19 wynika, że odradza on podróż w najbliższym czasie m.in. do Włoch oraz Chin. To także Tajlandia, Iran, Japonia, Korea Południowa, Wietnam, Singapur, Tajwan. Tylko w samych Chinach odnotowano ponad 2,5 tys. zgonów i 77 tys. zakażeń.
Do tej pory najwięcej zakażeń stwierdzono we Włoszech - 200 przypadków i 5 zgonów. W związku z epidemią odwołano już m.in. cztery mecze piłkarskiej Serie A i inne imprezy sportowe. Na razie nie podjęto decyzji w sprawie turystów.
Dołącz do dyskusji: Redakcje proszą pracowników o pozostanie w domach w związku z zagrożeniem koronawirusem
No przecież oni się nie mogli zarazić. Wszyscy inni tak, ale nie oni.