SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rada programowa Polskiego Radia RDC chciała dyscyplinować dziennikarzy? „Formalnie nie wpłynęły żadne uwagi”

Członkowie rady programowej Polskiego Radia RDC chcieli wzywać na rozmowy dziennikarzy i prowadzących audycje w rozgłośni, którym zarzucano m.in. nieodpowiedni dobór gości. Z kolei rada nadzorcza wysłała do KRRiT pismo, w którym skarży się na brak kolęd w świątecznej playliście.

Polskie Radio RDC na początku marca rozstało się z Elizą Michalik, która prowadziła autorską audycję „Bez pudru” nadawaną w soboty o 8.00. Dziennikarka pożegnała się ze słuchaczami 7 marca br., a w minioną sobotę jej program został zastąpiony „Sobotnim porankiem RDC”, który w najbliższym czasie poprowadzi Tomasz Stawiszyński. Rozgłośnia nie wyklucza zmian w porannym paśmie (więcej na ten temat).

- Usłyszałam, że jestem osobą o zbyt wyrazistych poglądach i że współpraca z kimś tak wyrazistym okazała się w publicznym radiu nieudanym eksperymentem - powiedziała Eliza Michalik „Gazecie Wyborczej”. Chodzi m.in. o jej krytyczne poglądy na temat Kościoła katolickiego w Polsce. Michalik jest zdziwiona decyzją kierownictwa stacji, ponieważ jej zdaniem w publicznym radiu jest miejsce na krytykę. - Ja zresztą nie krytykuję Kościoła, ale patologie. A do studia zapraszałam obie strony sporu, także księży - podkreśliła.

- Bardzo wysoko oceniam profesjonalizm Elizy. Rozmawiałyśmy o jej programie, otrzymywała ode mnie pochwały. „Bez pudru” był wpisany w moją koncepcję programową, którą harmonijnie starałam się ułożyć - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Ewa Wanat, dyrektor programowa i redaktor naczelna RDC, pytana o komentarz do zwolnienia Elizy Michalik.

Prezes Polskiego Radia RDC Jolanta Kaczmarek wyjaśnia nam, że Eliza Michalik miała z rozgłośnią podpisaną umowę o współpracę jako firma jednoosobowa. - Umowa została rozwiązana zgodnie z trybem zapisanym w umowie. Rada programowa nie wywierała nacisków na zarząd - zaznacza Jolanta Kaczmarek.

Wspomniana rada programowa od dłuższego czasu analizuje ofertę programową rozgłośni. Pytana przez portal Wirtualnemedia.pl Aldona Machnowska-Góra, wchodząca w skład rady, nie przypomina sobie, żeby audycja Elizy Michalik była poddawana analizie. Ostatnio członkowie rady programowej (na wniosek Sławomira Ignaczaka) przyjrzeli się bliżej audycjom „Homolobby” Mike’a Urbaniaka i Macieja Nowaka oraz „Niedziela filozofów”, którą prowadzi Tomasz Stawiszyński. Nie było zarzutów do merytoryki programów czy pracy redaktorów, ale zwrócono uwagę na jednostronne prezentowanie poglądów prowadzących Urbaniaka i Nowaka. - Rada przyjrzała się tym audycjom, ale nie dopatrzyła się żadnych uchybień - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Aldona Machnowska-Góra.

Z kolei temat „Niedzieli filozofów” był wielokrotnie omawiany na zebraniach organu. - Pojawiały się zarzuty wobec Stawiszyńskiego o to, że zaprasza nieodpowiednich gości i wielokrotnie padało w tym aspekcie nazwisko prof. Tadeusza Bartosia. Było to prywatne zdanie członków rady. Poza tym prowadzący był podczas audycji z którymś z gości na „ty” - opisuje Machnowska-Góra.

- Formalnie do zarządu nie wpłynęły żadne uwagi dotyczące wyżej wymienionych audycji - odpowiada Jolanta Kaczmarek, pytana o uwagi od organu doradczego RDC.

Jak informuje Machnowska-Góra, rada programowa chciała spotykać się z poszczególnymi dziennikarzami i prowadzącymi audycje RDC. Wśród nich wymieniany był m.in. Tomasz Stawiszyński. Po raz pierwszy zawnioskowano o takie spotkania do dyrektor programowej i redaktor naczelnej Ewy Wanat rok temu - po decyzji o nieumieszczeniu w okresie bożonarodzeniowym kolęd w playliście stacji. Wanat stawiła się przed organem i sprzeciwiła się zapraszaniu dziennikarzy przed radę, ponieważ może to skutkować wywieraniem na nich nacisków. Oznajmiła również, że bierze odpowiedzialność za ofertę programową. Prośby o spotkania z redakcją były jednak w dalszym ciągu składane na ręce Wanat oraz prezes Jolanty Kaczmarek. Za każdym razem spotykały się odmową.

