Paweł Lisicki: Nowe medium KODu niepotrzebne, bo jego biuletynem stała się m.in. „Gazeta Wyborcza”
- Wydaje mi się, że osobne medium KODu skazane jest na porażkę. Na rynku są już media, które praktycznie można uznać za afiliowane przy KODzie - choćby „Gazeta Wyborcza”, gazeta.pl, natemat.pl czy „Newsweek” - tak pojawienie się portalu KODuj24.pl ocenia dla portalu Wirtualnemedia.pl Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”.
Szczególnie „Gazeta Wyborcza” od kilku miesięcy stała się niemal biuletynem KODu – można tam znaleźć wezwania do manifestacji, emblematy, znaczki, ulotki plus stałą porcję antypisowskiej propagandy. Nie bardzo wiem zatem, jak nowe media KODu mogłyby wygrać walkę konkurencyjną z „GW”, portalem natemat.pl czy „Newsweekiem”. Liczba odbiorców takiego przekazu jest ograniczona, a walka na rynku bardzo trudna. O tym, że na emocjach antypisowskich nie jest łatwo zbudować sprzedaży przekonuje się co miesiąc „GW”, która systematycznie traci po 9 proc. sprzedaży.
Po drugie, jak doskonale wiadomo, udane przedsięwzięcie medialne to też biznes i duża inwestycja - zakładam, że zwolennicy KODu będą woleli inwestować w podtrzymanie znanych marek związanych z ich obozem politycznym, a nie w nowe medium.
Po trzecie, trudno uwierzyć w sukces z jeszcze jednego powodu: zwolennicy KODu zarzucają PiSowi upartyjnienie mediów - tworzenie własnych mediów powiązanych z jednym ruchem, który w przyszłości będzie musiał stać się bardziej określony politycznie nie wygląda więc poważnie. Przypomina się przysłowie: „Zamienił stryjek siekierkę na kijek”.
Osobne pytanie to zachowanie Magdy Jethon i innych dziennikarzy mediów publicznych, jak Jerzy Sosnowski, którzy zadeklarowali współpracę z nowym medium KODu. Nie tylko pokazuje to brak wyobraźni ale też rzuca bardzo poważny cień na ich wcześniejsze rzekome niezaangażowanie i bezstronność. Trudno mi zrozumieć, że ktoś mógł być kilka miesięcy temu bezstronny i teraz nagle zapisał się do medium KODu. Wniosek, jaki można wyciągnąć jest taki, że ci dziennikarze już wcześniej byli stroną sporu politycznego, a teraz wyszło to na jaw.
Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” (Orle Pióro, PMPG), w przeszłości m.in. szef „Rzeczpospolitej” oraz „Uważam Rze”.
Dołącz do dyskusji: Paweł Lisicki: Nowe medium KODu niepotrzebne, bo jego biuletynem stała się m.in. „Gazeta Wyborcza”