Zakaz pytań o Dagmarę Kaźmierską na planie "Tańca z Gwiazdami". "To nie jest program o niej"
Dziennikarzom obecnym na nagraniu półfinałowego odcinka programu Polsatu “Tańca z Gwiazdami” zakazano pytać uczestników o ujawnioną w mediach mroczą przeszłość Dagmary Kaźmierskiej, która wcześniej tańczyła w show - donoszą media showbiznesowe. - Jeśli dziennikarze chcą pisać o Dagmarze Kaźmierskiej to mogą to robić i nikt im tego nie zabrania. Ale “Taniec z Gwiazdami” to nie jest program o niej - mówi Wirtualnemedia.pl rzecznik Polsatu Tomasz Matwiejczuk.
Od kilku dni media żyją ujawnionymi przez portal Goniec szczegółami z kryminalnej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej, do niedawna uczestniczki „Tańca z gwiazdami”, a kilka lat temu gwiazdy programu „Królowe życia” w konkurencyjnym TTV.
Serwis ujawnił, że Kaźmierska prowadząc agencję towarzyską, biła podwładne i stosowała wobec nich przemoc psychiczną. Wykorzystywała trudną sytuację życiową młodych kobiet – jedną z nich, ciężarną, podbiła; inną zleciła zgwałcić za nieposłuszeństwo. W więzieniu odsiedziała 14 miesięcy, została skazana zaś na trzy lata m.in. za stręczycielstwo i przymuszanie do prostytucji.
Zobacz: „Taniec z Gwiazdami 14” hitem Polsatu, show zyskał 590 tys. widzów
Ban na pytania o Kaźmierską
Ponieważ Kaźmierska jeszcze niedawno tańczyła we flagowym polsatowskim show „Taniec z Gwiazdami”, to oczywistym kontekstem do rozmów z uczestnikami wydawała się aktualna sytuacja celebrytki. Polsat przyjął jednak strategię zakazu rozmów na temat afery z uczestnikami „TzG” – piszą m.in. Plejada i Pudelek.
Reporterka drugiego z wymienionych serwisów relacjonowała, że jak nigdy wcześniej, tak po ostatnim odcinku PRowcy stacji czuwali nad przebiegiem kolejnych wywiadów, by mieć pewność, że niewygodne pytania o Kaźmierską nie padną. Niektórzy mieli nawet dostać uwagę, że złamanie zakazu poskutkuje brakiem zaproszenia na finał show.
Nie wiadomo, czy podobny zakaz dla dziennikarzy będzie utrzymany w trakcie finałowego odcinka „Tańca z Gwiazdami”, który odbędzie się już w najbliższą niedzielę.
- Nigdy nie było problemów z Polsatem, dotąd współpraca układała się dobrze, byliśmy zapraszani na odcinki i na trening gwiazd. Już w piątek pojawiła się informacja, że Interia nie będzie pytać w niedzielę o sprawę Dagmary. Po niedzielnym odcinku również dziennikarzy innych mediów poinformowano o zakazie rozmów na ten temat. Podczas wywiadów obok uczestników "Tańca z Gwiazdami" stały osoby z PR, co nie było komfortową sytuacją - mówi Wirtualnemedia.pl prosząca o zachowanie anonimowości dziennikarka zajmująca się show-biznesem.
- Polsat chciał chronić gwiazdy, ale stacja powinna wydać oświadczenie w tej sprawie, tłumacząc, że pojawiły się nowe fakty itp. Tymczasem nabrała wody w usta. Wiadomo było, że dziennikarze będą chcieli o to pytać - dodaje.
“Taniec z gwiazdami” to nie program o Kaźmierskiej
Rzecznik prasowy Polsatu Tomasz Matwiejczuk pytany o sprawę napisał nam, że nie wie, czy i w ogóle ktoś wydał decyzje ws. pytań o Kaźmierską, ale “zdecydowanie to popiera”.
“Jeśli dziennikarze chcą pisać o Dagmarze Kaźmierskiej to mogą to robić i nikt im tego nie zabrania. Ale “Taniec z Gwiazdami” to nie jest program o niej. My nie mamy już na naszych antenach programów o Dagmarze Kaźmierskiej, a jeśli inne media chcą ją nadal promować to oczywiście jest to ich decyzja” - przekazał nam rzecznik Polsatu.
Czy w tej sytuacji PR Polsatu zadziałał prawidłowo? W ocenie Ewy Wójcikowskiej, strateżki i współzałożycielki agencji Trufle.PRO – Hub PR, warto w analizie tego przypadku postawić sobie pytanie o faktyczną rolę organizacji.
- Czy PR powinien być całkowicie podporządkowany biznesowi, rozumiejąc jego decyzje (firma musi zarabiać), nawet te, które, jak w przypadku angażu Dagmary Kaźmierskiej mogą zaszkodzić wizerunkowi i reputacji organizacji? - Chronić ją za wszelką cenę, włącznie z działaniami z pozycji siły? A może organizacje oczekują, by PR był doradcą i rekomendującym jednocześnie, ale to biznes podejmuje ostateczne decyzje. Natomiast PR jest zawsze gotowy z odpowiednimi scenariuszami działania, mający w tym wolną, byle by skuteczną rękę – analizuje dla Wirtualnemedia.pl Ewa Wójcikowska.
Zdaniem ekspertki, strategia Polsatu może świadczyć o tym, że mamy do czynienia z pierwszym rozumieniem PR-u. - Jest to ważna lekcja poglądowa dla osób planujących pracę w PR. To zderzenie idealistycznego – i słusznie - PR-u i twardej biznesowej rzeczywistości – uważa Ewa Wójcikowska.
Odcinek “Tańca z gwiazdami” z 21 kwietnia śledziło 1,83 mln widzów Polsatu (15,18 proc. udziału).
Po wybuchu afery Polsat do odwołania usunął z ramówki i z Polsat Box Go program "Dagmara szuka męża", celebrytka nie pojawi się też w finałowym odcinku “Tańca z Gwiazdami”. Z Playera natomiast zniknęły „Królowe życia” z celebrytką.
Średnia widownia premierowych odcinków cyklu “Dagmara szuka męża” wyniosła 118 tys. osób, co przełożyło się na 1,28 proc. udziału w rynku telewizyjnym, 1,64 proc. w grupie 16-49 i 1,51 proc. w grupie 16-59 - wynika z danych Nielsena.
Celebrytka zagrała także Grażynę z Polski, mieszkającą na Gran Canarii w paradokumencie „Pamiętnik z wakacji”.
Dagmara Kaźmierska była także uczestniczką 14. edycji show „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Zdobywała tam najwięcej głosów od widzów. Kilka tygodni temu zrezygnowała z uczestnictwa, tłumacząc się względami zdrowotnymi.
Dagmara Kaźmierska karierę telewizyjną w show-biznesie rozpoczęła w 2016 roku, gdy zaczęła występować w reality-show stacji TTV „Królowe życia”. Kaźmierska pojawiała się tam jako charyzmatyczna właścicielka butiku z Kłodzka, która wróciła do kraju po latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych. Występowała w duecie z przyjacielem Jackiem Wójcikiem. W 2021 r. Kaźmierska wydała książkę “Prawdziwa historia królowej życia”, rok później ukazała się druga część jej autobiografii.
Dołącz do dyskusji: Zakaz pytań o Dagmarę Kaźmierską na planie "Tańca z Gwiazdami". "To nie jest program o niej"