Czy redakcja RDC otrzymała wytyczne lub sugestie w sprawie tematów oraz gości, których nie powinno się zapraszać do radia? Aldona Machnowska-Góra zaprzecza. - Zarząd nie otrzymał żadnych sygnałów, aby takie praktyki były stosowane przez redaktor naczelną, kierowników redakcji czy kogokolwiek innego - mówi nam Jolanta Kaczmarek, prezes Polskiego Radia RDC.

Przypomnijmy, że w okresie Świąt Bożego Narodzenia w 2013 i 2014 roku RDC zdecydowało się nie grać kolęd. Utworów tych zabrakło w playliście, jednak kolędy można było usłyszeć w audycjach autorskich.

Rada programowa w przyjętej jednogłośnie uchwale wyraziła w tym roku „zaniepokojenie” brakiem kolęd, a z kolei rada nadzorcza rozgłośni wysłała do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pismo, w którym skarży się na brak tych utworów w ramówce stacji. - Rada nadzorcza zwraca uwagę zarządowi spółki, że kolędy są głęboko zakorzenione w polskiej kulturze i tradycji i stanowią spoiwo pomiędzy pokoleniami i środowiskami. Polskie radio realizuje misję ze środków publicznych, dlatego nie może naruszać powszechnego obyczaju z powodu osobistych poglądów kierownictwa programu - napisano w piśmie. KRRiT nie podjęła żadnych działań, ponieważ nie otrzymała skarg od słuchaczy.

W kwestii kolęd zarząd RDC nie podziela tego stanowiska. - Decyzja o nie graniu kolęd w okresie Świąt Bożego Narodzenia dotyczyła wyłącznie playlisty. Kolędy i pastorałki jako wyraz szacunku do tradycji, miały być prezentowane w muzycznych audycjach autorskich RDC - tłumaczy Wirtualnemedia.pl Jolanta Kaczmarek, prezes RDC. - Analiza programu świątecznego wykazała, że klasyczne utwory bożonarodzeniowe oraz polskie tradycyjne kolędy w opracowaniach kompatybilnych z muzyczną linią stacji, jak również współcześnie napisane pastorałki znalazły miejsce w audycjach autorskich tj. „Dominanta wtrącona” czy „Strefa Kultury” - podkreśla Kaczmarek.

Ewa Wanat nie chce komentować zgłaszanych przez radę programową zarzutów. Nie odnosi się również do skargi rady nadzorczej o brak kolęd na antenie rozgłośni.

Z danych Radio Track wynika, że średni udział Polskiego Radia RDC w rynku warszawskim w okresie od września 2014 roku do lutego br. wyniósł 0,9 proc. (zobacz szczegóły).

Dołącz do dyskusji: Rada programowa Polskiego Radia RDC chciała dyscyplinować dziennikarzy? „Formalnie nie wpłynęły żadne uwagi”

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
...
Z takim udziałem RDC w rynku szkoda czasu na dyskusję i utrzymywanie tej spółki...czas pomyśleć o strukturalnych zmianach w radiofonii publicznej. Formuła spółek skarbu państwa ( zarządy, rady nadzorcze, rady programowe ) to w samym radiu ok. 10 mln zł rocznie...i wieczny taniec między ustawą o RiTV, kodeksem handlowym, a misją społeczną. Sama KRRiTV to też niezły, niepotrzebny, kosztochłonny moloch. Niech ktoś wreszcie sie tym zajmie na Wiejskiej...a opłata audiowizualna czeka. Na co ?
0 0
odpowiedź
User
abc
Wyborcza rozdmuchała temat wyssany z palca. Rozstanie się z Michalik tylko poprawi ramówkę RDC - jej programu nie dało się słuchać !!!
Rady programowe mogę dopytywać się i analizować merytorykę programów. Ostateczna decyzja o kształcie programu i tak należy do Redaktora Naczelnego - może ewentualnie przyjąć sugestie Rady.
Wystarczy mieć wtyki w mediach i hop - temat na pierwsze strony
Ludzie wstydźcie się!
0 0
odpowiedź
User
Krowa dużo muczy
związki zawodowe ją obronią...
0 0
odpowiedź