Prokuratura: prezes "Bielmleku" aresztowany; może wyjść za kaucją
Warszawski sąd wydał zgodę na aresztowanie Tadeusza R. podejrzanego m.in. o wyrządzenie 80 mln zł szkody w mieniu zarządzanej przez niego spółdzielni „Bielmlek”, ale orzekł, że podejrzany może wyjść na wolność po wpłaceniu 200 tys. zł poręczenie majątkowego - poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś, dodając, że prokuratura zaskarży decyzję w zakresie kaucji.
"W dniu dzisiejszym (22 października 2021 r.) Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie uwzględnił wniosek Prokuratury Regionalnej w Warszawie i zastosował wobec Tadeusza R. podejrzanego m.in. o wyrządzenie 80 mln zł szkody w mieniu zarządzanej przez niego spółdzielni +Bielmlek+, środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania" - poinformował rzecznik w przekazanym komunikacie.
Jak dodał, sąd zaznaczył jednocześnie, że podejrzany może opuścić areszt w przypadku wpłacenia poręczenia majątkowego w kwocie 200 tysięcy złotych. "Prokuratura nie zgadza się z tą decyzją w tym zakresie i zaskarży przedmiotowe orzeczenie. Jednocześnie prokurator złożył na posiedzeniu sprzeciw, skutkujący wstrzymaniem wykonalności postanowienia, co oznacza, że do czasu jego uprawomocnienia Tadeusz R. będzie przebywał w areszcie" - czytamy.
Prokuratura podkreśla, że sąd podzielił stanowisko prokuratora i uznał, że pomimo zgromadzenia obszernego materiału dowodowego wskazującego na sprawstwo podejrzanego, sprawa ma wciąż charakter rozwojowy. "Zachodzi konieczność wyjaśniania wszystkich aspektów działalności podejrzanego polegających na zarządzaniu spółdzielnią i wykonania w tym zakresie szeregu czynności dowodowych. Powyższe rodzi uzasadnioną obawę matactwa procesowego ze strony podejrzanego, który może bezprawne wpływać na osoby, z którymi prokuratura zamierza wykonać czynności procesowe w tej sprawie" - wskazał Saduś.
Ponadto zarzucane podejrzanemu przestępstwo zagrożone jest karą 10 lat pozbawienia wolności, co w tym przypadku stanowi samodzielną podstawę stosowania środka zapobiegawczego. "Powyższe okoliczności wskazują, iż prawidłowy tok tego postępowania jest w stanie zabezpieczyć wyłącznie tymczasowe aresztowanie podejrzanego, stąd zastosowanie tego środka zapobiegawczego było konieczne"- ocenia prokuratura.
Tadeusz R. podejrzany jest o działanie na szkodę interesów majątkowych Spółdzielni Mleczarskiej "Bielmlek" w okresie od kwietnia 2014 r. do listopada 2019 r., w tym poprzez nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków jako prezes zarządu spółdzielni oraz jako osoba nieformalnie zajmująca się jej sprawami majątkowymi, w okresie od września 2018 r. do lipca 2019 r.
Przedstawione mu zarzuty dotyczą min. podejmowania nieuzasadnionych ekonomicznie decyzji wiążących się z obciążaniem spółdzielni "Bielmlek" wysokonakładowymi inwestycjami, zaciąganiem kredytów oraz innych zobowiązań finansowych, bez możliwości ich spłaty. Szereg działań na szkodę spółdzielni doprowadził do ogłoszenia jej upadłości i wyrządzenia w jej mieniu szkody majątkowej w wysokości blisko 80 mln zł.
Prokuratura przypomina przy tym, że podejrzany w ostatnich latach pozbył się całego swojego majątku, przepisując go na członków rodziny, w tym dzieci, by uniknąć ewentualnej odpowiedzialności finansowej. Zarządzanie "Bielmlekiem" przez zarząd doprowadziło do orzeczonego przez sąd bankructwa spółdzielni. Ofiarami działalności podejrzanych stali się przede wszystkim rolnicy, którzy nie otrzymali od spółdzielni pieniędzy za dostarczane mleko. Dla wielu rolników – członków spółdzielni jej bankructwo oznacza ryzyko udziału w długach "Bielmleku".
CBA już w 2019 r. informowało, że prowadzi działania w "Bielmleku". Spółdzielnią od marca 2021 zarządza syndyk, ale Tadeusz R. jest wciąż formalnie jej prezesem. Pełnił tę funkcję od 1998 r. W międzyczasie (2015-2019) został wybrany senatorem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W latach 2018-2019 był także wiceministrem rolnictwa.
Dołącz do dyskusji: Prokuratura: prezes "Bielmleku" aresztowany; może wyjść za kaucją