Polski przemysł odczuwa spowolnienie
Wskaźnik PMI dla polskiego sektora przemysłowego wyniósł w lutym br. 48,9 pkt i był nieznacznie wyższy niż w styczniu (48,6 pkt), ale to już jedenasty miesiąc spowolnienia w polskim sektorze przemysłowym - podał HSBC.
- Spowolnienie w polskim sektorze przemysłowym jest ciągle faktem. W lutym 2013 r. spadek wielkości produkcji zwiększył się, ciągle maleją nowe zamówienia z rynku polskiego. Nieco lepiej radzą sobie eksporterzy, aczkolwiek sygnalizują rosnącą konkurencję ze strony firm z krajów azjatyckich na naszych głównych rynkach eksportowych. Przedsiębiorcy, z którymi rozmawiam, mówią, że w coraz większym stopniu zaczyna to dotyczyć także rynku polskiego. Niewykluczone, że kolejne edycje wskaźnika PMI pokażą tę tendencję także na naszym rynku. Już dzisiaj bowiem partnerzy chińscy oferują polskim firmom kredyty, na import produktów z Chin, na naprawdę dobrych warunkach finansowych. W dalszym ciągu spadają zaległości produkcyjne i rośnie skala niewykorzystania mocy wytwórczych. Potwierdza to trudną sytuację w polskim przemyśle.
Rosną zapasy wyrobów gotowych. Pytanie, czy w większej mierze jest to wynikiem spadku produkcji i malejących nowych zamówień, czy też efektem rozpoczęcia procesu odbudowy zapasów przez przedsiębiorstwa. W pierwszym przypadku mielibyśmy wyraźny sygnał, że dołek osłabienia w przemyśle ciągle jeszcze przed nami. Drugi przypadek byłby wyraźnym wskazaniem, że przedsiębiorcy widzą szanse na wzrost zamówień w dalszej perspektywie, i powoli się do tego przygotowują. Jednak tak malejąca wielkość produkcji, jak i malejące nowe zamówienia, zmniejszanie zatrudnienia, wyraźny spadek cen wyrobów gotowych każą niestety widzieć w rosnących zapasach potwierdzenie negatywnych tendencji.
Szczególnie niepokoi szósty z rzędu miesiąc ograniczania zatrudnienia w przemyśle. Przekłada się to bowiem na skłonność do konsumpcji. Co prawda sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 3,1 proc. r/r, ale struktura tego wzrostu wyraźnie wskazuje, że generowany on był przez silny wzrost sprzedaży samochodów z rocznika 2012, a zatem nie wynikał z rosnącego popytu na samochody, i nie przekładał się na możliwości wzrostu ich produkcji w 2013 r., przynajmniej w pierwszej jego połowie. Nie wynikał zatem z odbudowy zainteresowania konsumentów zakupami.
Należy pamiętać, że przemysł wytwarza ok. 25 proc. PKB, a jedno miejsce pracy w tym sektorze generuje co najmniej 3 dodatkowe miejsca pracy w innych sektorach. Spadek zatrudnienia w tym sektorze wpływa zatem negatywnie na zatrudnienie w innych sektorach gospodarki. A to przekłada się na decyzje konsumentów, a tym samym decyduje o 60 proc. naszego PKB. Dlatego należy zrobić wszystko, aby jak najszybciej wprowadzić zapowiadane przez rząd zmiany dotyczące rynku pracy (m.in. 12 miesięczny okres rozliczania czasu pracy, redefinicja doby pracowniczej, ograniczenie stawek za godziny nadliczbowe) od których zależy zdolność – szczególnie firm przemysłowych - do utrzymania zatrudnienia - komentuje komentarz dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Dołącz do dyskusji: Polski przemysł odczuwa spowolnienie