SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Stanowski odpowiada Szalonemu Reporterowi ws. „pieniędzy od PiS”

Krzysztof Stanowski opublikował materiał w Kanale Zero, w którym odpowiedział na zarzuty Szalonego Reportera dotyczące finansowania dziennikarza przez Prawo i Sprawiedliwość oraz prześwietlił przeszłość youtubera.

Krzysztof Stanowski, fot. Youtube/Kanał ZeroKrzysztof Stanowski, fot. Youtube/Kanał Zero

Jak informowaliśmy pod koniec kwietnia br., youtuberzy Szalony Reporter (Tomasz Matysiak) oraz Politykier (Sebastian Owczarski) opublikowali materiał „Stanowski brał kasę od PiS?”. W reakcji na to Krzysztof Stanowski zasugerował oddanie sprawy do sądu. - Czekam na pozew - odpisał na X Szalony Reporter. 

W środę Stanowski wypuścił nagranie z cyklu „Dziennikarskie zero” na Kanale Zero, w którym odniósł się do zarzutów youtubera. - Twierdzisz, że otrzymałem 720 tys. zł od PiS na stworzenie Kanału Zero, gdy było już wiadomo, że przegrają wybory i potrzebowali nowego medium. To nieprawda - powiedział Stanowski.

Krzysztof Stanowski o pieniądzach z NASK dla Kanału Sportowego

Dziennikarz wskazał, skąd wynika jego zdaniem błąd Szalonego Reportera. Za czasów Stanowskiego Kanał Sportowy miał otrzymać 309 tys. zł od państwowego instytutu badawczego NASK. - Od lipca trwa specjalna akcja informacyjna NASK-PIB, prowadzona w kanałach Kanału Sportowego i portalu Weszło, dotycząca codziennych cyber zagrożeń i sposobów radzenia sobie z nimi. Już po pierwszym tygodniu współpracy, materiały przygotowane w ramach akcji „Oszust na spalonym”, osiągnęły ponad półmilionową oglądalność - czytamy na stronie instytucji w komunikacie z zeszłego roku.

Czytaj także: Dziennikarz odchodzi z Kanału Zero

Akcja społeczna była realizowana latem 2023 w porannym programie Kanału Sportowego oraz w „Hejt Parku” z 7 sierpnia ub.r, gdy gościem audycji był dyrektor NASK, Mateusz Mrozek. Stanowski tłumaczy, że inne media także zaangażowały się w kampanię instytucji. Podkreśla, że całkowity budżet kampanii wyniósł 21 mln zł.

- Czy będę pozywał Szalonego? Nie wiem, zastanawiam się czy warto - powiedział szef Kanału Zero.

Przeszłość Szalonego Reportera

Krzysztof Stanowski pochylił się także nad przeszłością Tomasza Matysiaka. Powołując się na przedstawione w materiale akta z sądu opowiadał o tym, jak Szalony Reporter został skazany warunkowo m.in. za fałszerstwo książeczki wojskowej i próbę wyłudzenia kredytu. - Nie dość, że kredytu nie dostałeś, to otrzymałeś zarzuty. Coś najgłupszego, co można sobie wyobrazić - komentował Stanowski, czytając z akt, że przy tej okazji Szalony Reporter podrobił także zaświadczenie o zatrudnieniu w zakładzie Vecta w Świdniku. Założyciel Kanału Zero korzystając z akt opowiadał także o innych problemach Matysiaka z prawem. - W 2000 roku próbował wyłudzić pieniądze w kwocie 30 tys. zł z PKO BP - wskazywał.

Do tego wspomniał o wątku przemocy. - Niektórym pewnie trudno w to uwierzyć, oglądając Szalonego Reportera na galach freak-fightowych, gdzie permanentnie wychodzi na totalnego lamusa, ale prawda jest taka, że potrafi kogoś pobić. Muszą być jednak spełnione pewne warunki. Musi to być bójka dwóch na jednego. Wyrok zapadł w tej sprawie - powiedział Stanowski i przeczytał fragment orzeczenia: “W dniu 24 listopada 2001 roku w Świdniku działając wspólnie i w porozumieniu z nieustaloną osobą wziął udział w pobiciu Adam D*** w ten sposób, że zadając ciosy pięści w twarz naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, powodując złamanie kości nosa, złamanie kości szczęki po stronie lewej oraz drobnego oprysku szkliwa zęba I-szego żuchwy po lewej stronie”.

CZYTAJ TEŻ: Kanał Zero szykuje nowy projekt. Wyjdzie poza internet

Dziennikarz zarzucił także youtuberowi, że epatuje bogactwem w internecie, pokazując w  mediach społecznościowych zdjęcia z kosztownych wyjazdów, ogłaszając zakupy drogich produktów, a jednocześnie kilka miesięcy temu sąd ogłosił upadłość konsumencką Szalonego Reportera. 

- Co zrobił Matysiak, gdy wyszły na jaw wieści o jego bankructwie? Otóż przekonywał, że to informacja publiczna, której nigdy nie ukrywał. Każdy może sobie wejść do specjlanych rejestrów, znając twój numer pesel i sprawdzić, czy jesteś wpisany. To prawda, jak masz takie hobby, ale nie róbmy jaj, że była to wiedza publiczna łatwa do zdobycia - kpił Stanowski.

Wskazywał, że upadłość konsumencka służyć ma tym, którzy “dotarli na skraj i nie muszą spłacić wszystkich długów, bo chcemy jako społeczeństwo im pomóc w trudnej sytuacji". I znów zwrócił się do Matysiaka: ”Czy ci nie wstyd? Wykorzystujesz rozwiązanie prawne by po prostu nie spłacać długów, które byłbyś w stanie. Bo uważam, że aż takim golasem nie jesteś, choć masz na to stemplek. Masz drogie ciuchy, ciągle jesteś na wakacjach, nosisz drogi zegarek, kupiłeś drogi apartament. Walczyć na galach freak-fight, które są dobrze opłacane. I mimo to idziesz po upadłość konsumencką, jak inni, którzy się realnie stoczyli. To niewiarygodne, jak bardzo trzeba nie mieć honoru".

CZYTAJ TEŻ: Jadczak, Słowik i Stanowski najbardziej hejtowanymi dziennikarzami w sieci

Dlaczego Stanowski prześwietlił życie Szalonego Reportera? - Chciałem pokazał, jak tacy ludzie zbierają łatwe lajki, stając się influencerami, drogowskazami moralni, którzy lubią pouczać innych - wyjaśnił założyciel Kanału Zero.

Dołącz do dyskusji: Stanowski odpowiada Szalonemu Reporterowi ws. „pieniędzy od PiS”

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lol
I wszystko jasne - Stanowski nic nie wziął od PiS-u, tylko prowadził "akcję informacyjną". Podobnie jak Sakiewicz telewizję o puszczy.
odpowiedź
User
Gie
A co robił Stanowski w latach 2000-2001? Aż dziw że nie wypomniał komuś dziadka z wermahtu.
odpowiedź
User
Xxx
A co robił Stanowski w latach 2000-2001? Aż dziw że nie wypomniał komuś dziadka z wermahtu.

Jak to co!? Pracowal w Przegladzie Sportowym, jak kazdy nastolatek
odpowiedź