Polacy nienawidzą czekać i są bez przerwy zajęci (raport)
Według 65 proc. Polaków ludzie będący w ciągłym ruchu mają ciekawsze życie. Niemal połowa z nich zajmuje się dwiema rzeczami naraz. Jednocześnie 74 proc. ankietowanych uważa, że szybkie tempo życia wpływa niekorzystnie na ich zdrowie. Choć 7 na 10 osób potwierdza, że dzięki odkrywaniu nowych miejsc i spotykaniu nowych ludzi mogą się więcej nauczyć, to prawie połowa nie odczuwa już tak silnej potrzeby podróżowania, a według 63 proc. w ciągu 20 lat nawet spotkania ze znajomymi będą się odbywać najczęściej online - wynika z badania Havas Worldwide i Market Probe International.
Globalne badanie bazuje na odpowiedziach respondentów z 28 państw. Wśród nich wyodrębniono trzy grupy krajów w zależności od tego, jak ich mieszkańcy reagują na wzrost mobilności społeczeństwa i przyspieszone tempo życia. Do pierwszej kategorii - „rozdartych” - należy większość krajów, w tym Polska. To ludzie, u których występuje największe napięcie między zewnętrznym podziwem dla osób będących w ciągłym biegu a wewnętrzną tęsknotą za wolniejszym tempem życia i możliwością cieszenia się chwilą. Według analizy "rozdarci" jeszcze nie do końca poradzili sobie z tym, w jakim kierunku podąża świat. Z jednej strony chcą korzystać z udogodnień, które niesie ze sobą rozwój technologiczny, a z drugiej boją się, że cena, jaką przyjdzie im za to zapłacić, jest zbyt wysoka.
Drugą kategorię – "pogodzonych" – tworzą kraje takie jak np. Niemcy, USA i Wielka Brytania, których obywatele nie zawsze podziwiają ludzi żyjących w ciągłym ruchu, ale są dalecy od życia zgodnie z ideą "slow".
Ostatnia kategoria – "zmęczonych" – obejmuje tylko 3 z 28 krajów (Austria, Belgia i Włochy). Ich mieszkańcy wyrażają przekonanie, że przyspieszone tempo życia nie jest dobre ani dla poszczególnych osób, ani dla społeczeństwa jako całości.
Wyniki ankiety przeprowadzonej w polskiej (podobnie jak globalnej) próbie wykazały, że 1/4 badanych ciągle się gdzieś spieszy. Co więcej, ok. 65 proc. polskich respondentów jest przekonanych, że ludzie, którzy są zawsze w ruchu, mają bardziej interesujące życie i są godni podziwu. Jednocześnie 57 proc. badanych chciałoby móc zwolnić albo wyjechać na długie wakacje. Takie sprzeczności dają się zauważyć nie tylko w sposobie zarządzania czasem, ale w każdej dziedzinie życia badanych Polaków, co ma wyraźny wpływ na to, jakimi są konsumentami, a więc bezpośrednio dotyczy firm i marek, które muszą obserwować zmiany zachodzące na rynku jeszcze uważniej niż kiedyś.
57 proc. osób w wieku 18-34 lat ma większy problem ze zrelaksowaniem się niż przedstawiciele starszych pokoleń. W weekendy zamiast korzystać z przyjemności, takich jak wycieczki czy sport, 4 na 10 reprezentantów generacji Y woli nadrobić zaległości w obowiązkach domowych i innych sprawach, na które nie mieli czasu w ciągu tygodnia. Jednak ich ciekawość świata wcale nie zmalała. Dla 8 na 10 prosumentów i 6 na 10 zwykłych konsumentów podróżowanie jest nadal jedną z największych przyjemności życiowych. Ponadto 89 proc. badanych przyznało, że dzięki aplikacjom mobilnym podróżowanie jest znacznie łatwiejsze. Dostęp do internetu sprawił również, że wiedza o odległych krajach jest dużo powszechniejsza i bardziej dogłębna niż kiedyś. I chociaż 7 na 10 osób potwierdza, że dzięki wojażom po świecie, odkrywaniu nowych miejsc i spotykaniu nowych ludzi mogą się więcej nauczyć, to prawie połowa badanych nie odczuwa już tak silnej potrzeby podróżowania.
4 na 10 polskich respondentów ciągle ma coś do zrobienia, a prawie 50 proc. zajmuje się więcej niż dwiema rzeczami naraz. Dla 65 proc. ankietowanych w Polsce (77 proc. prosumentów i 62 proc. zwykłych konsumentów) jedną z rzeczy, których nienawidzą najbardziej, jest czekanie.
Choć w większości respondenci odpowiedzieli, że są bez przerwy zajęci, prawie 63% uważa, że wykorzystuje ten czas nieproduktywnie, a 55 proc. przyznało, że udają bardziej zajętych, niż są w rzeczywistości (i według 7 na 10 ankietowanych tak samo robią ich znajomi).
Chęć bycia zawsze na bieżąco ma też swoje drugie oblicze. 74 proc. respondentów w Polsce uważa, że szybkie tempo życia wpływa niekorzystnie na ich zdrowie. Strach przed ominięciem czegoś ważnego (ang. FOMO - fear of missing out) spowodował, że 1/5 badanych w zasadzie nie rozstaje się ze swoim telefonem. Z jednej strony 45 proc. ankietowanych twierdzi, że dzięki technologii mogą więcej, ale taka sama grupa odpowiedziała, że technologia ogranicza ich produktywność. Co więcej, 36 proc. osób z generacji Y czuje się niepewnie, gdy podczas podróży nie ma dostępu do internetu. Już w tej chwili 7 na 10 polskich respondentów uważa, że wielkim problemem w społeczeństwie jest fakt, iż ludzie przestali wychodzić z domów, a prawie 90% prosumentów martwi się, że kolejne pokolenie będzie bardziej związane z miejscami w sieci niż z tymi rzeczywistymi.
Według deklaracji 63 proc. prosumentów i 50 proc. konsumentów, w ciągu 20 lat ludzie będą chętniej kontaktować się ze znajomymi online niż spotykać się z nimi w rzeczywistości. Również jeżeli chodzi o codzienne czynności, 63 proc. polskich ankietowanych uważa, że łatwiej i wygodniej jest wykonać je przez internet. Zamiast iść do lekarza, będziemy łączyć się z konsultantem medycznym za pomocą urządzeń cyfrowych, a według 8 na 10 badanych zakupy będziemy robić wyłącznie przez internet.
Grupa Havas Worldwide we współpracy z firmą Market Probe International przeprowadziła ankietę z udziałem 10.131 osób w wieku powyżej 18 lat reprezentujących 28 krajów: Polskę, Arabię Saudyjską, Australię, Belgię, Brazylię, Chiny, Czechy, Estonię, Francję, Hiszpanię, Holandię, Indie, Irlandię, Japonię, Kanadę, Kolumbię, Litwę, Łotwę, Malezję, Meksyk, Niemcy, Portugalię, RPA, Singapur, USA, Wielką Brytanię, Włochy i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W Polsce w badaniu wzięło udział 502 respondentów. Próba składała się w 20% z prosumentów, a w 80% ze zwykłych konsumentów. Na potrzeby raportu osoby w wieku od 18 do 34 lat określono mianem generacji Y.
Dołącz do dyskusji: Polacy nienawidzą czekać i są bez przerwy zajęci (raport)