Po krytyce przez klientów Rossmann usuwa artykuł ze „Skarbu” o wadach programu 500+ i przeprasza urażonych
Sieć drogerii Rossmann przeprosiła osoby urażone zamieszczonym w firmowym miesięczniku „Skarb” artykułami o negatywnych konsekwencjach gospodarczych programu 500+. Usunęła też teksty ze swojej strony internetowej. - Moim zdaniem tekst jest wyważony i neutralny - nie krytykuje programu 500+, a wręcz przeciwnie - podkreśla jego zalety i dobre strony - uważa Mariusz Nowik, autor jednego z tych artykułów.
W tekście „500+ czy minus” Mariusz Nowik, dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej”, opisał dwie rodziny korzystające z programu 500+: kierowcę i przedszkolankę, którzy dzięki otrzymywanym środkom m.in. pierwszy raz pojechali z dziećmi na wakacje, oraz kobietę z podkarpackiej wsi, która w związku z tym wsparciem zrezygnowała z pracy w sklepie, także dlatego że sporo kosztował dojazd i zdarzały się problemy z wypłatą pensji. W artykule zacytowano też Jeremiego Mordasewicza z Konferencji Lewiatan, który zwrócił uwagę na zagrożenia dla rynku pracy wynikające z programu (rezygnowanie przez rodziców z aktywności zawodowej, do której może być trudno wrócić, kiedy dzieci osiągną pełnoletniość) oraz anonimowych przedsiębiorców narzekających, że brakuje chętnych do pracy. Na początku i końcu tekstu opisano rodziców, którzy pieniądze z 500+ wydają na alkohol (dodano, że wiele miejskich ośrodków pomocy rodzinie zamierza takim osobom zamiast pieniędzy przekazywać bony).
Ponadto w magazynie znalazł się felieton Hanny Bakuły „Drugie dziecko”. Artystka skrytykowała w nim mechanizm, zgodnie z którym rodzinom przekraczającym ustaloną wysokość dochodów na osobę 500 zł przyznawane jest tylko na drugie i kolejne dziecko. - Czy to świadczenie pozwala rodzinie się napić albo kupić niebezpiecznego gruchota i pojechać na pierwsze wakacje nad morze? Zapisać dziecko na angielski i nabyć rower? Zapłacić za obóz pod namiotem? Może pokazać dzieciom góry i morze? Co z samotnymi matkami? W czym jest LEPSZE DRUGIE DZIECKO OD PIERWSZEGO? Dlaczego matka mająca dwoje dostaje pieniądze tylko na jedno? - zapytała Bakuła w tekście.
Dodała, że jej fundacja od 20 lat opiekuje się podopiecznymi domów dziecka, do których zgłaszają się teraz, licząc, że otrzymają nowy zasiłek. - Sąsiadka mojej kuzynki, mama trójki dzieci, ma 1000 zł dokładki do zasiłku. Życie jak w Madrycie, jest pijana na okrągło, bo nikt nie kontroluje takich wyrodnych rodziców - zaznaczyła. Oceniła też, że nie jest zdrowa sytuacja, w której matki kilku dzieci rzucają pracę, bo mają pieniądze z 500+.
Zawierający te teksty numer miesięcznika „Skarb” (jego redaktor naczelną jest Agata Młynarska, pismo jest dostępne za darmo w drogeriach Rossmann i w formie e-wydania na stronie internetowej firmy) trafił do dystrybucji w zeszłym miesiącu. W ostatnich dniach na fanpage’u facebookowym firmy sporo internautów skrytykowało artykuły.
- Mam nadzieję, że nikt nie wydaje u was pieniędzy z 500+ - napisał jeden z użytkowników. - Po przeczytaniu tego paszkwila rodziny, które pobierają 500+ ,bo wedle tej gazetki to patologia. Przecież większość waszych klientów pobiera 500+. wizualnie strzał w stopę - napisała inna osoba. - Czasem kupowałem coś.... Po takich artykułach zapamiętam żeby nie wchodzić do niemieckiego sklepu - stwierdził inny internauta. Bojkot Rossmanna z powodu tego tekstu zapowiedziało też kilka innych osób.
Pojawiły się też przychylne komentarze. - Atakuje polski rząd, szkaluje Polskę? W którym fragmencie? To, że „Skarb” opisał to co się dzieje w MOPSach, pokazuje jedynie, że każdy medal ma dwie strony. Oczywiście zaraz napiszecie, że to nieprawda, bo w Korei Północnej ma jedną i tam wszystko co władza zarządzi jest dobre i dobrze w mediach opisane. Idziemy niestety w tym kierunku bardzo szybko, dzięki tej tęsknocie która w waszych postach przebija - ocenił jeden z internautów.
Rossman szybko przeprosił osoby urażone artykułami. - Intencją firmy Rossmann nie było dotknięcie kogokolwiek, szanujemy uczucia naszych Czytelników i Klientów. Jeśli ktokolwiek odebrał ten artykuł jako krytykę programu - jeszcze raz przepraszamy - napisano na fanpage’u firmy oraz twitterowym profilu jej rzeczniczki prasowej Agaty Nowakowskiej.
W poniedziałek przed południem tekst został usunięty ze strony Rossmann.pl.
Według badania PBC „Skarb” jest najbardziej poczytnym miesięcznikiem, od grudnia ub.r. do maja br. czytanie tego pisma deklarowało 8 proc. osób z grupy wiekowej 15-75 lat.
— Rossmann_rzecznik (@Rossmann_news) 2 października 2016
Z krytyką jego artykułu nie zgadza się Mariusz Nowik. - Moim zdaniem tekst jest wyważony i neutralny - nie krytykuje programu 500+, a wręcz przeciwnie - podkreśla jego zalety i dobre strony - stwierdził w odpowiedzi na pytania Wirtualnemedia.pl. - Artykuł został zamówiony i zaakceptowany przez Rossmanna - poinformował.
Poprzednim szeroko krytykowanym tekstem o negatywnych efektach 500+ był artykuł zamieszczony w sierpniu w „Newsweek Polska” na temat urlopowiczów niestosownie zachowujących się nad Bałtykiem. W tekście wypowiadała się m.in. Agata Młynarska, która parę tygodni wcześniej na Facebooku skrytykowała tłumy niegrzecznych plażowiczów wypoczywających nad morzem (potem za to przeprosiła). Krzysztof Wołodźko w „Gazecie Polskiej Codziennie” porównał jej wpis do hitlerowskiej propagandy antyżydowskiej, za co Młynarska pozwała go do sądu, domaga się usunięcia jego tekstu, przeprosin i 50 tys. zł rekompensaty.
Dołącz do dyskusji: Po krytyce przez klientów Rossmann usuwa artykuł ze „Skarbu” o wadach programu 500+ i przeprasza urażonych