Stacje newsowe dzięki wojnie biły rekordy oglądalności, ale ich wyniki obecnie spadają (analiza)
Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie czołowe stacje newsowe zwiększyły oglądalność około dwukrotnie. Obecnie wyniki TVP Info, TVN24 i Polsat News spadają, ale i tak są na wyższych poziomach niż przed wybuchem wojny - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl. - To nie znaczy że zainteresowanie tematem spadło - minął po prostu pierwszy szok, a informacje są pozyskiwane na większą skalę z innych, poza telewizyjnych źródeł - mówi nam Katarzyna Baczyńska, head of media w One House.
W ostatnich tygodniach tematem numer jeden w mediach jest atak Rosji na Ukrainę, który rozpoczął się w czwartek, 24 lutego. Od wczesnego poranka sytuację na bieżąco w ramach specjalnych pasm relacjonowały stacje informacyjne.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę
Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement - opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl - TVP Info w dwóch tygodniach poprzedzający wybuch wojny (czyli od 7 do 13 lutego i od 14 do 20 lutego) miało odpowiednio 4,45 proc. i 4,99 proc. udziału. W przypadku TVN24 było to 5,20 proc. i 5,30 proc. udziału, a Polsat News - 1,55 proc. i 1,88 proc.
Gwałtowny wzrost oglądalności kanały newsowe zanotowały w tygodniu od 21 do 27 lutego, w którym Rosja zaatakowała Ukrainę. Wówczas udział TVP Info wyniósł 9,40 proc., TVN24 - 8,56 proc. a Polsat News - 4,21 proc.
Rekordowy tydzień od 28 lutego do 6 marca
Najwyższe wyniki stacje informacyjne miały w kolejnym tygodniu (28 luty-6 marzec), który był pierwszym pełnym tygodniem, w którym trwała wojna. Udział TVP Info zwiększył się do 10,18 proc., TVN24 - do 8,97 proc., a Polsat News - 4,48 proc. (oznacza to względem okresu poprzedzającego wybuch wojny ponad dwukrotny wzrost w przypadku Polsat News i TVP Info i niemal dwukrotny w przypadku TVN24).
Wówczas TVP Info było najchętniej oglądaną stacją telewizyjną w Polsce, TVN24 zajął drugą lokatę, a Polsat News był siódmy.
- Stacje newsowe reagują natychmiastowym wzrostem widowni w przypadku wszelkich niepokojów społeczno-gospodarczo-politycznych. W ostatnich 2 latach mieliśmy sporo takich momentów, ze szczególnym naciskiem na kwestie związane z COVID-19 (zwłaszcza na początku pandemii). Nie można też zapomnieć o strajku kobiet w październiku 2020 roku. W tamtym okresie widownia TVN24 poszybowała do bardzo wysokich poziomów, a stacja w pewnym momencie była numerem 1 pod względem udziału w rynku widowni w grupie 4+. Co ciekawe, widownia TVP Info utrzymała się na tym samym poziomie. Dlaczego? Bo w tej stacji o strajku po prostu nie mówiono - komentuje portalowi Wirtualnemedia.pl Katarzyna Baczyńska, head of media w One House.
Kolejne tygodnie przyniosły spadek udziałów
Od następnego tygodnia zauważalny jest stopniowy spadek zainteresowania analizowanymi kanałami niemal z tygodnia na tydzień. W ostatnim tygodniu, tj. od 18 do 24 kwietnia udział TVP Info wyniósł 5,72 proc., TVN24 - 6,12 proc. a Polsat News - 2,25 proc. Pomimo spadków stacje newsowe i tak mają o kilkadziesiąt procent większe udziały, niż przed agresją Rosji na Ukrainę.
Warto dodać, że tuż przed wybuchem wojny na czele stacji informacyjnych plasowało się TVN24. W tygodniu w którym doszło do agresji na prowadzenie wysunęło się dostępne naziemnie TVP Info. Stacja na czele znajdowała się przez siedem tygodni z rzędu, dopiero od 11 kwietnia na prowadzenie powróciło TVN24 (na początku wojny stacja ta nadawała ten sam program co siostrzane TVN24 BiS).
- Wniosek z tego taki, że mimo stałej dostępności treści informacyjnych w internecie telewizja nadal w momentach krytycznych przyciąga masową widownię i utrzymuje ją tak długo, jak utrzymuje się ten niepokój. A im bardziej napięta sytuacja, tym te poziomy są wyższe. Po wybuchu wojny w Ukrainie obserwowaliśmy natychmiastowy wzrost widowni, która jednak po pierwszym tygodniu zaczęła stopniowo spadać. To nie znaczy że zainteresowanie tematem spadło - minął po prostu pierwszy szok, a informacje są pozyskiwane na większą skalę z innych, poza telewizyjnych źródeł - analizuje nam ekspertka.
Zdaniem Katarzyny Baczyńskiej „stacje informacyjne mają swoją wierną widownię, natomiast ta „dodatkowa” napływa okresowo - po unormowaniu sytuacji następuje spadek”.
- O ile w przypadku innych typów programów (np. rozrywkowych) możemy mówić o zwiększaniu wolumenu widzów w dłuższej perspektywie czasu (przywiązanie do danej stacji), o tyle w przypadku stacji informacyjnych raczej tak się nie dzieje - opisuje nam.
Wszystkie trzy stacje w badanym okresie osiągnęły zdecydowanie najwyższe dobowe udziały w historii nadawania. TVP Info w 4+ historyczny rekord odnotowało 28 lutego, kiedy stacja miała 11,19 proc. udziału. Z kolei TVN24 i Polsat News najwyższe wyniki zanotowały 24 lutego (odpowiednio 10,90 proc. i 5,35 proc.).
Dołącz do dyskusji: Stacje newsowe dzięki wojnie biły rekordy oglądalności, ale ich wyniki obecnie spadają (analiza)
Zapominają o takich miastach, miejscowościach lub wsiach Ukrainy jak: Równe, Kowaliwka, Wynniki, Dwirkiwszczyna, ew. Łuck, Połtawa no i cały Krym.